rozdział 9

75 0 0
                                    

Pov Yn

Następnego dnia

Wstałam wcześnie najchętniej poszłam bym jeszcze spać ale za oknem słyszałam strzały a w głowie miałam cały czas rozmowę z Hansem "dołącz do nas" z jednej strony było by super mogłam bym chronić rodzinę przyjaciół i Polaków

Ale z drugiej strony było to straszne w byli tam Polacy pobici do stanu masakry

Czas miałam nie ograniczony ale postanowiłam że za 2 dni dam Hansowi znać

Ogarnęłam się i poszłam do kuchni zrobić jakieś śniadanie

Zaczęłam robić kanapki z pomidorem

Aż nagle od tyłu zaszedł mnie Rudy mówiąc

R: Akuku
Y: BOŻE DAJ MI SIŁĘ BO GO UDERZE
R: Przesadzasz
Y: Czy ty możesz mnie nie straszyć
R: Ciężko by było

Podszedł do mnie złapał za talię i przyciągnął mnie do siebie

Uśmiechnęłam się pod nosem

Następnie położył głowę na moim ramieniu

A ja uderzyłam go w potylicę

R: Ej a to za co?
Y: Za wystraszenie mnie
R: Oj tam

Jak szybko podniósł głowę tak szybko ja znowu położył

Zaczęłam robić sobie i jemu kanapki aż zadzwonił telefon

Y: Odbiorę

Powiedziałam w stronę Rudego

Gdy odebrałam odezwał się nie kto inny jak Hans

H: Halo?
Y: Cześć
H: I co podjęłaś decyzję?
Y: Nie jeszcze nie, daj mi 2 dni i się odezwę
H: W porządku.

Siostra mojego najlepszego przyjaciela Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz