7. ważny 🤭

263 9 55
                                    

[Ostrzegam!! Jest to najnudniejszy rozdział jaki kiedykolwiek napisałam ale moja głowa jest aktualne pusta więc nic na to nie poradzę. Ps. rozdział ten może zawierać różne błedy ale nie chcę mi się już sprawdzać czy coś jest źle]

Update z 20.05.23r: w zasadzie to nie najnudniejszy, były, są i będą znacznie mniej interesujące rozdziały.
Skoro już niektórych zapewne zniechęciłem do czytania, to zapraszam serdecznie ;^

Pov.TORD

Tom mi chyba wybaczył.. chociaż mam wrażenie że nadal chowa do mnie urazę. Nic dziwnego, dręczyłem go.. wyzywałem od geji.. czuję się z tym okropnie. W końcu moi rodzice są homoseksualni a ja też do hetero nie należę..
Można powiedzieć że zniszczyłem mu życie.. i wszystko dla tego że chciałem być szanowany przez mojego byłego i jego paczkę..

Jestem skończonym debilem..

*TIME SKIP*

Podczas czytania mangi Tom oczywiście zasną. Aż tak mu się nie podobało? Nie rozumiem ಥ⁠╭⁠╮⁠ಥ Przecież lekką wybrałem..

Następnym razem jakieś yaoi znajdę. Może bardziej mu się spodoba :>

Zamknąłem mangę i położyłem na bok. Nie mogłem wstać bo obudziłbym Toma. Pech chciał że telefon zostawiłem na biórku więc niestety przez najbliższą chwilę będę się nudził. Super..

Siedziałem tak przez dłuższą chwilę. Nie ukrywam, było w chuj nudno. Dlatego też postanowiłem również iść spać. Zasypianie nie zajęło mi długo, tylko oparłem głowę o głowę Toma i odrazu odpłynąłem..

Było cudownie.. jego włosy są takie miękkie i puchate.. pachną jak łąka pęłna kwiatów.. ahh [kolejny powód by się zkochać?(⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)]

*TIME SKIP*
[Znowu, bo mogę ]

Pov.TOM

Obudził mnie dźwięk dzwonienia telefonu.
Wstając zorientowałem się, że Tord mnie obejmuje.

Super kurwa.. ⁄⁠(⁠⁄⁠ ⁠⁄⁠•⁠⁄⁠-⁠⁄⁠•⁠⁄⁠ ⁠⁄⁠)⁠⁄


Błagam, oby się nie obudził.. plisss

Powoli zabrałem jego ręce że mnie i wstałem. Tord ani drgną

Uff.. tylko czy mu tak wygodnie? Dobra jebać najpierw odbiorę!

Podszedłem do biórka gdzie leżały nasze telefony.

Edd dzwonił

Co on chce?

- Halo?- zapytałem

- TOOM! NIE UWIERZYSZ!!

- C-co się stało?!

- Śnieg!!!!- krzynką Matt

- PADA ŚNIEG! DAJESZ WIARĘ?!- Dopowiedział Edd

- okej..? Fajnie?- kontem oka zobaczyłem że Tord się wierci. Tak jak myślałem nie wygodnie mu. Podszedłem do niego, przęłączyłem telefon na głośno mówiący i położyłem obok. "Przesunąłem" Torda tak aby leżał i przykryłem go kocem. Wziąłem telefon z powrotem do ręki.

Bez Ciebie to nie to samo | TordTom  [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz