Czasami moje myśli zostają zajęte przez Boga. Przez myślenie o tym, czy on istnieje, czy też nie. Czy istnieje życie po śmierci? Jak ono wygląda? Czy może nawet o tym nie wiedząc, odrodzę się ponownie?
Jestem typem osoby, która ma bardzo jakby.. "obojętne" (?) patrzenie. Nie mówię że coś jest, ale nie mówię też, że czegoś nie ma. Jestem bezstronicowa.
Tak na prawdę wszystko jest możliwe.
Księdza, papieżowie itd. też są tylko ludźmi. I dlaczego od razu musimy wierzyć tylko w to co mówią oni, czy tylko to co mówi biblia?
Może rzeczywistość będzie inna?
Nie wiemy tego. Możemy sunąć tylko nasze przypuszczenia i domysły.
Nie raz myśląc, że Bóg przecież słyszy moje myśli, to co robię i mówię. Że on to widzi...
Myślę sobie, jakie on ma zdanie o tym wszystkim? Jak on sądzi?
Czy uważa, że moje myślenie jest złe? Przecież ja też nie mogę być niczego w 101% pewna, prawda?
Zastanawiając się nad tym, często zaczynam czuć jakbym mała dostać paranoi.
Dziwne, skoro myślę wtedy o Bogu i o rzeczach związanych z nim i życiem po śmierci, prawda?
Przez przychodzące coraz nowsze myśli i rzeczy, które mogą być prawdą (bo wszystko jest możliwe) wszystko mi się miesza i mam mętlik w głowie. Trochę trudno to opisać...
Zastanawialiście się kiedyś co, jeśli po śmierci nie ma tego o czym jest mówione? Większa części ludzkości byłaby wstrząśnięta i zszokowana.
Ja szczerze mówiąc - nie byłabym. Nie mam jednego myślenia, które mówi tylko o jednej rzeczywistości, o której istnieniu nie jesteśmy przecież pewni.
Może zdarzały się cudy, przypadki kiedy ludzie brali to za potwierdzenie swojego zdania na temat Życia po Śmierci, ale ja nigdy nie będę tego pewna na 101%.
Mam takie a nie inne myślenie także, żeby się nie rozczarować i aby nie być przerażona, że niebo nie istnieje lub jest zupełnie inne, niż było mówione.
Na prawdę chciałabym czasami dowiedzieć się, co myśli Bóg o tym wszystkim. Uważa że moje myślenie jest grzechem? I co na prawdę myśli Bóg o innych rzeczach, co uważa za grzechy.
Nie dowiem się tego za pewne przez bardzo, bardzo długi czas...
