Hayate: Może za często to robię i dlatego nie umiesz już chodzić? spojrzał na niego rozbawiony
Yuma: Jeśli tak to twoja wina zaśmiał się
_______________________Hayate: To mam przestać? zatrzymał się patrząc mu w oczy
Yuma: Nie wtulił się mocno
Hayate: szedł dalej aż w końcu byli na miejscu i postawił chłopaka na ziemi przed jednym z domów poczekaj tu na mnie lekko pocałował go w policzek i wszedł do środka
Yuma: przytaknął i gdy chłopak poszedł do środka to zaczął się bawić i skakać jak pojebany
Hayate: dość szybko znalazł to czego szukał i wyszedł z domu po cichu opierając się o ścianę i obserwując młodszego
Yuma: zaczął tańczyć bo tak
Hayate: uśmiechał się trochę rozbawiony nie odrywając od niego wzroku
Yuma: aż w końcu się wyjebał bo nie umie stać
Hayate: westchnął ciężko i podszedł do niego pomagając mu wstać
Yuma: złapał go za dłoń czując się głupio
Hayate: przyciągnął go do siebie i objął lekko nic ci nie jest?
Yuma: Nic oprócz tego że napierdala mnie kość ogonowa westchnął ciężko
Hayate: Głupek mruknął cicho i lekko poczochrał go po włosach miałeś uważać dzieciaku
Yuma: Ale nudziło mi się przewrócił oczami
Hayate: Baw się ile chcesz ale nie tak żeby robić sobie krzywdę co chwilę westchnął ciężko
Yuma: To już nie moja wina że ostatnio nie mam kontroli nad ciałem...
Hayate: spojrzał na niego zmartwiony jesteś pewien że nic ci nie jest? nie brzmi to jak coś normalnego
Yuma: Nie wiem westchnął ciężko to może dlatego że odstawiłem jedne zioła które rozbudzało ciało i że odstawiłem alkohol...
Hayate: Dlaczego? mruknął niezadowolony obejmując go mocniej
Yuma: Nie wiem westchnął ciężko zapominam o tym a alkohol daje mi większą moc...
Hayate: To nie zapominaj westchnął ciężko nie chcę żeby w końcu stało się coś złego..
Yuma: Musisz mi przypominać uśmiechnął się lekko
Hayate: Dzieciak uśmiechnął się lekko i pocałował go w policzek ze wszystkim trzeba cię tak pilnować?
Yuma: To przez ciebie zapominam uśmiechnął się szeroko bo teraz o tobie tylko myślę
Hayate: z jakiegoś powodu zaczerwienił się przez to i odwrócił głowę przygryzając wargę
Yuma: pocałował go w policzek zapomniałeś że mieliśmy tu przyjść?
Hayate: Hm? zamyślił się na chwilę i nie usłyszał go
Yuma: Po co tu przyszliśmy powtórzył trochę zirytowany że starszy go nie słucha
Hayate: uśmiechnął się tylko i wyciągnął z kieszeni łańcuszek z powieszoną na nim obrączką i podał go chłopakowi
Yuma: zaciekawił się i spojrzał na obrączkę od kogo to dostałeś?
Hayate: Od matki uśmiechnął się patrząc mu w oczy
CZYTASZ
Krwawiąca Ziemia 📝
FantasyTysiąc lat po wojnie nuklearnej rząd podziemi organizuje badania w których wysyłają ochotników oraz więźniów na powierzchnię aby przetestować ludzi do nowych warunków i do przeżycia w nowym świecie w którym na każdym kroku może czychać masakryczna s...