♧ • 11. Rozdział "Nieoczekiwana Wiadomość" • ♧

32 6 2
                                    

Witajcie :3
2 Część Książki
4 Miesiące Później
Pandora (Drzewo Dusz)

Wydarzenia wcześniejsze jakość odeszły w zapomnienie wszystkim, nikt nie chciał za bardzo wspominać tego co wydarzyło się jakiś czas temu i po prostu żyć dalej tak jak to było gdy musieli wrócić na ziemię ludzie.

Jake szukał w rzece w spokoju ryby, chciał aby zebrał jakiś pokarm. dla swojej ukochanej która wciąż nie powiedziała mu o tym że zostanie tatą. Przez jakiś czas starała się na ukrywać Coraz to większy brzuch, Ale w końcu gdy już było go bardziej widocznie widać musiała mu powiedzieć o tym. Nie spodziewał się tego i po prostu starał się znaleźć jakąś rybę, aż w końcu zauważył ją idąc do niego wtedy się uśmiechnął ale wokół było dosyć dużo osób i wtedy gdy tylko zbliżyła się zauważył łzy na jej oczach, uśmiechnął się w jej stronę w zasadzie nie wiedząc o co może jej chodzić. Wtedy spojrzał w pełnej okazałości na nią i zobaczył lekko wystający brzuch.

- Zostaniesz Tatą...

(Tą scenę Chciałem bardzo nawiązać do tej którą wam tutaj Załączyłem, to usunięta scena A takich było dosyć sporo)

Ucieszył się, targały nim ogromne emocje a ten dotknął jej brzucha i zobaczył na jej twarzy uśmiech przelany łzami. Szybko potem Uściskał ją przez co wpadła do wody, tak bardzo się cieszył widząc jej uśmiechniętą twarz.

- Jake, długo czekałam aby Ci to powiedzieć- uśmiechała się bardzo.

Ten jednak miał tyle pytań ale żadnego nie umiał zadać, tak bardzo usztywnił się widząc ją a zarazem wybuchł z radości. To tylko pokazało jak Bardzo ją kocha.

- Mam tyle pytań, tak dawno nie widziałem twojego uśmiechu - płakał niemal ze szczęścia.

Wyściskał ją jeszcze raz, nie mógł się w tej sytuacji opanować.

- Spokojnie, My Jake - poczuła lekki ból.

Od razu się przestraszył, wstawił ją do pionu i podobnie Uściskał tym razem z umiarem ale co mu się dziwić.

- Tak bardzo się cieszę! - mówił jej.

To była wielka radość, ale jednak chciał Też uważać aby nie zrobić jej krzywdy w tym stanie ponieważ teraz musiał o nią jeszcze bardziej dbać.

- Nie wiedziałam jak zareagujesz - powiedziała mu.

- Nie wierzę!, Kocham Cię tak bardzo mocno- mówił do niej.

Ta chwila była dla niego bardzo ważna, Nie mógł w zasadzie odejść od niej gdyż tak bardzo się cieszył a jej matka już od dawna Naciskała na to aby poinformować jej ukochanego.

- W aktualnym czasie ciężko było już to ukryć- mówiła mu.

- Nie mogę się doczekać jak zostaniemy rodzicami! - powiedział jej.

Było to w zasadzie bardzo szybko od czasów w którym wyznali sobie miłość, ale jednak wtedy także sam Jake zmienił się a ta radość przyćmiła jego wszelakie strachy.

- Tak Bradzo Cię Kocham, teraz już będzie nas więcej- mówił uśmiechnięty.

Natomiast, Klan starał się zapomnieć o tym wszystkim co wydarzyło się jeszcze kilka miesięcy temu Ponieważ był to bardzo dla nich ciężki temat i trudno było się z nim jakoś oswoić. Dlatego postanowili aby nie wspominać go już, oczywiście wszystko z daleka widziała Matka która uroniła łzy.

- Poraz Kolejny dziękuję Ci Eywa! - rzekła do góry.


Avatar: "You and Me : (Fallen Navi)"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz