Moje aluminium

39 2 2
                                    

Jesteś jak kawałki aluminium, które leżą na mej dłoni.
Choć nie lubię bólu to i tak przyciskam je do delikatnej skóry, składając dłoń w pięść.

Wiem,
że będąc z tobą sama się ranię,
ale przecież daję ci na to zgodę, bo nie staram się nic z tym zrobić.

Nie staram się,
bo chyba lubię widok krwi.

Wiersze z nikątOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz