9.David (cz.2/2) ❤️‍🩹

213 6 24
                                    

- TORD ZACZEKAJ!- chłopak podbiegł do mnie i złapał mnie za rękę

Szybko się mu wyrwałem i odwróciłem w jego stronę

- Teraz przyczepiłeś się do Toma, co? - powiedziałem przez łzy

- o czym ty mówisz?!

- nie wierzę że zapomniałeś co działo się w gimnazjum. I na pewno nie uwierzę zapomniałeś tego chłopaka z którym teraz rozmawiałeś..

- nie zapomniałem go. Ale do czego ty kurwa zmierzasz, co?!

- Chcesz mu zniczyć życie jak mnie?!

- sam się o to prosiłeś!

- Ja?! Miałem kurwa 13 lat! I ty mówisz że się o to prosiłem?! TY NAPRAWDĘ JESTEŚ NIE NORMALNY- Wziąłem głęboki oddech- Jeśli tylko dotkniesz Toma..

- to co? Co mi zrobisz? Co może mi zrobić takie nadal słabe, bezbronne dziecko jak ty?.. a może co sobie zrobić..?- zaśmiał się i pochylił nademną- zrobię z nim to samo co z tobą.. i nic na to nie poradzisz..

Tego było już za wiele. Podniosłem rękę, zrobiłem zamach i przygrzałem mu w policzek tak mocno jak tylko umiałem. David sykną z bólu i złapał się za boloące miejsce

Podszedłem bliżej do niego i położyłem rękę na jego ramieniu

- nie wiesz kim jestem... Te jebane 9 lat temu może i byłem dzieckiem ale teraz nie. A jeśli chociaż spróbujesz dotknąć Toma w sposób w który on by sobie nie życzył.. zabije cię..

- nie był byś w stanie. Znam ci- chciał powiedzieć ale przerwałem mu

- nie, już mnie nie znasz..nie jestem już tym samym dzieciakiem którego wykorzystywałeś do nie powiem czego.. w porównaniu do ciebie, ja dorosłem.

Odepchnąłem go od siebie i wytarłem łzę która jeszcze spływała mi po policzku.

- To nie koniec..- powiedział cofając się

- nie wątpię.. ale nie radzę ci ze mną zadzierać- uśmiechnąłem się do niego

David tylko nerwowo zaśmiał się i poszedł sobie.

Odetchnąłem z ulgą i spojrzałem na Toma który był zmuszony oglądać to przedstawienie

- Tord.. o co tu chodzi- podszedł do mnie Tom

- naprawdę go niepamiętałeś..?

- nie rozumiem..

- David? Z klasy wyżej..

- C-Co.. nie.. to nie był on..

- to był on..

- o boże..ja nie..- widziałem zdziwienie w jego oczach

- spokojnie to nie twoja wina..

Tom podszedł jeszcze bliżej i mnie przytulił. Odrazu odwzajemniłem uścisk

- Tord..?- odezwał się po chwili

- mhm..?

- Co on ci zrobił?

Poczułem jak serce zaczęło mi walić jak szalone.

P-powiedzieć mu..?

Póściłem go i cofnąłem się o krok. Cały czas patrzyłem w duł by nie wydział mojego przerażenia

Tom złapał mnie za rękę

- Spokojnie.. jestem tu..

Wziąłem głęboki oddech i spojrzałem się na niego

- To.. jakby trochę skomplikowane.. On był moim.. pierwszym chłopakiem.. -Tom wyglądał na bardzo zdziwionego ale nadal mnie słuchał- i.. będąc z nim ja nie byłem gotowy na.. no wiesz.. intymne kontakty.. a on chciał to robić i nie odpuszczał.. w końcu to ze mną zrobił mimo że ja nie chciałem..

- On ciebie..?

- ..Tak

- O boże.. Tord- Tom znowu przytulił mnie.

Starałem się powstrzymywać łzy ale nie dałem rady. Zbyt dużo emocji..

Popłakałem się. Tom gdy zauważył to próbował mnie uspokojić

- spokojnie.. Tord.. już wszystko dobrze, jestem tu- podniósł głowę i spojrzał na mnie

Jego "oczy" [wiem, że to nawet oczy nie są ale jebać] były takie piękne.. jak czarne niebo nocą.. tak hipnotyzujące.. mógłbym się na niego patrzeć godzinami. Ten chłopak to najpiękniejsza osoba jaką poznałem.. kocham każdy milimetr jego ciała.. aż mam ochotę go pocałować..

Patrzyliśmy się na siebie przez pewien czas. Kiedy powoli zaczeliśmy zbliżać do siebie nasze twarze musiał zadzwonić telefon Toma. Momentalnie oderwaliśmy się od siebie a Tom nerwowo odebrał telefon

- H-Halo??- powiedział do telefonu- uh.. Edd to ty..- spojrzał na mnie znudzony

Zajebie tego debila. Zniszczył mi właśnie mój potencjalny pocałunek z Tomem. Chuj jebany..

-.. Dobra, zamknij mordę! Mówię że zaraz będziemy!- rozłączył się i schował telefon do kieszeni

Tom złapał mnie za rękę i zaczą ciągnąć z powrotem w stronę galerii

- Wracamy.. Edd się martwi

Tsa jasnee. Martwi.. mhm.. on chce wiedzieć czy pocałowaliśmy się w końcu. No może i by tak było, ALE MUSIAŁ ZADZWONIĆ..boże..

_________________

Przepraszam że rozdział tak krótki ale musiałam jakoś w miarę sensowne zakończyć tą scenę by móc przejść dalej. Kolejny rozdział będzie dłuższy. Nie wiem jeszcze kiedy go wstawię ale postaram się jak najszybciej. Miłego dnia/wieczoru/nocy!

Bajoo



Bez Ciebie to nie to samo | TordTom  [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz