<28>

313 23 0
                                    

Od samego rana Serkan chodził spięty i poddenerwowany. Mieli mnóstwo pracy a on miał na głowie Alptekina Bolata. Ojciec uparł się, żeby Serkan przejął firmę i wrócił do holdingu. Alptekin był już zmęczony i chciał przejść na emeryturę, ale żeby mógł to zrobić Serkan musiał zgodzić się na powrót do rodzinnej firmy. Serkan odwlekał to w czasie. W ArtLife działo się tak dużo, że nie byłby w stanie pogodzić pracy w dwóch firmach. Zamknął laptop i wyszedł z gabinetu. 

Eda rozumiała zachowanie Serkana. Wiedziała jak ważne jest dla niego zachowanie niezależności. Nie chciał być częścią biznesu ojca. Serkan był przytłoczony i nie wiedział jak ma wybrnąć z tej sytuacji. Prawie nie spał. Czuła w nocy jak się kręci i przewraca z boku na bok. Kiedy wstała rano, Serkana już nie było. Chciał dopiąć wszystko przed wylotem do Włoch. 

Znalazła go w gabinecie na piętrze. Stał na balkonie z dłońmi opartymi na balustradzie. Oddychał powoli, próbując uspokoić nerwy. Po roku małżeństwa Eda zdarzyła poznać go na tyle, żeby wiedzieć co dzieje się w jego głowie. Serkan był skryty i nie pokazywał swoich emocji, ale Eda umiała czytać w jego oczach. 

Serkan wiedział, że nie jest sam. Jego mięsnie spięły się. Jego ciało zawsze tak reagowało na obecność Edy. Reagowało szybciej niż jego umysł. Czuł jej zapach i słyszał cichy oddech. 

- Przepraszam, że nie było mnie rano. Miałam tysiąc spraw do załatwienia - powiedział

Eda uśmiechnęła się i podeszła do niego, obejmując od tyłu. Czuła jak bardzo jest spięty i pogładziła jego tors. 

- Nie martw się tym. Zjedliśmy z Syriuszem pyszne, kaloryczne i słodkie śniadanie - uśmiechnęła się - Dziękuję za naleśniki 

- Cieszę się, że smakowały - powiedział

- Mam nadzieję, że tym poprawię Ci humor – powiedziała całując go w policzek - Lepiej?

- Jeszcze nie – uśmiechnął się – Potrzebuje silniejszego bodźca

Eda uśmiechnęła się i pocałował jego drugi policzek – A teraz?

- To było miłe, ale wciąż niewystarczające – powiedział

Eda ujęła jego twarz w dłonie i pocałowała. Serkan intuicyjnie przyciągnął ją do siebie. Czuła, że się uśmiecha i sama też się uśmiechnęła. Serkan całował ją z taką pasją, że Eda nie mogła się powstrzymać i wydała z siebie cichy jęk zadowolenia. Serkan gładził jej plecy, przyciągając ją bardziej do siebie. Eda wiedząc do czego to zmierza, otworzyła oczy.

- Zaciągnąłem rolety – wyszeptał w jej ucho

Eda nie czekała na to, aż Serkan przejmie kontrolę. Popchnęła go w stronę krzesła. Rozpięła szybko jego koszulę. Całowała jego klatkę piersiową, schodząc w dół aż po pępek. Uklękła między jego nogami i uśmiechnęła się widząc wybrzuszenie w jego spodniach.

- Eda co robisz? – zapytał kiedy zaczęła rozpinać jego pasek

- Czas pokazać jak bardzo cię uwielbiam – powiedziała

- Chcesz zrobić to w biurze? – zapytał

- Dlaczego nie? Przecież to nie będzie pierwszy raz – powiedziała

- Z Tobą nigdy nie wiadomo – uśmiechnął się

- Wygląda no to, że musimy się przekonać – powiedziała rozsuwając rozporek

Serkan uniósł biodra ku górze, kiedy Eda ściągała jego spodnie razem z bokserkami. Wzięła jego penisa w dłonie i pobudziła go delikatnie, zanim pochyliła głowę i wzięła go do ust.

Serkan odchylił głowę i warknął głośno. Na ten dźwięk Eda poczuła wilgoć między swoimi udami. Czując ogromne podniecenie lizała jego penisa, na przemian ze ssaniem i przygryzaniem. Eda usłyszała jak mruczy cicho kiedy przyspieszyła swoje ruchy, biorąc go głębiej. Serkan złapał jej koka i oddychał szybko. Eda uwielbiała to uczucie. Miała nad nim władzę. Do tej pory to Serkan wiódł prym w ich sypialni. Teraz to ona dominowała. Ssała go szybko, zaciskając na nim swoje wargi. Serkan oddychał szybko, wołając jej imię. Czuła jak mięśnie na jego udach drżą. Serkan zacisnął dłoń na jej włosach. Eda podniosła na Niego swoje oczy i ujrzała twarz pełną ekstazy. Serkan wypychał swoje biodra, sprawiając że połykała go głębiej.

- Eda... Za chwilę skończę – ostrzegł ją

Eda uśmiechnęła się tylko i kontynuowała, zasysając go bardziej. Obserwowała jak jego mięśnie napinają się. Serkan zamknął oczy i warknął, kończąc w jej ustach.

Eda usiadła na jego kolanach i otarła usta. Patrzyła na niego z satysfakcją. Miał zamknięte oczy i oddychał ciężko, z odchyloną głową. Eda pocałowała go namiętnie. Serkan patrzył na nią tak intensywnie, że Eda czuła pieczenie w żołądku. Przegryzła dolną wargę. Patrzyła na niego czarnymi z pożądania oczami. Serkan szybko wstał z fotela i zaniósł ją do sypialni. Nie przerywając pocałunku oparł ją o ścianę. Jednym sprawnym ruchem ściągnął jej sukienkę przez głowę i pozbawił bielizny. Patrzył na nią z podziwem. Eda poczuła jego twardego penisa na swoim brzuchu.

- Serkan... Proszę Cię – szeptała

Serkan sięgnął do portfela i wyciągnął z niego prezerwatywę. Rozerwał folię i zaczął wyciągać ją z opakowania, kiedy da odwróciła się i chwyciła jego dłonie. Serkan spojrzał na nią pytająco. 

- Chyba czas na powiększenie rodziny Bolatów - uśmiechnęła się 

- Jesteś pewna? - zapytał 

Eda pocałowała go - Z tobą zawsze jestem pewna - uśmiechnęła się 

Serkan wszedł w nią ostro. Eda zamknęła oczy i jęknęła głośno. Doznanie było tak intensywne, że wbiła zęby w ramię Serkana. Eda wciąż nie przywykła do jego rozmiaru. Serkan był ostry i namiętny.

- Zabijesz mnie kiedyś – wyszeptał wchodząc w nią szybko, całując jej szyję

Eda otworzyła oczy. Jej wzrok utkwił w lustrze, w którym widziała ich odbicie. Ten widok był tak erotyczny, że Eda mogłaby dojść od samego patrzenia.

- Chcesz popatrzeć? – zapytał widząc jej wzrok

Nie czekając na odpowiedź wyszedł z niej i odwrócił ją, wchodząc w nią od tyłu. Eda jęknęła głośno i zamknęła oczy, z intensywności doznań. Serkan złapał jej koka i pociągnął go, podnosząc jej głowę do góry.

- Spójrz jaka jesteś piękna, kiedy się z Toba kocham – powiedział

Eda patrzyła jak ich ciała łączą się w jedno. Jej piersi kołysały się, kiedy Serkan wchodził w nią ostro, szybko i głęboko. Serkan dotykał miejsc, sprawiając, że Eda rozpadła się na milion kawałków. Widziała gwiazdy, kiedy kończyła jęcząc jego imię. Poczuła ciepło głęboko w niej, kiedy Serkan skończył chwilę po niej. Eda drżała i zaciskała się na nim. Serkan pocałował jej kark i wysunął się z niej. Eda uśmiechnęła się i spojrzała na niego. Sperma cienkim strumieniem ściekała po jej udzie.

- Jesteś małą nimfomanką, wiesz o tym? – zapytał

- To twoja wina... Ty tak na mnie działasz. Przed Tobą nie miała pojęcia o seksie – wyznała

- Uzależniłaś mnie od siebie. Jesteś niesamowita – powiedział

- Kocham Cię – powiedziała muskając jego usta

- A ja Ciebie – uśmiechnął się – Chodźmy doprowadzić się do porządku 

Through the heartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz