rozdział 3

160 0 0
                                    

Szliśmy w ciszy i milczeniu w pewnym momencie zobaczyliśmy ludzi pod murami

Zatrzymałam grupę

Paweł powiedział:

P: Co jest
Y: Łapanka..

Poszliśmy za budynki nigdy nie byłam świadkiem łapanek i nie chciałam być bałam się strasznie.

Oparłam się o ścianę i słyszałam strzały

Po policzkach zaczęły lecieć mi pojedyncze łzy..

Rudy popatrzył na mnie i mnie przytulił szepcząc:

J: To zaraz się skończy wszystko będzie dobrze..

Potem podszedł mój braciszek

T: Młoda nie płacz to nic nie da nie ma sensu

Miał rację

Strzały ucichły popatrzyliśmy koniec łapanki.

I szliśmy do miejsc zbiórki szarych szeregów

Kiedy byliśmy już na miejscu Orsza powiedział:

O: Jest czarna?
Y: Obecna
O: Jesteś super chodź będziesz w naszych szeregach.

Pov Tadeusz

"Będziesz w naszych szeregach" te zdanie krążyło mi po głowie jak nigdy

T: Nie pomyliło ci się coś Orsza Yn napewno nie będzie w naszych szeregach


Byłem zły na niego i to jak.

Wiedziałem że Yn chce pracować przeciwko Niemcom ale bałem się o nią jak o nikogo innego

O: Będzie w naszych szeregach czy tego chcesz czy Zośka
Y: Chłopcy spokojnie nie ma co się kłócić Zosiu będę uważać na siebie

Mówiąc to podchodziła do mnie

T: Młoda nie chce żeby coś ci się stało..
Y: Zosiu bede uważać na siebie jak nigdy i nigdy nie dam ci powodu do zmartwień dobra moja jedna wpadka i odchodzę
T: Oj Yn niech będzie

Cieszyła się i na taki widok mogłem patrzeć

Siostra mojego najlepszego przyjaciela Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz