Jake spotkał się wraz z Koe na latających stworzeniach, chcieli po prostu na chwilę odpocząć od tego wszystkiego choć Jake'a cały czas męczyły myśli dotyczące jego ukochanej.
- Nie bój się, będzie w porządku- mówił mu Koe.
- Wiesz jak się o nią boję? - pytał go.
- Zdaję sobie sprawę- mówił Koe.
- To dla mnie najważniejsza osoba i bez niej nie widzę życia- powiedział Jake.
- Rozumiem Cię ale będzie dobrze, to pewnie chwilowe- mówił Koe.
Cały czas w głowie miał tylko złe myśli dotyczące tego wszystkiego, natomiast cię nie za bardzo chciało o tym rozmawiać gdyż po prostu o tym myślał to to go tak bardzo męczyło i zdawał sobie sprawę jaką ma w tej sytuacji bezsilność.
- Nie podoba mi się że Tylkon tam jest- mówił Koe.
- Jak chce to niech tam będzie- mówił do niego Jake.
Nie miał za bardzo nic do tego, to jego chęci Czy chce pan być czy nie więc dla niego nie miało to żadnego problemu.
W siedzibie ludzi, Kate i Max sprawdzali stan dr. Grace, ciąża jej Avatara przechodziła poprawnie bez problemów.
- Wszystkiego przebiega poprawnie - mówiła Kate.
- To dobrze - powiedział Max.
W tym czasie Tylkon naprawiał wraz z Normem Roboty które członkowie klanuzniszczyli poprzez swoją złość. Wciąż po jakimś czasie nie wytłumaczono ataku na jednego z Navi, sam wódz wykluczał absolutnie taką myśl gdyż ci ludzie będący w placówce mieli dobre serce dla tej całej planety.
- Trochę zajmie nam naprawa tych robotów i sprzętów, twoi koledzy nieźle się popisali - zasmucał się Norm.
- Nie odpowiadam za nich, ci ludzie nie mają pojęcia o potędze technologii którą dysponujecie, to coś silniejszego niż natura - uśmiechał się.
- Tego bym nie powiedział, sama Grace nie raz powtarzała to w swoich książkach a propo tych kolegów nie Powinieneś teraz tam przebywać częściej? - zapytał.
- Po co mi to?, to zupełnie niepotrzebne - stwierdził.
- Tam jest twój dom w zasadzie- rzekł Norm.
- Wolę ten czas poświęcić pomagając wam, macie tutaj wiele do roboty - popatrzył na niego.
- Miło nam Że chcesz pomagać, Wciąż jednak nie dowierzam skąd nauczyłeś się co robić, już podstawowe rzeczy potrafiłeś nam pokazać gdy pierwszy raz tu trafiłeś - zaśmiał się.
- Gdy czymś się interesujesz, szybko nabierasz w tym wprawy, zwłaszcza jeśli są to pasje które dają ci niesamowite możliwości - trzymał się robota.
CZYTASZ
Avatar: "You and Me : (Fallen Navi)"
Fanfiction°•Ważne:•° Potrzebujesz zobaczyć więcej interakcji Navi?, chciałbyś zobaczyć co stało się zaraz po pierwszej części? Jeśli tak to Ta książka jest dla ciebie, mocno inspirowałem się komiksami które zostały wypuszczone ale jednak jest to w pełni własn...