XII Are u falling in love? I have feeling you are

444 22 3
                                    

- Kogo tam masz? - Yelena zerknęła mi przez ramię. - OOOOO! MA NATASHĘ! MA NATASHĘ!

- Zamknij się Yel - odpowiedziałam - to pewnie sprawka Wandy - popatrzyłam się na nią - Jestem tego pewna.

Natasha przyglądała się temu ze stoickim spokojem, choć na początku na jej twarzy wykwitły rumieńce.

- No nic, zadanie trzeba wykonać - powiedziała Wanda, która za pomocą swoich mocy przeniosła mnie i znalazłam się na kolanach Natashy.

- Przepraszam - szepnęłam i złączyłam nasze usta w pocałunku. W tym momencie zrozumiałam że jednak naprawdę się zakochałam. Muszę przyznać że mogłabym ją tak całować każdego dnia. Zachowywała się tak, jakby wiedziała dokładnie co robić. Moja niepewność wygrała i szybko zakończyłam pocałunek. Clint wydawał się tym nawet bardziej przejęty niż ja czy Natasha.

Później było jeszcze kilka wyzwań i pytań dla każdego. Było jakoś po drugiej gdy zdecydowaliśmy się zakończyć to zgrupowanie i rozejść się do pokoi.

Ja zamiast do pokoju udałam się na najwyższe piętro budynku. Stamtąd skierowałam się na dach. Znalazłam sobie wygodne miejsce. Dach nie był płaski lecz nie był aż taki stromy żebym na nim nie mogła bezpiecznie usiąść.

Była bezchmurna, gwieździsta noc. Mogłabym przysiąc że było widać absolutnie wszystkie gwiazdy.

Przyglądałam się niebu jeszcze przez następny kwadrans. Zobaczyłam spadająca gwiazdę i od razu pomyślałam życzenie.

Niestety mój spokój przeszkodziła Yelena wchodząc na dach razem z Kate.

- Miałyśmy obgadywać ludzi - powiedziała z uśmiechem blondynka.

- A ja byłam na to zaproszona - rzekła ciemnowłosa.

Usiadły obok mnie. Wierzcie że miałam zawał kiedy to robiły, bałam się że spadną. Nie wybaczyłabym sobie kolejnej osoby na sumieniu, naprawdę. Rozmawialiśmy sobie jeszcze przez następne chwilę.

- Emm... Yn? - zapytała niepewnie Kate.

- Tak? - zapytałam się na chwilę odwracając głowę od patrzenia w gwiazdy.

- Pytanie mam. Mówiłaś że ktoś ci się tu podoba, mam pewne podejrzenia.

- Więc?

- Nie no, nie powiem tego głośno. Szczególnie przy Yelenie.

- Ona się już pewnie domyśliła. Bucky tak samo.

- Tak, domyśliłam się.

- Tak więc co zaprząta wasze myśli?

- Mowisz tak jakbyś nie mogła w każdej chwili spojrzeć w nasze głowy - powiedziała lekko zirytowana Yelena, która już chciała być pewna że zgadła imię osoby która mi się podoba.

- Możesz nas nie trzymać w niepewności? - powiedziała Kate która przytuliła się do mnie i nie puszczała po tym, jak prawie spadła z dachu kilka chwil temu.

- Imię tej osoby to Natalia Romanova - uśmiechnęłam się.

- Chwila... Nat to tak naprawdę Natalia?- powiedziała zdziwiona Kate.

- Udajmy że tego nie słyszałaś. Natasha to Natasha. - powiedziałam szybko.- Ale musicie obiecać że nikomu tego nie powiecie - w tej chwili zorientowałam się że powiedziałam to dwóm osobom które nie potrafią trzymać buzi na kłódkę.

- Obiecujemy - odpowiedziały prawie w tym samym momencie.

- To co? Idziemy? - zapytała się blondynka - Jest już po trzeciej.

Stay With Me| Natasha Romanoff X Reader StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz