(Najlepiej jeśli sobie włączycie tą piosenkę która jest w mediach kiedy będziecie czytać ten rozdział)
Najczęściej jest tak, że jesteśmy zajęci bardziej pomaganiem innym, a siebie zostawiamy na samym końcu.
Jest to coś powszechnego. Najczęściej i najbardziej można to zauważyć kiedy np. Matka najpierw pomaga swojemu dziecku, a później sobie.To...nie jest dobre.
Znaczy tak, tamten przykład który dałam na górze jest no powiedzmy że "dobry". Ale jednak kiedy zajmujesz się tylko osobami wokół, myślisz tylko o innych, i im pomagasz kiedy sam masz problemy, nie umiesz sobie z nimi poradzić, a nikt ci nie pomaga...
To nie jest w porządku.Tak jak w piosence, która jest w mediach my jesteśmy zbyt zajęci pomaganiem innym, żebym pomóc samemu sobie.
To jest smutne. Ale cóż...prawdziwe.Myśląc czasami o swoich problemach i o tym jakie mam myśli itd. jestem w stanie zrozumieć takich ludzi, którzy robią różne złe rzeczy typu morderstwa, czy nastolatków którzy się znęcają, lub wyśmiewają z innych.
Zdałam sobie niedawno sprawę, że przecież my wszyscy jesteśmy tyko ludźmi. Ludźmi, którzy mają problemy, a nasze problemy są czasami powodem, przez które robimy różne rzeczy. Zostajemy jakby "zmuszeni".
A odnajdujemy się w rzeczach takich, jak palenie, picie różnych rzeczy, robienie sobie krzywdy, lub właśnie znęcanie się nad innymi czy morderstwa.
Bo przecież to nie wzięło się znikąd, prawda? To skądś musiało się wziąć.
A ludzie, którzy mordują dla satysfakcji mają po prostu duże problemy z psychiką, i trzeba im pomóc, chyba że już dawno się nie da.
Ale to też się nie wzięło znikąd. To też nie ich wina, że się tacy np. urodzili. Tak też czasami się zdarza, że ktoś od urodzenia ma problemy i choroby psychiczne.
Możecie pomyśleć, że ja próbuję usprawiedliwić takie zachowanie, próbuję ich "wybielić", to nie prawda. Jestem przeciwko temu oczywiście, nie myślcie że jest inaczej.
Tylko próbuje powiedzieć, żebyście spróbowali spojrzeć na takich różnych ludzi może troche z innej perspektywy niż jak normalnie się patrzy.Też zdałam sobie sprawę, że przecież wszystko jest dla ludzi. My wszyscy (tak jak już wcześniej napisałam) jesteśmy tylko ludźmi i głupie jest wstydzenie się różnych rzeczy typu śpiewanie w miejscu publicznym, tańczenie, wygłupianie się i korzystanie z życia.
Ja dopiero wkraczam tak na prawdę w świat nastoletni, to wszystko dopiero przede mną, ale ja już chcę poczuć jakąś wolność, próbuję się jakoś bawić i jakoś cieszyć się z życia mimo moich problemów i tych "demonów", które szeptają mi do ucha różne rzeczy, przez które czuję się koszmarnie.
I staram sobie mówić to, żebym nie bała się zachowywać i być taka, jaka jestem bo jestem tylko człowiekiem, tak jak każdy wokół i że za parenaście lat i tak mnie nie będzie, i znając życie nie zostanie po mnie nic. Nikt nie będzie o mnie pamiętał, większość ludzkości nie będzie nawet wiedziało że ja kiedykolwiek istniałam, więc czemu mam się przejmować i powstrzymywać np. przed śpiewaniem w miejscu publicznym ze słuchawkami w uszach chodząc po galerii, ulicą czy jadąc autobusem?Dlaczego mam być jak każdy człowiek, szary, nie wyróżniający się niczym, nie cieszący się z życia, po prostu nudny?
Dlaczego niby nie mogę iść sobie ulicą skocznym krokiem, ubrana w wyróżniające się ubrania ze słuchawkami w uszach z piosenką na fula śpiewając sobie i ciesząc się z życia?Chcę korzystać z życia, które mam.
Jeszcze niedawno przez pewną osobę chciałam w najbliższe wakacje zakończyć to wszystko, skończyć ze sobą bo nie chciałam się już męczyć, ale podjęłam decyzję, że nie.
Że przeżyje te wszystkie lata na tej zjebanej planecie ze zjebanych społeczeństwem, gdzie pośród typowych, szarych ludzi kryją się niesamowicie utalentowane, pełne życia, kolorowe i wspaniałe osoby.
Że nie będę się przejmować tym, że ktoś popatrzy na mnie krzywo, lub zacznie coś o mnie gadać bo jestem inna, bo jakoś się wyróżniam.
Nie. Pokażę się i przeżyje to życie jako Ja, a nie jako ktoś kogo stworzyło to społeczeństwo. Kogoś kto boi się powiedzieć swoje zdanie, kogoś kto boi się być inny.Mimo że wiem, że to będzie trudne, spróbować być bardziej odważna i pewna siebie i trudne będzie zachowywanie się tak jak rzeczywiście ja się zachowuje przez moją przeszłość i to, że boję się opinii innych to postaram się.
Postaram się być Sobą <3.