✉ Rozdział 9

5.4K 321 11
                                    

Dupek: Ochlonelas?

Dupek: Ej Sara przepraszam

Dupek: Naprawde mi przykro

Me: Nie wazne

Me: Ja jestem nie wazna

Dupek: Nie mow tak

Dupek: Jestes wazna dla swojej rodziny

Me: Jasne

Me: Dobra skoncz bo serio nie mam ochoty pisac

Dupek: A co sie stalo?

Dupek: Mozesz mi powiedziec

Dupek: Prosze powiedz

Me: Po pierwsze nie zrozumiesz

Me: A po drugie i tak to nikogo nie obchodzi

Me: Nigdy nie obchodzilo

Me: Odkad tylko pamietam

Dupek: Nie smutaj

Dupek: Wysle ci cos co poprawi ci humorek :)

*przyjęto plik*

Me: O moj boze! Hahah

Me: To piekne xdd

Dupek: Probowala mi wyrwac moj skarb

Me: Walczacy lew haha

Dupek: Mowilem przeciez :p

Me: Bohaterem roku zostaje....

Me: Werble prosze

Dupek: Tututututututu

Me: Jack Jakistam!!!

Me: Tlum szaleje!

Dupek: Hahaha mam super nazwisko :p

Schoolmate/ Jack Gilinsky ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz