✉ Rozdział 12

4.6K 351 9
                                    

Przyszłam do szkoły i podążyłam do swojej szafki. Otworzyłam metalową skrzynkę, a w niej znalazłam chyba z 15 paczek moich ulubionych żelków!!

Szybko wzięłam książki z pod nich, no i jeszcze z dwie paczki misio-żelków. Moje ukochane, kolorowe miśki! Zawsze najpierw odgryzam im główki. Tym razem też tak zrobiłam. Zjadłam kilka żelków i zamknęłam szafkę. No i odezwał się mój telefon. Nowa wiadomość. Pewnie mama, żeby zapytać się czy zabrałam śniadanie. Tylko nie mogłam go nigdzie znaleźć. Obmacałam wszystkie kieszenie i ani śladu tego ustrojstwa.

- Brawo Sara zamknęłaś telefon w szafce - powiedziałam sama do siebie i usłyszałam, że dostałam kolejną wiadomość.

Szybko otworzyłam metalowe pudło i wyciągnęłam telefon.

Dupek: Smakuja zelki? :p

Dupek: Geniusz...

Me: No co?

Dupek: Zamknelas telefon w szafce ciolku

Rozejrzałam się po hallu, ale nikogo nie zauważyłam. Znaczy było kilka osób, ale nikt z telefonem w ręku.

Me: Skad wiesz?

Me: Moze zrobilam to specjalnie bo nie mam ochoty z toba pisac?

Dupek: Jasne

Dupek: Slyszalem jak mowisz do siebie 'Brawo Sara zamknelas telefon w szafce'

Me: Jasne

Me: Ide na histe wiec nie pisz

________

A więc wychodzi na to, że będą mieszane rozdziały co wy na to?

Jak się podobało to dajcie gwiazdeczkę✴ albo lepiej. Zostawcie komentarz

Schoolmate/ Jack Gilinsky ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz