Znienawidziłam cię.
Znienawidziłan jutro,
bo jest bez ciebie.
Znienawidziłam wszystko,
co wiązało się z tobą i to w czym cię nie ma teraz.Byłeś moją drogą.
Kotwicą,
której zawzięcie się trzymałam. Odpłynołeś razem ze statkiem.W nozdżach nadal czuję twój zapach...nie chcę się go pozbyć,
bo choć cię nienawidzę wciaż cię kocham i nie umiem przestać.Jednak nie uroniłam po tobie ani jednej łzy i tego nie zrobię.
Nie zasługujesz na to.Tak bardzo chcę i nie chcę o tobie zapomnieć,
ale musisz zniknąć z mego życia, mego umysłu, mego serca, mej duszy cierpiącej przez ciebie.
CZYTASZ
Wiersze z nikąt
PoetryTakie moje wierszyki smutne. Zasmęce na śmierć. (Jestem świadoma błędu w tytule)