Sana: odruchowo spiął się cały czując niespodziewany dotyk
Yukiro: Spokojnie poczochrał jego włosy i przytulił go
___________________
Sana: westchnął ciężko
Yukiro: Wstaniesz może i się ubierzesz zaśmiał się do ucha chłopaka chyba że chcesz abym znów się na ciebie napalił
Sana: wstał trochę niechętnie i ubrał się z dziwnie poważną i obojętną miną
Yukiro: No co ci dziś westchnął ciężko
Sana: nie odezwał się zbyt zamyślony. Nie mógł przestać myśleć o tym że za niecały tydzień muszą wrócić pod ziemię i już nie był tak przekonany że wszystko będzie dobrze
Yukiro: Pociągnął go za dłoń sana? Wszystko dobrze? Spojrzał w oczy chłopaka
Sana: Na pewno nie możemy po prostu uciec...? westchnął ciężko
Yukiro: Wątpię abyśmy dali radę westchnął ciężko i do tego chce wrócić na studia opuścił głowę
Sana: pokiwał głową i objął go
Yukiro: Ale wyciągnę cię stamtąd ale muszę znaleźć dowody... Bo same błaganie mojego ojca wątpię aby zadziałało oparł głowę o ramię chłopaka
Sana: Nie chce żebyś go błagał... szepnął i zaczął bawić się jego włosami
Yukiro: He? Czemu? Spojrzał zaciekawiony
Sana: Jeśli by się zgodził... Mógłby chcieć coś w zamian skrzywił się
Yukiro: Na przykład? Zaśmiał się wiedząc że ojciec chyba tego nie zrobi
Sana: Nie wiem, nie chce o tym myśleć spuścił wzrok
Yukiro: Kochanie będzie dobrze obiecuję jak nie oddadzą mi ciebie na spokojnie to odbiorę cię siłą poczochrał mu włosy
Sana: Nie. odpowiedział stanowczo obiecaj mi że tego nie zrobisz spojrzał na niego z powagą
Yukiro: Ale... jestem stanie zrobić wszystko aby zabrać ciebie do siebie
Sana: To zbyt niebezpieczne spojrzał na niego zmartwiony proszę obiecaj mi że nie zrobisz nic głupiego
Yukiro: Postaram się... Ale jestem w stanie zrobić wszystko dla ciebie przytulił go mocno
Sana: Wiem uśmiechnął się krzywo ale nigdy sobie nie wybaczę jeśli stanie Ci się krzywda... wyszeptał obejmując go
Yukiro: Spokojnie będę bezpiecznie ciebie wyciągał
Sana: westchnął cicho i wciąż bardzo się martwiąc wtulił się w starszego
Yukiro: pocałował go w policzek chciałbyś coś zjeść?
Sana: skinął głową i uśmiechnął się do niego
Yukiro: uśmiechnął się i podniósł chłopaka na ręce i wyszedł do kuchni i wziął jeden zmutowany owoc i go ugryzł
Sana: nachylił się i patrząc mu w oczy również ugryzł owoc
Yukiro: uśmiechnął się lekko
Sana: zarzucił ręce na jego szyje i uśmiechnął się wrednie takie średnie te owoce
Yukiro: Wiem ale ważne że nie trujące powiedział i usiadł na kanapie z chłopakiem na kolanach
CZYTASZ
Krwawiąca Ziemia 📝
FantasyTysiąc lat po wojnie nuklearnej rząd podziemi organizuje badania w których wysyłają ochotników oraz więźniów na powierzchnię aby przetestować ludzi do nowych warunków i do przeżycia w nowym świecie w którym na każdym kroku może czychać masakryczna s...