Shin

467 54 0
                                    

Przez dłuższą chwilę siedziałem w bezruchu chłonąc widok, który roztaczał się przede mną. No, proszę. Nie podejrzewałem, że ta cala Holly od razu tak mnie ruszy. Mógłbym przerżnąć ją już teraz, ale przecież nie w tym celu ją tu sprowadziłem. Pragnąłem wyżywać się na niej, jakby była tą, która skrzywdziła mojego ojca i czerpać rozkosz z zemsty, a nie z fizyczności. Tego nie brałem pod uwagę, bo to świadczyłoby o moim zaangażowaniu, a przecież ja nie zamierzałem się angażować. Od pieprzenia miałem całą masę kobiet, gotowych zrobić wszystko na moje skinienie. Ta Europejka miała mi służyć do innych celów. Dlaczego zatem krnąbrne ciało zareagowało na jej widok? Mój penis drgnął w spodniach, a ja poczułem znajome ciepło rozlewające się w podbrzuszu świadczące o podnieceniu.

Przymknąłem na moment oczy nabierając powietrza głęboko w płuca, by się uspokoić i nabrać dystansu, którego potrzebowałem. Gdy je wypuściłem, z powrotem poparzyłem na stojącą przede mną guwernantkę Hirokiego.

Zemsta, terapia, lek. Tak musiałem ją postrzegać i tego się trzymać. Ja nie byłem słaby jak mój ojciec. Nie ulegnę jej powabowi i kusicielskiej aurze. Będę silny, a ta mała zapłaci mi za to, co kobieta podobna do niej zrobiła mojemu ojcu!

Pożądanie uległo irytacji. I dobrze. Wróciłem na właściwe tory.

– Dalej – warknąłem władczo. – Nie kazałem pani przestawać!


Skradziona Tożsamość. Spadkobierca - PREMIERA 10.04.2024 (dawniej OYABUN)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz