~16~

202 19 73
                                    

Poczułem, że ktoś mnie budzi. Obróciłem więc się i chciałem iść dalej spać. Jednak ta osoba nie dała mi za wygraną.

-No wstawaj kurwa, zaraz do szkoły.- oznajmił, a ja dziwnie się na niego spojrzałem.

-Mieliśmy dzisiaj nie iść do szkoły.- powiedziałem, a on się zaśmiał.

-Wczoraj, ale przespałeś cały dzień.- Jak to cały dzień? Ja przespałem cały poniedziałek!?

-Czemu mnie nie obudziłeś?- zapytałem z pretensją w głosie.

-Uważałem, że potrzebujesz snu.- wzruszył ramionami i poszedł do łazienki. Zauważyłem, że koło mnie leży śniadanie. Był to makaron z truskawkami. Zacząłem więc jeść i zastanawiać się nad słowami Thomas'a.

To oznacza, że teraz to ty jesteś w sporze z Gold'ami. On ci nie da spokoju póki cię nie wykończy. Potem to przejdzie na twojego tatę, aż nie wymorduje wszystkich Davidson'ów.

Co jeśli zrani moich bliskich? Nie mogę na to pozwolić. To ja muszę wykończyć go pierwszy. Gdy zjadłem śniadanie, poszedłem się wyszykować.

Gdy skończyłem poranną toaletę, wziąłem jakieś książki, zeszyty i długopis, po czym wyszłem z blondynem z akademika. Nieświadomie złapałem go za rękę i ruszyliśmy w stronę szkoły.

Gdy znaleźliśmy się pod budynkiem, puściłem jego rękę i się zarumieniłem. Ja serio przez całą drogę go trzymałem?  Wszedliśmy do środka, a na korytarzu zauważyłem tą dziewczynę od Wilbur'a. Przestraszyłem się, więc złapałem rękę Dream'a. Wyjąłem nóż z plecaka i schowałem go do kieszeni bluzy.

-Nie bój się skarbie, jesteśmy w szkole. Nie powinna ci nic zrobić.- powiedział, a ja spojrzałem na niego. Czułem jak moje poliki mnie pieczą.

-s-skarbie?- zapytałem, a on kiwnął głową. Chwilę później podeszliśmy pod klasę od angielskiego.

-hej, macie pracę domową?- zapytał Nicholas.

-Jaka kurwa praca domowa!?- zapytałem, a ten się zaśmiał.

-No tak was nie było.- po chwili odparł i podszedł do kujona, który mu dał spisać. Dziwne bo zazwyczaj te wkuwacze nie dają spisać. Gdy już wszystko miał dał nam przed nos.

-przepisujcie.- powiedział, a my wyciągnęliśmy angielski i zaczęliśmy szybko spisywać. Zdążyliśmy idealnie z dzwonkiem. Po chwili znaleźliśmy się w klasie. Siadłem jak zwykle przy ścianie w ostatniej ławce, a blondyn ze mną. Uśmiechnąłem się i spojrzałem na nauczycielkę.

-No dobrze, najpierw listę sprawdzę.- Gdy już sprawdziła obecność, zaczęła wybierać osobę do przeczytania pracy domowej.

-hmm dzisiaj jest wtorek czyli drugi dzień tygodnia, podzielić to przez dwanaście to sześć razy trzy, czyli numer 9.- No ta baba bardziej matmy ode mnie nie umie. Na dodatek to ja. Zacząłem więc czytać to co spisałem. Gdy przeczytałem pani poprosiła, żeby jeszcze Clay przeczytał. Serce mi stanęło.

-No czytaj.- powiedziała już lekko wkurzonym tonem. Blondyn zaczął czytać to samo, a pani tylko pokręciła głową.

-Davidson i Wastaken dostajecie po jedynce. Nie obchodzi mnie czy któryś z was na prawdę to napisał sam.- po czym przeszła do lekcji. Jebana suka.

-Spokojnie, to tylko jedynka.- szepnął Dream, a ja się na niego spojrzałem.

-Nie jestem wkurzony.- oznajmiłem, a on cicho zachichotał.

-jesteś, zawsze gdy się wkurzasz patrzysz się tym wzrokiem.- powiedział i pokazał jak przymruża lekko oczy i zaciska zęby. Serio tak wtedy wyglądam?

-Nie prawda.- powiedziałem, a on wybuchł śmiechem na całą klasę.

-Davidson dostajesz uwagę!- Wykrzyczała pani, a ja zrobiłem oburzoną minę.

-Ja nawet się nie śmiałem.- oznajmiłem, a ona zaczęła wpisywać uwagę. Walnąłem Clay'a łokciem w brzuch, a on się uśmiechał jak debil.

-idota.- powiedziałam, a on objął mnie i szepnął.

-obydwoje wiemy, że mnie kochasz.- wywróciłem tylko oczami i słuchałem lekcji.

Spicy scena
Gdy lekcjia dobiegła końca, poszedłem do łazienki. Podszedłem do pisuaru i załatwiałem swoją potrzebę. Gdy już miałem wychodzić ktoś mnie wciągnął do kabiny. Okazało się, że to był Dream. Wpił się w moje usta, a ja oparłem się o ścianę. Zacząłem oddawać pocałunek, który przeradzał się w namiętną rozkosz. Chłopak dobrał się do moich spodni i zaczął macać moje przyrodzenie przez nie. Pojękiwałem mu w usta, a blondyn przerwał nasz pocałunek i posadził mnie na desce klozetowej. Bawił się moim przyjacielem przez spodnie, a ja zakrywałem sobie twarz ręką, żeby nikt nie usłyszał moich jęków. Chłopak zaczął ściągać mi spodnie uśmiechając się przy tym.

-postraj się nie jęczeć.- szepnął mi do ucha i zdjął mi spodnie. Ścisnął mojego już twardego kutasa i chwilę później zdjął również bokserki. Mój penis uderzył o mój brzuch, a chłopak wytrzeszczył oczy.

-Myślałem, że mój będzie większy.- powiedział tak żebym nie usłyszał, jadnak mu coś nie wyszło. Zachichotałem i różnież zacząłem mu ściągać jego spodnie. Gdy był już bez dolnej części ubioru, wstałem i posadziłem go na desce klozetowej. Nakierowałem się na jego penisa i usiadłem na niego próbując nie jęknąć. Za bardzo mi to nie wyszło, a chłopak przyłożył swoją rękę do mojej buzi.

-shh bo ktoś usłyszy.- szepnął mi do ucha. Gdy zacząłem się poruszać powoli na jego twardym kutasie on cicho pojękiwał, tak jak i ja w jego rękę.  Jednak, żeby nie było nudno, wziąłem jego dłoń z twarzy i zacząłem całować jego szyję.  Blondyn pomrukiwał na to doznanie. Zacząłem wsysać się w jego szyję, a gdy się oddaliłem został mu siny ślad. Chłopak nie będąc mi dłużnym równie wbił mi się w szyję pomagając mi się ruszać w dół i górę na jego przyrodzeniu. Trzymał mnie za biodra, a nasze usta się złączyły. Gdy byłem na szczycie, wziąłem swojego penisa do ręki i zacząłem nim poruszać. Chłopak pode mną ścisnął moje biodra i odchylił głowę. Chwilę później poczułem jak ciepła subtancja rozlewa się we mnie. Jeszcze trochę się nabijałem na swoją prostotę, po czym doszedłem wydając z siebie cichy jęk. Sperma poleciła na drzwi, a ja wyszedłem z niego, a chłopaka nasienie wylało się ze mnie. Szybko wszystko posprzątaliśmy i się ubraliśmy, po czym ruszyliśmy pod klasę od hiszpańskiego. Byliśmy już spóźnieni 20 minut.
Koniec spicy sceny

Gdy wszedliśmy do klasy Alex zamilkł, a wszyscy zwrócili uwagę na nas. Przeprosiliśmy za spóźnienie i usiedliśmy do ławki.

-usted puede saber por qué llega 20 minutos tarde?- zapytała nauczyelka.

-Można po angielsku?- zapytałem z nadzieją w głosie.

-ahh Można wiedzieć czemu się spóźniliście 20 minut?- już zapytała w naszym języku. Zarumieniłem się tak jak i Clay.

-Zemdlałem parwie, więc Clay zaprowadził mnie do pielęgniarki i okazało się, że to przez to, że nic nie jadłem.- wymyśliłem szybko jakąś wymówkę.

____________________
Hi

Jeśli napisałam coś źle po hiszpańsku to przepraszam, ale z tłumacza pisałam.

⭐?

Criminal ||DreamNotFound||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz