Z mojego snu wyrwał mnie znienawidzony odgłos budzika, wyłączyłam go i położyłam patrząc się w sufit. Minęło około 15 minut odkąd zostałam obudzona , powinnam już wstać na co wogóle nie miałam ochoty. Nie mając sił na nic wstałam i ubrałam sie w dresy oraz za dużą bluzę,pomalowałam rzęsy nawet nie starając aby zakryć śińce pod oczami, włosy spięłam w luźnego koka i zeszłam na dół.
Wzięłam plecak , już miałam wychodzić gdy mój tata zaproponował żeby mnie podwieźć, na co się zgodziłam. Gdy byłam już pod szkołą podziękowałam tacie i poszłam pod salę gdzie mamy lekcje.Gdy byłam już pod klasą, zobaczyłam moją ukochana brunetkę. Podbiegłam do niej i sie przytuliłam o mało się nie wywaliłyśmy.
-Stęskniłam się za tobą-powiedziałam przytulając ją
-Nie widziałaś mnie tylko 3 dni-wyrzekła uśmiechając
- 3 dni to dużo!-krzyknęłam gdy zadzwonił dzwonek na lekcje
W moim przypadku była to lekcja wychowawcza. Całą lekcje pani opowiadała o wycieczce na którą niedługo jedziemy.Gdy wyszłyśmy z klasy zaczepił mnie Alex.
-Hej Lily-powiedział
-Hej Alex-odparłam z uśmiechem
-Nie chciałabyś gdzieś wyjść ? Oczywiście jak będziesz miała czas-powiedział Alex
-Jasne , jak będe miała czas to nie ma problemu-odparłam
-Dobra to napisze do ciebie i wszystko uzgodnimy-wyrzekł z uśmiechem
-Okej to do zobaczenia-powiedziałam i odeszłam z Malaiką
-Kto to był?-zapytała
-To był Alex -powiedziałam
-To już wiem ale skąd go znasz?-zapytała
-To długa historia , może kiedyś ci opowiem-powiedziałam
Ruszyłyśmy w kierunek sali gdzie mamy nastepną lekcje
Mateo POV
Gdy chciałem podejść przywitać się z Lily, wyprzedził mnie jakiś chłopak o imieniu Alex , pytał ją czy będą mogli się spotkać. Nie podoba mi się ten chłopak , nie sądzę że ma wobec Lily dobre zamiary. Gdy Lily razem z Malaiką odeszły , Alex podszedł do swojego kolegi.
-Boże jaka ona jest głupia jeśli myśli że spojrzałbyś na nią tak na serio-powiedział jego kolega
-Nie dość że jest brzydka to jeszcze gruba. Nie wiem czemu zgodziłem się na ten zakład-odparł Alex
Nie mogłem dalej słuchać jak on wyzywa Lily ,podeszłem do niego i jebnąłem go w nos , nie mogę tego nazwać uderzeniem bo jest to za delikatne słowo. Jego kolega chciał mi oddac ale mnie już tam nie było , chciałem jak najszybciej powiedzieć Lily o jego zamiarach , nie mogę pozwolić aby ten skurwysyn ją skrzywdził.
***********************************************************************************************
Cześć kochani<3
Co tam u was?
Dzisiaj taki krótki rozdział lecz mam dalszy pomysł i mam nadzieje że wyjdzie tak zajebiscie jak mam to w myslach
Do zaobaczenia
CZYTASZ
You can't help me
Novela JuvenilLily to zwykła 16-latka zmagająca się z ciężkimi problemami o których nie wie nikt oprócz jej najlepszej przyjaciółki, zaczeły się one gdy jej mama zmarła na raka miała ona wtedy 14 lat dziewczyna myślała że problemy znikną dlatego nic nie mówiła in...