Delilah
Jestem zła.
Nigdy wcześniej nie odczuwałam złości. Czułam tylko nienawiść do ojca.
Jednak teraz?
Ten chłopak wyzwolił we mnie nieznane dotąd uczucia.
To prawda. Stchórzyłam. Weszłam do lasu z myślą, że rozszarpią mnie wilki i zaznam spokoju, a ostatecznie postanowiłam się wycofać. Ale to nie o takiego wilka mi chodziło. Ten nie chce skrócić mojej męki.
Dlatego się złoszczę. Straciłam tylko czas, bo on nie chce zakończyć mojego życia, myśląc zapewne, że jestem jakąś głupią gówniarą, która robi sobie z niego żarty.
Czerwony Kapturek.
Na samą myśl, że nadał mi przezwisko, moje serce zalewa fala ciepła.
Idę za nim, wpatrując się w jego szerokie barki. Wygląda na młodego, z ledwie widocznym zarostem, który chyba dopiero zaczyna się pojawiać.
Co nie zmienia faktu, że jest.. piękny.
Czy facetów określa się mianem pięknego?
Nie wiem.
Ale ja tak chcę. Chcę nazywać go pięknym i tak zrobię, bo w moim marnym życiu nic więcej mi nie pozostało.
Mój Wilk przeczesuje brązowe włosy palcami. Jego kosmyki są przydługie, ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Jednak to jego oczy... Oczy tego wilka są niczym komnata tajemnic, a ja pragnę poznać je wszystkie.
Bo to, że jest tajemniczy to oczywiste. Nawet nie chciał zdradzić mi swojego imienia. Jednak te, które sami sobie nadaliśmy... Aż czuję dreszcz ekscytacji.
Jednak, co ja tam mogę? Dla niego jestem tylko smarkaczem, który zapewne przechodzi okres buntu.
Wzdycham, bo doszło do mnie to, że kolejny raz się poddaję i wycofuję.
– Daleko jeszcze? – Jęczę, przedzierając się przez jakieś krzaki.
– Już jesteśmy na miejscu. – Oznajmia, a następnie podaje mi rękę.
Patrzę na nią, jak na największą zagadkę tego świata.
– Muszę cię przenieść. – Tłumaczy, a ja patrzę na niego jak na wariata.
– Po co?
– Porozstawiałem tutaj pułapki. Nie chcę, by któraś odcięła ci nogę.
Wizja mnie bez nogi zaczyna mnie paraliżować. A może wtedy Żmije dałyby mi spokój? Nie byłabym im do niczego potrzebna w takim stanie.
Ale mój ojciec. On z pewnością znalazłby inny sposób na czerpanie zysków z mojej osoby.
Kiedy tak rozmyślam, nagle ktoś unosi mnie do góry. Dociera do mnie, że to Wilk niesie mnie w swoich ramionach.
– Co ty robisz? – Pytam, mimowolnie łapiąc się jego ramion, bo mam za krótkie ręce, by objąć go za szyję.
Zresztą... Nie jestem jakąś zakochaną królewną, by miało do tego dojść.
– Kapturku, mówiłem do ciebie, ale odpłynęłaś gdzieś myślami. Wybacz, ale nie mam czasu na twoje urocze wyobrażenia. Śpieszy mi się.
Mnie również. Jeśli ojciec zobaczy, że zniknęłam, spotka mnie surowa kara.
– Znowu to robisz. – Chrypi, nie sprawiając wrażenia, że jestem dla niego za ciężka.
Ale w sumie, gdy popatrzeć na te ramiona...
CZYTASZ
Czerwony Kapturek i Wilcze Serce (+18! ) JUŻ W SPRZEDAŻY
RomanceDelilah jako dziecko przeszła zbyt wiele. W tamtym czasie podróż przez mękę pomógł jej przetrwać chłopiec, którego nazywała Wilcze Serce. Jednak i on skrywał tajemnice, o których nigdy nie opowiadał swojemu Czerwonemu Kapturkowi. Pewnego dnia dziewc...