Gorąca Kawa

199 13 2
                                    

( Więc nooo jeżeli nie chcesz tego czytać to przewiń sobie do takich znaczków: +=======================+ to takie ostrzeżenie od autorki. Btw czytasz to na własną odpowiedzialność, żeby  nie było na mnie hehe :))))

  ☆.。.:* 𝘊𝘩𝘶𝘶𝘺𝘢 𝘕𝘢𝘬𝘢𝘩𝘢𝘳𝘢.。.:*☆
+=======================+

Zostałem Zamknięty w objęciu bruneta tuż przy ścianie, blisko sypialni... Szczerze mimo iż ulany nie byłem to moje pragnienie pieprzenia się no cóż przejęło mój mózg i sposób myślenia. Ale z tego co widzę nie tylko ja tego chciałem...  Brunet chwycił mnie dość mocno z podbródek by złączyć nasze usta w krótkim pocałunku. Następnie przejechał palcem po moich ustach lekko o nie zaczepiając by zsunąć się na moją szyję... Szybko rozpiął górną partię guzików od koszuli by dostać się za równo do mojej szyi dosłownie całej ale i za razem do obojczyków. Ujął moje usta w pełnym uczuć a za razem lekko agresywnym pocałunku. Zaczął zjeżdżać pocałunkami w dół wprost na szyję aż do obojczyków... Aby ułatwić mu zadanie w dostępie do szyi odchyliłem głowę do tyłu. Dokładnie czułem, każdy Jego pocałunek i dotyk. Jedna z jego dłoni chwyciła mnie w tali, a druga powędrowała na moje ogniste włosy. Poczułem nagle wbicie w szyję przez nagły ból jęknąłem czego bardzo żałowałem? Osamu spojrzał na mnie z zadowoleniem i zrobił znów to samo... Później przyssał się do mojej bladej szyi naznaczając mnie malinką w dość widocznym miejscu. Zrobił ich jeszcze trochę i z powrotem przyssał się do moich lekko spuchniętych warg. Gdy się oderwaliśmy brunet jeszcze pogładził mi policzek i dodał:

- Nawet nie wiesz jak długo na to czekałem~

- Ta? Co ty nie powiesz myślisz że ja nie? Ale preferuje na pieprzenie się coś wygodniejszego a nie ścianę...-zarzuciłem nogi na jego biodrach i zaczepiłem ręce o jego kark. On lekko podniósł mnie chwytając za moje pośladki.

- Jak sobie życzysz ~- wyszeptał mi lekko uwodzicielskim głosem wprost do ucha przegryzając delikatnie chrząstkę. I tak oto udaliśmy się do sypialni...

Starszy rzucił mnie na łóżko. Po chwili zawisł nad mną i sprawnym ruchem odpiął resztę guzików od mojej koszuli. Zdjął ją i rzucił na podłogę obok łóżka, by po chwili zrobić to samo. Teraz on przejął cały mój Tors badając go poprzez pocałunki. Patrząc tak na niego z dołu... Na te zarumienione policzki, na te rozczochrane lekko włosy, na ten  wzrok wypełniony miłością, tęsknotą, a za razem pożądaniem... I ciało... Mimo że był chudy to mówiąc szczerzę do tych ramion mógłbym się przyczepiać już do końca życia... Był po prostu piękny... Zarzuciłem na niego swoje dłonie by zbadać jego szerokie plecy i ramiona...  Co chwilę wymienialiśmy się pocałunkami. Czasami dłuższymi a czasami krótszymi. Z niedotlenienia chwilowego ciągłymi pocałunkami nie przestawaliśmy sapać... Ten jeszcze raz zjechał pocałunkami w dół do pępka, przejechał w około językiem a następnie wrócił robiąc jeszcze trochę sinych znamion do moich sutków... Zaczął się ze mną drażnić... Przez nacisk na nie wydawałem z siebie ciche jęki. Chłopak nagle jednego potwornie szybko i mocno zacisnął go, a następnie zaczął zataczać na nim kółka najpierw palcem a następnie językiem...

- Co ty na to by przejść do rzeczy?~- Osamu spojrzał na mnie nadal pieszcząc moje sutki...

- Um możemy jeszcze trochę w sumie się podroczyć...- On tylko nachylił się nad moim uchem i wyszeptał:

- Mówiłem Ci kiedyś, że jak udajesz niedostępnego lub zawstydzonego to w chuj mnie podniecasz?~ 

- Nie ale i tak twojego chuja będę mieć za raz w dupie.

- Jak sobie księżniczka życzy~- szybkim ruchem pozbył się najpierw moich spodnich, a potem bokserek . W  tedy wepchnął mi dwa palce do ust badając je ja zacząłem obwijać je językiem na co On się tylko uśmiechnął, gdy uznał że wystarczy wyją je i obrócił mnie na brzuch.

Dlaczego nadal nie potrafię Cię zabić?! /Soukoku/BSDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz