Yuma: przytaknął tylko i cały czas patrzył na chłopaka
Hayate: odstawił kubek na bok i przyciągnął chłopaka do siebie obejmując go mocno i chowając twarz w jego szyje
________________________________
Yuma: Uśmiechnął się lekko że już zaczęło na ciebie działać?
Hayate: pokręcił głową i przygryzł wargę próbując się nie rozpłakać mimo że łzy same cisnęły mu się do oczu
Yuma: gdy skapnęły łzy chłopaka na szyję młodszego bardzo się zmartwił hej coś nie tak kochanie?
Hayate: Wszystko okej cały czas uśmiechał się szeroko ale trochę smutno
Yuma: Ale płaczesz co się stało... Mruknął zmartwiony
Hayate: Przypomniało mi się dużo rzeczy o których już prawie zapomniałem mruknął cicho
Yuma: O czym dokładnie... Przytulił go mocniej
Hayate: Jak moja matka jeszcze żyła westchnął cicho i lekko przygryzł wargę
Yuma: Kochanie spokojnie zaczął głaskać go po policzku nie myśl o tym...
Hayate: Ale to są dobre wspomnienia podniósł głowę i spojrzał na niego uśmiechając się cieszę się że mi o tym przypomniałeś mimo że to był przypadek zaśmiał się cicho co wyglądało coś dziwnie bo kompletnie nie kontrolował już łez spływających mu po policzkach
Yuma: No nie wiem czy to dobrze... Bo teraz płaczesz...
Hayate: Ale jestem szczęśliwy pochylił się do niego i pocałował go lekko
Yuma: oddał pocałunek pogłębiając go
Hayate: uśmiechnął się głupio i wplótł palce w jego włosy
Yuma: Przygryzł lekko wargę chłopaka
Hayate: jęknął mu w usta I odsunął się lekko
Yuma: Uśmiechnął się lekko głaszcząc go po policzku
Hayate: uśmiechnął się głupio i zaczął lekko bawić się jego uchem
Yuma: zaczerwienił się mocno kiedy chłopak zaczął dotykać jego ucho
Hayate: Urocze że nadal tak reagujesz zaśmiał się rozbawiony
Yuma: uciekł wzrokiem uśmiechając się głupio
Hayate: lekko pochylił się do niego i zaczął całować go po uchu
Yuma: jego oddech i serce przyspieszyło
Hayate: Nie odsuwaj się ode mnie mruknął cicho i lekko go ugryzł gdy chłopak pewnie przypadkiem lekko się od niego odsunął
Yuma: jęknął głośno czerwieniąc najbardziej jak się da
Hayate: Masz już dość? uśmiechnął się głupio całując go po szyi
Yuma: N-nie... Wplótł palce w włosy chłopaka
Hayate: I tak po chwili się odsunął nie chcąc żeby chłopak znowu zaczął się wykrwawiać
Yuma: mruknął niezadowolony że chłopak się odsunął
Hayate: Już ostatnio sprawiłem że miałeś krwotok, wystarczy ci na razie mruknął cicho i lekko pocałował go w policzek
CZYTASZ
Krwawiąca Ziemia 📝
FantasyTysiąc lat po wojnie nuklearnej rząd podziemi organizuje badania w których wysyłają ochotników oraz więźniów na powierzchnię aby przetestować ludzi do nowych warunków i do przeżycia w nowym świecie w którym na każdym kroku może czychać masakryczna s...