Rozdział 4

54 4 1
                                    

Siedzę na mojej ostatniej lekcji i rozglądam się po klasie , nikt nie zwraca uwagi na to co mówi nauczyciel każdy tylko czeka na upragniony dzwonek który zakończy nasze lekcje na ten tydzień.

Spojrzałam na Malaike która leżała na ławce naprawdopodbniej śpiąc , szturchnełam ja lekko w ramie na co ta spojrzała na mnie cała potargana.

-Co chciałaś?-zapytała zaspanym głosem.

-Będziesz miała teraz dodatkową matme ?-zapytałam jej.

-No tak A ty idziesz ma te swoje zajęcia muzyczne i potem spotykamy się przed szkołą -gdy już miałam odpowiedzieć zadzwonił dzwonek.

Spakowałysmy się i wyszłyśmy z klasy. Każda z nas ruszyła w swoją stronę. Musiałam przejść przez cały budynek aby dostać się do miejsca gdzie odbywają się zajęcia muzyczne.

Gdy dotarłam pod salę zobaczyłam  że jeszcze zostało 5 minut przerwy więc odłożyłam plecak wyciagnełam książke i usiadłam na parapecie obok sali. Nawet nie zdążyłam jej otworzyć a usłyszałam głos.

-O Lily chcesz już wejść do klasy?-zapytała Pani Alison , właśnie ona organizuje zajęcia muzyczne jest bardzo miła i widać że całe serce wkłada w to co robi.

-Tak jasne-odpowiedziałam uśmiechając się i zeszłam z parapetu chowając książkę do plecaka.

Weszłam do sali i odłożyłam plecak przy swoim miejscu.
Podeszłam do miejsca gdzie zostawiam gitarę i ja wzięłam.

Wyjęłam z pokrowca i zaczęłam ja stroic. Jeśli chodzi o wygląd gitary to jest ona klasyczna jasno brązowa.

Gdy zadzwonił dzwonek zaczęli schodzić się uczniowie których znałam nie zapowiadało się na to aby ktoś do nas dołączył.

Gdy wszyscy już zajęli swoje miejsca Pani Alison zaczęła wyjaśniać jak będą przebiegały nasze lekcje.

Gdy nasza Pani miała kontynuowac przekazywanie wiadomości ktoś otworzył drzwi , wszyscy spojrzeli  w tamtą stronę.
Uśmiechnęłam sie widząc tam Mateo , ostatnimi czasami często na siebie wpadamy.

-Przepraszam za spóźnienie ale nie mogłem znaleźć sali-powiedział w stronę Pani Alison

- Nic się nie stało , usiądź obok Lily-oznajmiła nauczycielka

Mateo zajął wskazane przez nauczycielke miejsce.

-Wiec Mateo śpiewasz czy grasz?-zapytała nauczycielka

-Noo ja śpiewam-odpowiedział

-No to może nam coś zaprezentujesz?-zapytała- Nie musisz się bać my nikogo nie wyśmiewany-oznajmila z uśmiechem

-No to mogę sprobwac-uśmiechnął się

-Lily mogłabyś nam co zagrać?-zwróciła się do mnie na co pokiwałam głową

-Zagram Heather mam nadzieję że znasz-zwróciłam się do chłopaka

-Znam-oznajmił gdy zaczęłam grać

I still remember the third of December, me in your sweater
You said it looked better on me than it did you- zaczął po cichu śpiewać

Only if you knew how much I liked you
But I watch your eyes as she- spojrzał na mnie i pokiwał głową że mam już przestać grać

Wszyscy zaczęli klaskać i go chwalić jaki piękny ma głos.
Nie mogłam się z tym nie zgodzić ponieważ był przepiękny. Uśmiechnęłam się do niego co odwzajemnił i schowałam gitarę do pokrowca. W tym czasie zadzwonił dzwonek więc wzięłam plecak i weszłam z sali żegnając się z nauczycielką.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam was że nie wrzuciłam ostatnio rozdziału ale kompletnie nie miałam weny
Więc jak zawsze zostawcie coś po sobie I widzimy się w następnym rozdziale </3

You can't help meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz