NIEZNAJOMY [18+] (TOM 1)

ROZDZIAŁ 14

Wczorajszy dzień był jednym z najlepszych po tym, jak Marcus wyszedł ja pouczyłam się swojej roli, mojego partnera zagra William Sparrow, a partnerkę Lucasa, Anna Jackson, bardzo mili ludzie od razu ich polubiłam. Dziś idziemy do restauracji z Marcusem, umówiliśmy się na wieczór, wczoraj wieczorem napisała menadżerka czy mogłabym dziś pojawić się w południe, bo będziemy robić zdjęcia do różnych katalogów. Wstałam około dziesiątej, mam dla siebie dwie godzinki, zdążę wypić kawę i coś zjeść. Napisałam Britany, że idę na randkę z Marcusem, ona nie była zadowolona, kazała na siebie uważać. Zaczęłam się powoli szykować, postanowiłam włożyć sukienkę, myślałam nad makijażem, ale pomaluje się, bo nie wiem ile, będą trwać zdjęcia, sukienka jest koloru czerwonego, moja kosmetyczka nie posiada takiego samego koloru, ale mam paletkę z kolorami, które będą idealnie pasować. Wyszłam i ruszyłam na metro. Po wyjściu z pociągu poszłam w kierunku pracy. Gdy dotarłam dziewczyny czekały tylko na mnie, postanowiłam po pracy porozmawiać z Madinson. Podczas kończenia robienia zdjęć do jednego z katalogów, dostałam powiadomienie od Marcusa napisał, że przyjedzie po mnie. Zrobiliśmy sobie krótką przerwę, gdy tylko usiadłam przysiadła się do mnie Madinson.

A: Dlaczego mnie okłamałaś?- uniosłam głos.

M: Wierzysz mu?

A: On nie miałby powodu aby kłamać.

M: A ja tak ? - spytała lekko zdenerwowana.

A: Ponoć go nie lubiłaś - wtraciłam jej, się w zdanie.

M: To, że go nie lubiłam to jedno a drugie lepiej zakończ tę znajomość, zanim będzie za późno.

Nie rozumiałam ostatnich wypowiedzianych słów, zanim będzie za późno, zbytnio nie przejęłam się tym, po przerwie robiliśmy dalsze zdjęcia, skończyliśmy pół godziny przed spotkaniem, Marcusowi napisałam gdzie czekam napisał, że będzie za dziesięć minut. Podjechał autem był to stary sportowy samochód. Pojechaliśmy do Little Love, nigdy wcześniej nie byłam w tej restauracji, więc byłam pierwszy raz okazało się, że Marcus wczoraj zarezerwował dla nas stolik, szef sali zaprowadził nas do stolika przy oknie wschodnim. W memu było dużo opcji do wybrania, nie wiedziałam co wybrać, ale koniec końców wybraliśmy gofra ze smażonym kurczakiem a na deser sernika nowojorskiego.

A: Od kiedy masz auto? - dociekałam.

M: Od pięciu lat.

A: Co się stało, że wcześniej nie jeździłeś nim? - zadawałam pytania jedno po drugim.

M: Nie było potrzeby - odparł.

Po zjedzeniu posiłku poszliśmy na mały spacer, trzymając się za ręce. Gdy wracaliśmy do samochodu zadzwoniła mama, pytała się gdzie jestem, w momencie, gdy powiedziałam jej, że na randce, zapadła cisza, rzekłam, iż będę za piętnaście minut. Marcus odwiózł mnie, poprosił bym zaczekała, otworzył drzwi auta, podał rękę i na pożegnanie pocałowaliśmy się długo i namiętnie. Z chwilą otworzenia drzwi zauważyłam mamę czekającą na mnie.

M: Musimy porozmawiać.

A: O czym?

M: Masz dopiero dwadzieścia lat - odparła.

A: Mamo, jeżeli o to chodzi, jestem dziewicą - kącik moich ust lekko się podniósł.

M: Cieszy mnie ten fakt.

A: Wiem do czego zamierzasz - czułam, że robię się czerwona na polikach.

M: Cieszę się, że masz świadomość i myślisz o zabezpieczeniu - przytuliła mnie mocno.

Nie sądziłam, że będę miała taką rozmowę z mamą, doskonałe ją rozumiem opowiadała mi swoją młodzieńcza historię, nie skończyła się za dobrze z tego, co opowiadała zakochała się miała wtedy osiemnaście lat, spotykała się ze starszym od siebie chłopakiem, spotykali się krótko, ona zaszła w ciążę z nim, gdy się o tym dowiedział zostawił ją, moja mama wpadła w depresję, poroniła więc nie dziwię jej się że martwi się o mnie, ale ja nie dopuszczę do tego. Powiedziałam im że myślę o wyprowadzce, mama mówiła, że ostatnio jej znajoma wspominała coś, że ma mieszkanie do wynajęcia, ucieszyłam się, poprosiłam mamę by spytała się czy nadal jest aktualne to mieszkanie, mama wróciła z uśmiechem na ustach i oznajmiła, że tak, umówiła nas na jutro aby obejrzeć je. Wzięłam szybki prysznic i położyłam się spać.