Czy na początku był Chaos?
Jeśli coś było, a istnienie tego bycia byliśmy w stanie stwierdzić, to zanim nastąpiło możliwe tego stwierdzenie, konieczne było istnienie czegoś wcześniejszego, co pozwoliłoby nam na zrozumienie czegoś, co było pierwszym, a zatem to pierwsze musiało być czymś późniejszym. Twierdzi się, że pierwszymi ludźmi jako grupą byli eryjczycy. Legendy i mity mówią o tym, że byli ludem wybranym, mieli własnych bogów, o których świat już zapomniał – a ponad wszystko cenili rozwój. Sztuka, inżynieria
i nauka były przez nich gloryfikowane. Nie siła czy potęga – ich kosmos było dość prosty. Nie zależało im na podbojach, nie dbali o ilość posiadanej ziemi, a na jej jakości. Byli zamkniętą społecznością, ale te nawyki nie mogły przyjść do nich tak po prostu. Przed nimi tak jak i po nich musieli istnieć inni, systemy podobne i odmienne. Wszystko jakoś się wykształca próbując znaleźć złoty środek i tak się złożyło, przez całkowity przypadek, że eryjczycy uznali, że zbalansowali wszystko, co zbalansować trzeba było.Ludzie Landu nie mogli stać się ludźmi Ery, bo nie urodzili się w ich tradycjach, bo ich nie znali, bo nie rozumieli tych zwyczajów i nie mieli tej miłości, co eryjczycy do siebie nawzajem. Zamiast osiadać musieli koczować. Musieli się przeciwstawić temu, co ich odrzuciło, lecz wiedzieli, że jeśli chodzi o rozwój to byli daleko w tyle. Mijały lata, dekady – świat się zmieniał. Ziemie się zaludniły, powstały nowe historie i nowe spojrzenia. Nic nie trwa wiecznie i nie można ciągle patrzeć w przeszłość.
Eryjczycy nie byli zawistni, nie chcieli wojen i sporów, a przy potędze jaką stali się landyńczycy chcieli się dzielić, uczyć i nauczać...
Jak doszło do stanu dzisiejszego – to nie tylko tajemnica, istnieją jakieś kroniki, pamiętniki i raporty, ale cała rzecz jest jednym zwykłym przypadkiem i nie należy się nad tym zbytnio załamywać. Ważne jest to, co jest teraz i to co będzie, bo tylko na to ma się wpływ, jakikolwiek.
Luca nigdy nie przejmował się przeszłością, co nie znaczy że o niej nie myślał. Była częścią niego tak jak wszystko w życiu, ale nie była ważniejsza od niego samego. Wiedział na przykład, że świat nie znajdował się w całkowitym porządku, że równowagi nie dało się przywołać samą myślą czy chęcią. Wiedział też, że to nie oznaczało, że należało wyzbyć się wszelkiej idei. Należy zrozumieć, że ideologia sama w sobie nie ma znaczenia pejoratywnego, jako że przeciwnością samej ideologii – podążaniu czy obieraniu jej, służy inna ideologia opierająca się właśnie na takiej zasadzie. Ideologia to tylko narzędzie – naczynie, która napełnia się pewnymi stwierdzeniami, systemami, myślami – ideami. Tak jak i filozofia nie jest sama w sobie zła. Rzecz polega na zrozumieniu tej konfuzji.
Rok temu jednym ze zmartwień Luci było, żeby nie dać się zabić w biały dzień, żeby zadbać o to, żeby mieć coś do jedzenia na najbliższy czas. Łyżka kaszy była przekleństwem
i błogosławieństwem, a każdy człowiek, którego poznawał bliżej mógł być martwy już dnia następnego. Każdej nocy dziękował, że jeszcze żyje, ale teraz zrozumiał, że to, co robił przez ostatnie dwadzieścia lat to nie było życie. To było tylko przetrwanie.Ludzie muszą zrozumieć, że pewne wartości są ważniejsze od innych, że pomimo niezależności i wolności świat nie należy tylko do jednej osoby. Nie należy nawet dwóch osób czy do jakiejś grupy. Świat nie należy do eryjczyków czy do landyńczyków. Świat nie należy nawet tylko do ludzi. Świat należy najwyżej do samego siebie i należy mu się taka sama wolność, godność i szacunek jak każdemu.
Luca nie prosił się, aby być eryjczykiem. Nie pragnął w chwili zabrania swojego pierwszego oddechu, aby nadać mu imię i kultywować je w ramach wielkiej, świętej tradycji. Nie życzyłby sobie, aby z powodu czegoś, co zrobiono wbrew jego woli i świadomości zabrać mu szansę na rodzinę, na wykształcenie... Ten czas był już stracony i nie dało się go cofnąć – można było tylko pracować na tym, co zostało.
CZYTASZ
Galimatias - Imię za życie
RomanceNie ma niczego ważniejszego niż imię... Luca robi, co może żeby przetrwać. Porzucony, samotny i zagubiony może polegać tylko na sobie, a kiedy zawodzi sam siebie oddaje swoje ciało za ciepły posiłek i łóżko. Jednak wszystko się zmienia, gdy Ronin...