Przyszłam do szkoły i podążyłam do swojej szafki. Otworzyłam metalową skrzynkę, a w niej znalazłam chyba z 15 paczek moich ulubionych żelków!!
Szybko wzięłam książki z pod nich, no i jeszcze z dwie paczki misio-żelków. Moje ukochane, kolorowe miśki! Zawsze najpierw odgryzam im główki. Tym razem też tak zrobiłam. Zjadłam kilka żelków i zamknęłam szafkę. No i odezwał się mój telefon. Nowa wiadomość. Pewnie mama, żeby zapytać się czy zabrałam śniadanie. Tylko nie mogłam go nigdzie znaleźć. Obmacałam wszystkie kieszenie i ani śladu tego ustrojstwa.
- Brawo Sara zamknęłaś telefon w szafce - powiedziałam sama do siebie i usłyszałam, że dostałam kolejną wiadomość.
Szybko otworzyłam metalowe pudło i wyciągnęłam telefon.
Dupek: Smakuja zelki? :p
Dupek: Geniusz...
Me: No co?
Dupek: Zamknelas telefon w szafce ciolku
Rozejrzałam się po hallu, ale nikogo nie zauważyłam. Znaczy było kilka osób, ale nikt z telefonem w ręku.
Me: Skad wiesz?
Me: Moze zrobilam to specjalnie bo nie mam ochoty z toba pisac?
Dupek: Jasne
Dupek: Slyszalem jak mowisz do siebie 'Brawo Sara zamknelas telefon w szafce'
Me: Jasne
Me: Ide na histe wiec nie pisz
________
A więc wychodzi na to, że będą mieszane rozdziały co wy na to?
Jak się podobało to dajcie gwiazdeczkę✴ albo lepiej. Zostawcie komentarz
![](https://img.wattpad.com/cover/40020941-288-k481793.jpg)
CZYTASZ
Schoolmate/ Jack Gilinsky ff
Fiksi PenggemarJeden zwykły sms potrafił diametralnie zmienić życie Sary. Chcesz wiedzieć jak brzmiała jego treść? Jak potoczył się los głównej bohaterki? Mam jedną radę: przeczytaj, a dowiesz się wszystkiego :)