Gdy wróciłam do domu zauważyłam mojego tatę który siedzi na kanapie.
Gdy weszłam do salonu spojrzał na mnie.-Czemu wróciłeś szybciej z pracy?-zapytalam.
-Ostatnio wogule nie spędzamy z sobą czasu. Odkąd mama umarła zamknelas się w sobie bardzo-powiedzial patrząc na mnie.
-Powiedz mi proszę co się dzieje?-zapytał.
-Nic się nie dzieje, wszystko jest okej-usmiechnelam się fałszywie.
-Pierdolisz, wiem że coś jest nie tak i chce żebyś mi powiedziała-oznajmil.
-Ja sama nie wiem co się z mna dzieje.
Nie chcę wstawać rano wiedząc że ten dzień będzie taki sam.
Mam dość tego jak wyglądam, i swojego charakteru. Poprostu siebie nienawidzę.Mam ochotę się zabić ale nie mogę. Trudno mi jest po tym jak mama umarła. Po każdym posiłku mam wyrzuty sumienia że cokolwiek zjadłam -wyznalam większość rzeczy które leżały mi na sercu od dłuższego czasu.-Lily wiem że jest ciężko, ale zawsze możesz do mnie przyjść lub zadzwonić nie ważne o jakiej porze dnia-powiedzial przytulając mnie.
-Dzisiaj na poprawę humoru zrobimy sobie noc filmową-powiedział uśmiechajac się-Idz się ogarnij a ja poszukam filmu i zrobię coś do jedzenia-wyrzekl.
Gdy usłyszałam że mam coś zjeść to się trochę przerazilam lecz nie dałam po sobie tego poznać.
Poszłam na górę i wzięłam piżamę.
Weszłam do łazienki, rozebrałam się skanując swoje ciało.Większość ciała pokrywały rozstępy oraz blizny jak i rany.
Aby dłużej o tym nie myśleć wykapalam się , ubrałam i zeszłam na dół.Gdy weszłam do salonu tata zachęcił mnie ręką abym usiadła obok niego co uczyniłam. Podał mi koc i włączył nasze ulubione filmy. Tak minela nam całą noc. Tata był z mnie dumny bo udało mi się zjeść prawie cały kawałek pizzy , może dla innych to mało , ale dla mnie to był duży wyczyn.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czesc kochani <3
Przepraszam że ostatnio nie było rozdziałów ale nie miałam zbytnio czasu.
Dzisiaj wstawiam wam krótki rozdział
Do zobaczenia<33
CZYTASZ
You can't help me
Novela JuvenilLily to zwykła 16-latka zmagająca się z ciężkimi problemami o których nie wie nikt oprócz jej najlepszej przyjaciółki, zaczeły się one gdy jej mama zmarła na raka miała ona wtedy 14 lat dziewczyna myślała że problemy znikną dlatego nic nie mówiła in...