Harry: Louis
Ja: Harry
Harry: Nie mów nic mojej mamie, co wykorzystałaby potem przeciwko ciebie czy mnie
Ja: Rozmawiamy
Harry: Wiem, że wysłała mnie specjalnie do tego cholernego sklepu
Harry: Stoję w korku
Ja: Domyśliłem się
Ja: Możesz być spokojny
Ja: Twoja mama nie pyta o niestosowne rzeczy
Harry: Wiem
Harry: Ale jest ciekawa pewnej rzeczy
Harry: A ja zakazałem jej tego mówić
Harry: I nawet wspominać!
Ja: Chodzi o pożar i ciotkę?
Harry; Oczywiście, że tak
Ja: Rozmawialiśmy już o tym
Harry: Super
Ja: Spokojnie Hazz
Ja: Nasze mamy się przyjaźniły, zna też moją ciotkę
Ja: Słyszała od niej niektóre rzeczy i po prostu chciała się dowiedzieć prawdy
Ja: Mówiła, że nigdy jej nie lubiła
Ja: I wiedziała, że kłamie
Harry: Chociaż tyle dobrego
Harry: Jak wrócę to chcę z tobą o czymś porozmawiać
Ja: O czym?
Harry: Dowiesz się, jak wrócę
Ja: Twoja mama wie?
Harry; Wie, sama to zaproponowała, a ja się zgodziłem
Harry: I decyzja należy do ciebie

CZYTASZ
Bridge after midnight (larry) ✔
FanficChciał mieć to wszystko za sobą, ciesząc się wolnością przez kilka minut nim zderzy się z taflą wody, poczuje ból, a potem pozwoli by woda wypełniła jego płuca. Pragnął poczuć to cholerne pieczenie w oczach, kiedy otworzyłby je pod wodą. Pragnął p...