Minęły cztery dni, odkąd zaprosiłem Kooka na randkę. Przez ten czas nie rozmawialiśmy za wiele, jedynie wtedy, gdy pracowaliśmy razem. Przyznam, że trochę mnie to niepokoiło, ale starałem się tłumaczyć to brakiem czasu, bo mieli dużo spraw do załatwienia z nowym wychowawcą.Opowiedziałem Jiminowi, jak spędziliśmy czas u mnie oraz jak zareagował Jungkook, gdy dowiedział się o randce. Nie wydawał się zaskoczony, wręcz przeciwnie - cieszył się. Wypytałem go o jego związek z Yoongim, co poskutkowało opowieścią, która trwała godzinę. Słuchałem go z zadowoleniem, czasami dodając coś od siebie. Wiedziałem, że mają za sobą pierwszy raz, co mnie zaskoczyło. Cieszyłem się jak głupi, że mojemu przyjacielowi układa się w związku, a z tego, co wiem, wcale się nie kłócą.
Była przerwa obiadowa, a ja szukałem Jungkooka po stołówce, chciałem pogadać i zjeść z nim obiad. Nagle zobaczyłem, jak rozmawia z Lisą, swoją byłą, co mnie mocno zdziwiło, bo, z tego co wiedziałem, nie mieli ze sobą kontaktu od kilku miesięcy, a teraz nagle rozmawiają. Chciałem podejść, ale to, co zobaczyłem, zmroziło mnie - dziewczyna pocałowała Kooka w policzek, jakby nic się nie stało. Chłopak od razu zaczął się wycierać i krzyknął:
- Co ty wyrabiasz?!
Byłem lekko zmieszany tym, ale stwierdziłem, że mimo wszystko podejdę.
- Hej, Kookiś - przytuliłem się do niego, co natychmiast odwzajemnił. - Bardzo się stęskniłem za tobą - wyszeptałem mu do ucha.
- Ja za tobą też bardzo. Chodź, usiądziemy przy stoliku - zignorował Lisę i zaprowadził mnie do stolika.
- Jak się czuje mój króliś, bo widziałem całe to zamieszanie? - szczerze mówiąc, czekałem na wyjaśnienia.
- Lekko zdenerwowany, bo pocałowała mnie bez zgody.
- A ja mogę cię całować bez zgody? - przysunąłem się bliżej i położyłem dłoń na jego udzie.
- Uh, oczywiście, że tak - wzdrygnął się lekko na mój gest.
- To bardzo dobrze - powiedziałem i złożyłem całusa na jego policzku.
- Tylko w policzek?
- Na taki tylko zasłużyłeś.
- O ty - zaśmiałem się na jego minę, gdy wydymał usta. Wyglądał bardzo uroczo.
- Masz dużo pracy do zrobienia, bo ja mam aż dwie, dopiero co minął pierwszy tydzień, a oni już żądają pracy.
- Nie martw się, też tak mam, ale zasmucę cię, bo słyszałem, że mają dać nam zadania, no wiesz, na tych łączeniach - widać było, że nie był zadowolony z tego faktu.
- Oo, to oznacza, że będziemy mogli spędzać czas razem jeszcze więcej - poruszałem lekko brwiami, dając mu do zrozumienia, co mam na myśli.
- Ty zboczeńcu - powiedział, po czym oboje zaczęliśmy się śmiać.
Siedzieliśmy razem, jedząc i rozmawiając, aż Kookiś poszedł do łazienki. Nie wziął telefonu, a akurat wtedy przyszła mu wiadomość. Nie chciałem być wścibski, ale ciekawość wzięła górę, więc spojrzałem, kto napisał. To, co zobaczyłem, wstrząsnęło mną, a sytuacja wcześniej zaczęła mi dawać do myślenia.
Lisa:
„Kookiś, kochanie, co to ma być? Widzę cię z tym Tae, dał ci buziaka, mam być zazdrosna? A i pamiętaj, mamy jutro randkę, odpisz, kocham cię ❤️"Nie wierzyłem w to, co przeczytałem. Dziewczyna najwyraźniej nie przemyślała tego, że chłopak całował się ze mną i zgodził się na randkę. Podejrzewam, że zrobiła to specjalnie, próbując mnie zmanipulować tą wiadomością, ale ja się nie dam. Nie dam się wciągnąć w jakieś bagno przez dziewczynę, która chce wrócić do starego związku. Widać było w jej oczach, że nadal jest zakochana w Jungkooku, ale dlaczego zaczęła działać w tym kierunku po takim czasie? Nie rozumiałem jej.

CZYTASZ
Tough love (taekook)
Teenfikce(książka jest w trakcie poprawek które myślę że zaniedlugo będę zmieniać tu na wat) 😝😝 Prolog✅ Rozdział 1-33✅ Epilo✅️ Dodatek 1-2✅️ Trudna miłość? A może z lekkim komplikacjami? A co jeśli ma ona dużo przeszkód? Wszytko to dlatego bo była dziewcz...