POV Zayna
Była dopiero 19:30, ale ulice były prawie puste. To jedna z wad małego miasteczka. Jestem tu już od dwóch miesięcy, ale jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłem. Ale na plus, mogę chodzić na długie biegi na środku ulicy, nie martwiąc się, że ktoś mnie przejedzie.
Wszedłem z listą w rękach, niemal natychmiast zacząłem szukać, odwracając wzrok od kobiety po czterdziestce, która rzuciła mi spojrzenie, gdy tylko wszedłem. Ignorując ją, poszedłem kupić moje książki. Niektórzy uczniowie wkrótce kończą szkołę, a ja nie mogę przygotować ich pytań bez odpowiednich książek.
Byłem w trakcie przekopywania się przez sekcje naukową, kiedy to usłyszałem. Dwa kobiece glosy szepczące podekscytowanymi głosami niedaleko za mną. Zwykle nie zawracałbym sobie głowy, ale w tym momencie podsłuchiwanie wydawało mi się jedyną ekscytującą przygodą, jaką mogłem znaleźć w tej wyjątkowej nudzie.
Więc bez zbędnych ceregieli przesunąłem się bliżej i zacząłem nasłuchiwać.
- OMG! OMG! To najnowsza edycja!
- Nie widziałam, że pojawią się tak szybko!
- Tak! Kupmy to przed innymi. W ten sposób będziemy mogły powiedzieć jutro wszystkim w szkole! Oh, będą tacy zazdrośni!
- To jest bajeczne! Czy Pani Yalle nie jest po prostu niesamowita?
- Zdecydowanie! Nie mogę uwierzyć, że zaczęła pisać zaledwie kilka miesięcy temu.
- Ja też. Ale cieszę się, że to zrobiła.
Udawałem, że przeglądam stos książek, kiedy dwie nastolatki przeszły obok, wciąż chichocząc. Zebrałem książki, które już znalazłem, i obszedłem stojak, przy którym stały dziewczyny, próbując znaleźć to, co uważały za warte pochwały. Nic dziwnego, że trafiłem do działu erotycznego.
- Oczywiście. - Potrząsnąłem głową, o czym innym może chichotać banda nastolatek?
Ale w takim razie dlaczego wciąż z takim zainteresowaniem wpatrywałem się w sekcje? Może dlatego, że od dłuższego czasu nie byłem w pozycji poziomej? Bez względu na powód, wciąż wpatrywałem się sparaliżowany w okładkę najbliższej książki w moim polu widzenia. Zdjęcie kobiecych pleców w czerwonym odcieniu zatytułowane „Mój nauczyciel jest diabłem" autorstwa Pani Yalle.
Wziąłem książkę i dodałem ją do stosu w dłoni. No cóż.
- Ah! - Kobieta przy ladzie wyciągnęła książkę, gdy czekała na paragon. - Wygląda na to, że nawet ty nie mogłeś oprzeć się pokusie. - Uśmiechnęła się do mnie.
- Chciałem się tylko dowiedzieć, o co to całe zamieszanie. - Powiedziałem jej zgodnie z prawdą. - Nie słyszałem o niej wcześniej. Czy jest tutejsza?
- Jest. - W jej głosie była nieskrywana duma. - Nie mamy najmniejszego pojęcia, kim ona jest i gdzie była przed ostatnimi kilkoma miesiącami, ale ta kobieta jest utalentowana. I nie mam na myśli tematów, o których pisze, to po prostu sposób, w jaki pisze... to wciąga. Mówię Ci, prawdziwy talent.
Nie odpowiedziałem jej, może dlatego, że nie wiedziałem, co jej powiedzieć. Nie przeczytałem jeszcze książki, ale z tego, co powiedziała mi kobieta, na pewno będę musiał spróbować.
☄️
Wciąż gapiłem się w linijki, które właśnie przeczytałem, kiedy mój telefon zaczął dzwonić. Klnąc na przedwczesny telefon, odłożyłem książkę i spojrzałem na numer telefonu... i ponownie przeklnąłem.
- Tak, Emilia? - W końcu odebrałem telefon, kiedy mój oddech się wyrównał. Później będę musiał wziąć kąpiel lodową, ale będzie warto.
- Gdzie są moje listy miłosne?
- Co?! - Chwile zajęło mojemu umysłowi wydostanie się z mgły. Boże, kiedy ostatnio erotyka sprawiła mi takie trudności?
- Brzmisz bez tchu, poszedłeś pobiegać? - Zapytała zaciekawiona i zatroskana.
- N-Tak! Tak, biegałem. Właśnie wróciłem. - Poprawiłem się. Może i ma już 21 lat, ale nadal jest moją młodszą siostrą. - Um... o jakich listach mówiłaś?
- Wiesz o jakich, Zayn. Gdzie one są? - Teraz wydawała się po prostu zirytowana.
- Cóż, w przeciwieństwie do kogoś innego, kogo znam - przerwałem, aby uzyskać dramatyczny efekt - nie przekopuję przez rzeczy osobiste mojej małej siostrzyczki. Sprawdziłaś swoją szafę na stare ubrania?
- Właściwie to nie. Dziękuje Ci najdroższy bracie! - Wydawała się dziwnie podekscytowana, mimo że szukała listów miłosnych od byłego.
- Poczekaj. Dlaczego w ogóle szukasz tych listów? - spytałem, zabierając trochę czasu, by przeboleć śmieszny obraz mojego najlepszego przyjaciela siedzącego przed biurkiem i wylewającego swoje serce na czystą kartkę papieru. - Czy nie mówiłaś, że nigdy nie chcesz widzieć, rozmawiać, ani słuchać niczego, co ma związek z tym, którego-imienia-nie-wolno-wymawiać?
- Dziękuje za odniesienie do Harrego Pottera i tak, powiedziałam to. - Widziałem, jak dokładnie przewraca oczami, dokładnie w tym samym odcieniu co moje. - I nie, nie czuje nostalgii. Po prostu chce je rozerwać na strzępy i spalić, żebym mogła zapomnieć, że jutro mija 5 rocznica mojego największego błędu życia! Boże, masz najgorszy gust w przyjaciołach.
- Wow! Wyluzuj trochę! Jesteś zbyt mała, żeby tak głęboko myśleć. - Westchnąłem. Jak to wszystko stało się moją winą? - Dobrze, wiesz co? Śmiało spal listy, jeśli zapewnią ci spokój ducha. Ale pamiętaj o jednym, wymazanie kilku kartek papieru wymaże tylko jego fizyczną obecność z twojego życia. Musisz iść dalej.
- Tak, wiem... - Jej głos brzmiał smutno.
- Dobrze. A teraz rozłącz się, mam prace do wykonania.
Nie czekając na odpowiedź, odłożyłem telefon. To jest właśnie powód, dla którego nie powinieneś swojemu najlepszemu przyjacielowi... byłemu przyjacielowi, umawiać się z twoją młodszą siostrą. W końcu wraca, by ugryźć cie w dupe.
Ale narazie potrzebuje więcej książek od tajemniczej pani Yalle. Nie wiem kim ona jest, ale sklepikarka miała racje. Ta kobieta miała prawdziwy talent.
Nagle w mojej głowie pojawił się obraz ciemnowłosej uczennicy. Ciemne brązowe oczy i szeroki uśmiech.
Astoria Boruta.
Natychmiast potrząsnąłem głową. Nie wiem dlaczego tak pomyślałem, ale na pewno nie może być panią Yalle. Jest pupilkiem nauczyciela. Wszyscy zawsze śpiewają o niej hymny w pokoju nauczycielskim.
Osobiście jej jeszcze nie spotkałem, ale moje oczy wydają się mieć obsesje na jej punkcie. Ciekawe, kim ona jest? Nigdy nie miałem takiej obsesji na punkcie kobiet, z którymi się spotykałem, ale Astoria wydaje się być inna.
Poza tym wydaje się, że zawsze śledzi dziewczyny ze starszych klas jak seryjny morderca, zawsze z pamiętnikiem i długopisem w rękach.
Jeszcze raz spojrzałem w dół na książkę w moich rękach i wróciłem myślami do pamiętnika w dłoni Ast. Hmm... czy to możliwe?
Wiem, że muszę rzucać kamieniami w ciemność, ale mam dokuczliwe przeczucie, że na pewno istnieje jakiś związek między Astorią a tym pisarzem.
Wygląda na to, że będę musiał zrobić porządne śledztwo. Uważaj panno Yalle, nadchodzi Zayn Coldwell.
CZYTASZ
Pupilek Nauczyciela [18+]
RomanceAstoria Boruta jest autorką... autorką romansów erotycznych. Wattpadowa artystka pod pseudonimem Yalle, jej teksty są znane wśród licealistów, ale jej fani niewiele wiedzą, że ona sama jest uczennicą technikum i... dziewicą. Jej największymi inspira...