7. Tajemnicza dziewczyna

8 3 0
                                    

Sana: odruchowo spiął się cały czując niespodziewany dotyk

Yukiro: Spokojnie poczochrał jego włosy i przytulił go

___________________

Sana: westchnął ciężko

Yukiro: Wstaniesz może i się ubierzesz zaśmiał się do ucha chłopaka chyba że chcesz abym znów się na ciebie napalił

Sana: wstał trochę niechętnie i ubrał się z dziwnie poważną i obojętną miną

Yukiro: No co ci dziś westchnął ciężko

Sana: nie odezwał się zbyt zamyślony. Nie mógł przestać myśleć o tym że za niecały tydzień muszą wrócić pod ziemię i już nie był tak przekonany że wszystko będzie dobrze

Yukiro: Pociągnął go za dłoń sana? Wszystko dobrze? Spojrzał w oczy chłopaka

Sana: Na pewno nie możemy po prostu uciec...? westchnął ciężko

Yukiro: Wątpię abyśmy dali radę westchnął ciężko i do tego chce wrócić na studia opuścił głowę

Sana: pokiwał głową i objął go

Yukiro: Ale wyciągnę cię stamtąd ale muszę znaleźć dowody... Bo same błaganie mojego ojca wątpię aby zadziałało oparł głowę o ramię chłopaka

Sana: Nie chce żebyś go błagał... szepnął i zaczął bawić się jego włosami

Yukiro: He? Czemu? Spojrzał zaciekawiony

Sana: Jeśli by się zgodził... Mógłby chcieć coś w zamian skrzywił się

Yukiro: Na przykład? Zaśmiał się wiedząc że ojciec chyba tego nie zrobi

Sana: Nie wiem, nie chce o tym myśleć spuścił wzrok

Yukiro: Kochanie będzie dobrze obiecuję jak nie oddadzą mi ciebie na spokojnie to odbiorę cię siłą poczochrał mu włosy

Sana: Nie. odpowiedział stanowczo obiecaj mi że tego nie zrobisz spojrzał na niego z powagą

Yukiro: Ale... jestem stanie zrobić wszystko aby zabrać ciebie do siebie

Sana: To zbyt niebezpieczne spojrzał na niego zmartwiony proszę obiecaj mi że nie zrobisz nic głupiego

Yukiro: Postaram się... Ale jestem w stanie zrobić wszystko dla ciebie przytulił go mocno

Sana: Wiem uśmiechnął się krzywo ale nigdy sobie nie wybaczę jeśli stanie Ci się krzywda... wyszeptał obejmując go

Yukiro: Spokojnie będę bezpiecznie ciebie wyciągał

Sana: westchnął cicho i wciąż bardzo się martwiąc wtulił się w starszego

Yukiro: pocałował go w policzek chciałbyś coś zjeść?

Sana: skinął głową i uśmiechnął się do niego

Yukiro: uśmiechnął się i podniósł chłopaka na ręce i wyszedł do kuchni i wziął jeden zmutowany owoc i go ugryzł

Sana: nachylił się i patrząc mu w oczy również ugryzł owoc

Yukiro: uśmiechnął się lekko

Sana: zarzucił ręce na jego szyje i uśmiechnął się wrednie takie średnie te owoce

Yukiro: Wiem ale ważne że nie trujące powiedział i usiadł na kanapie z chłopakiem na kolanach

Krwawiąca Ziemia 📝Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz