Rozdział 5

55 5 0
                                    

Wychodząc z szkoły zauważyłam Malaike która siedziała wpatrzona w telefon. Podeszłam do niej i zabrałam telefon.Spojrzała na mnie oburzona

-Chodź idziemy -powiedziałam  i oddałam jej własność.

Ruszyłyśmy w stronę jej domu. Po drodze weszłyśmy jeszcze do mojego domu żebym  wzięła swoje rzeczy.

Właśnie wchodzimy do sklepu aby kupić jedzenie na nasze nocowanie.

-Dobra to ty weź coś do picia i żelki a ja wezmę zupki chińskie i chipsy-powiedziała.

Każda z nas ruszyła w swoją stronę , gdy już miałam wszystko to podeszłam do półek z energytykami co nie uszło uwadze Malaiki.

-Nie bierzesz tego , chodź idziemy do kasy-pociągneła mnie za rękę do kasy.

Zapłaciłam za zakupy i ruszyłyśmy już prosto do jej  domu.

-Będziemy same- oznajmiła brunetka wchodząc do swojego domu.

-Okej-rzekłam.

-Zaniesiemy zakupy do kuchni i cos ugotujemy co ty na to?-zapytała Malaika.

-Pieczone ziemniaczki?-zapytałam na co pokiwała głową.

Gdy wstawiliśmy już ziemniaczki do piekarnia , poszłyśmy zobaczyć jakie filmy mogłybyśmy obejrzeć.
Ostatecznie wybrałyśmy nasze ulubione horrory czyli ,,Obecność'' i
,, Obecność 2''.

Poszłam do pokoju razem z moją przyjaciółką , wzięłyśmy rzeczy i poszłyśmy się wykąpać do łazienki.

***
Jesteśmy w połowie oglądania Obecności , leżę przytulona do mojej przyjaciółki.

-Lily nie zasypiaj-powiedziała Malaika

-Nie zasypiam-odpowiedziałam

Po jakimś czasie i tak zasnęłam.
Obudziłam się gdy gdy na dworze było już jasno a do mnie przytulona była Mali. Spojrzałam na zegar , jest 11:13. Trzeba wstawać i obudzić Malaike.

-Mali wstawaj już 11-powiedziałam szturchając ja w ramie

-Co?-zapytała zaspanym głosem

-Juz 11 wstajemy-powiedziałam i wstałam-Robimy zupki?-zapytałam na co pokiwała głową

Poszłam nastawić wodę i wysypać zawartość zupki do misek. Gdy zalałam miski wodą zaniosłam je na stolik.

-Co oglądamy?-zapytała

-Mozesz  coś wybrać-odpowiedziałam

Wybrała film ,, Legalna blondynka''
Więc zaczęłyśmy znowu oglądać filmy.

Gdy była godzina 16 stwierdziliśmy że nie chcemy już oglądać filmów więc skończyło się na obgadywaniu ludzi z szkoły i klasy tak zeszły nam 2 h.

-Juz 18 , będę wracać do domu -powiedziałam.

-Ale zaraz się ściemni nie chcesz zostać?-zapytała.

-Nie mogę, muszę wracać -powiedziałam.

Wzięłam swoje rzeczy i założyłam buty.

-Obiecaj że będziesz na siebie uważała- powiedziała Mali.

-Obiecuje -powiedziałam i przytuliłam ja.

Wychodzac z jej domu założyłam słuchawki i puściłam muzykę.
Szłam do domu rozglądając się wszędzie. Gdy w pewnym momencie poczułam ręce który przyszpiliły mnie do pobliskiej ściany.

Zaczęłam kopać i się wyrwać za co zostałam uderzona.

-Nie wyrywaj się tak to nie będzie bolało -powiedział mój oprawca.

Zaczęłam krzyczeć na co zatkał mi buzię. Dlaczego to zawsze musi spotykać mnie? Zaczął mnie dotykać wszędzie gdy myślałam że już nie ma dla mnie ratunku ktoś nagle odciągnął tego mężczyznę na ziemię i uderzył.

Zaczął coś do niego krzyczeć ale ja byłam jak zahipnotyzowana. Dopiero gdy chłopak mnie dotknął obudziłam się z transu i lekko odsunęłam.

-Nic ci nie zrobił? -zapytał nieznajomy na co pokręciłam głową-Jestem Alex-przedstawil się.

-Jestem Lily-powiedziałam.

-Wiem , chodzę z tobą do szkoły jestem rok starszy-powiedział i uśmiechnął się co odwzajemniłam.

-Chodź odprowadzę cię-zaproponował blondyn.

-Nie chce robić problemu.

-Dla mnie to żaden problem-powiedział Alex.

Ruszyliśmy w stronę mojego domu. Przez całą drogę nic nie mówiliśmy lecz nie była to niezręczna cisza , każdy z nas myślał o czymś innym.

-Juz jesteśmy, to mój dom -powiedziałam zatrzymując się.

-Jest bardzo ładny-powiedział uśmiechając się.

-Dziekuje i do zobaczenia -pożegnałam się.

-Do zobaczenia-odpowiedział i ruszył w tylko sobie znana stronę.

Gdy weszłam do domu łzy natychmiast pojawiły się w moich oczach , najszybciej jak mogłam wzięłam rzeczy i poszłam do łazienki. Rozebrałam się i spojrzałam w lustro zaczęłam jeszcze bardziej płakać, wciąż czuję jego dotyk na swoim ciele. Jedyne co wtedy czułam to obrzydzenie do siebie i własnego ciala. Weszłam do  prysznica puściłam gorącą wodę i wzięłam gąbkę zaczęłam szorować nią całe ciało aby pozbyć się bólu i tego uczucia. Szorowalam ciało aż było całe czerwone a a moje oczy znowu zalały łzy.
W tym momencie nienawidziłam siebie jeszcze bardziej.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzisiaj trochę dłuższy
Jeśli macie jakieś zastrzeżenia to piszcie śmiało
Miłego weekendu<33
Do zobaczenia w następnym rozdziale

You can't help meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz