XI

209 13 7
                                    

Notka pod rozdziałem!!

Wow- tylko tyle udało się wydusić Mii gdy przekroczyla próg domu Brazylijczyka.

Dom Neymara niby nie różnił się niczym od innych bogatych domów ale jednak był inny, z zewnątrz średniej wielkości a a środku. Ściany koloru szarego połączonego z bielą, białe meble i kwiaty a wśród nich nagrody i wiszące zdjęcia na ścianie z osiągnięciami chłopaka.

-Gdzie mam spać?- zapytała dziewczyna.

-Na góre i pierwsze drzwi po prawej- odpowiedział

Dziewczyna pędem ruszyła po schodach, by po chwili znaleźć się tuż pod drzwiami o których mówił Brazylijczyk, chwyciła za klamkę ale to co zobaczyła przychodziło ludzkie pojęcie.

Pokój znajdował się we wschodniej części domu, przez co widok z balkonu który znajdował się za oknem był wspaniały można było dostrzec góry i krajobraz który zapierał dech w piersi.

Po prawej stronie znajdowała się ogromna szafa a tu obok niej były drzwi prowadzące do prywatnej łazienki. Wielkie łóżko i telewizor ustawiony tuż na przeciwko niego, całość dopełniły kwiaty i delikatne dodatki.

-Podoba Ci się? - zapytał brazylijczyk stając u progu wejścia do pokoju.

-Szczerze? To pokój moich marzeń

-Wiem.

-Co?- zapytała zdziwona

-Wiem o tym że marzyłaś o takim pokoju, wiem o tobie wszystko rozumiesz, twój ulubiony kolor niebieski, twoje ulubione jedzenie Pizza, na wakacje chciałabyś wylecieć do Argentyny za którą tak bardzo tęsknisz, a w przyszłości chciałaś zostać modelka ale przez sytuacje z rodzicami i Leo nigdy ci się to nie udało.- powtarzał szybko.

-Ale, ale skąd ty to wiesz? - zapytała wpatrując się w chłopaka.

-Wiem też czego nienawidzisz, a wiesz skąd? Od Leo od małego się tobą chwalił jaka to na wspaniałą siostrę, jaką inteligenta... - powiedzial- a wiesz co jest w tym najśmieszniejsze? - zapytał podchodząc do dziewczyny.

-Nie wiem- odpowiedziała i spuściła głowę w dół.

-To że przez te jego opowieści myślałem że się w tobie zakochałem nawet cię jeszcze nie widząc, ale teraz gdy cię poznałem nie ma tu mowy o żadnej miłości- powiedział i popatrzył na dziewczynę- Mieszkanie u mnie potraktuj jako przysługe za którą sie kiedy odpłacisz- dokończył i wyszedł zostawiając dziewczynę samą.

Jedyne co czuła teraz to ból i łzy które spływały po jej powiekach niczym strumień. Nie wiedziała czemu taki był, z jednej strony miły i kochany, potem ją całował, mówił że to błąd, zabrał ją na wycieczkę w celu przeprosin i na koniec ją znowu skrzywdził. Najgorsze w tym wszystkim było to ze bolało ją to nie dlatego że powiedział jej coś takiego, bo niemiłe żeby słyszała od zawsze czy to od rodziców czy od znajomych, a teraz te rzeczy stały się codziennością ponieważ codziennie ktoś obsmarowywał ją tylko za to że jest siostra Messiego.
Tak naprawdę bolało ją to dlatego że po jednym wspólnie spędzonym czasie z chłopakiem zaczęła do niego żywić jakieś uczucie, sama nie wiedziała jeszczejakiw to uczucie ale teraz po dzisiejszym dniu nie chciała się tego dowiadywać.

Kolejną z jeszcze gorszych rzeczy był fakt że musiał z nim mieszkać, szczerze? Wolała mieszkać z wrogiem niż z bratem który ją oklamywał i okazał się w sumie nie jej bratem.

Dziewczyna była postawion między młotem a kowadłem i nieważne w którą stronę by i obróciła czuła ból który rozwalał ją od środka.

Jednak w tym chaosie miał się pojawić ktoś kto uratują ją z tego bałaganu ale namiesza też w życiu innych..

_________
Kolejny rodzial krotki bo pisałam go w czasie jazdy samochodem. Nie martwcie się kolejny rodzial będzie dłuższy i namiesza w życiu bohaterów.

Zapraszam do dwóch pozostałych książek 🫶

In Hiding ||Neymar Jr||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz