diez

6 0 0
                                    

Po kilku tygodniach, po tym jak wyszłam ze szpitala, lepiej się już czułam. Oczywiście Kuba obiecał że zostanie do końca wakacji. Maja codziennie do mnie przychodziła, a ja zaprzyjaźniłam się z Lucasem.

★-★-★-★-★-★

Dnia 3 sierpnia zaczęłam myśleć o swoich urodzinach . Miałam 22 sierpnia, więc oczywiście zaprosiłam , Maje , Kubę i Lucasa.
Jak zeszłam na dół to Kuba do mnie krzyknął:
-Cześć Lea! Mam dla ciebie niespodziankę!
-hej Kuba, jaką?-zapytałam
-nie mogę powiedzieć bo już nie będzie niespodzianką-powiedział i puścił mi oko
-dobra, a gdzie moja babcia i mój tata?-ponownie zapytałam
-twój tata pojechał do pracy , a babcia poszła do sklepu.-powiedział i pociągnął mnie za rękę .
-gdzie mnie bierzesz?-zapytałam po raz trzeci
-zobaczysz - odpowiedział
Jak wyszliśmy z domu była tam Maja z kwiatami , trochę była zestresowana, ale nie zwracałam na to uwagę. Rudowałasa dziewczyna dała mi kwiaty, a ja odpowiedziałam
-dziękuje
A następnie poszliśmy. Chciałam ją złapać za rękę ale miałam jedną złamaną , a drugą czarnowłosy chłopak mnie trzymał. Szedł też z nami Lucas , cieszyłam się że wszyscy się polubiliśmy. Poszliśmy na łąkę , było już tam przygotowane ognisko . Spytacie napewno , czemu zostawiliśmy je same, otóż nie prawda. Ja musiałam iść wolniej ponieważ po wypadku dalej mnie bolała noga. A tam pobiegł Lucas z Kubą , by je zapalić. Ona trzymała mnie za jedną rękę . Wtedy uznałam że to ten czas. Nagle się zatrzymałam. Ona zapytała
-coś się stało?
A ja wtedy przybliżyłam się do niej i ją pocałowałam. Ona odwzajemniła ten pocałunek i następnie do końca drogi się do siebie nie odzywałyśmy.

★-★-★-★-★-★

Po godzinie Kuba kazał mi wstać, oczywiście wstałam i poszłam za nim. Nagle wziął mnie na barana . Nie wiedziałam co się dzieje. On był wysoki a ja niziutka. Złapał za moje czarne spodnie , i zaczęliśmy chodzić po łące i się wygłupiać. On był ostrożny bo wiedział że dalej wszystko mnie boli , ale mi teraz to nie przeszkadzało . Kochałam go jak brata, a on mnie jak siostrę. Jak wróciliśmy smażyliśmy pianki. Marzyłam o tym, od dziecka .
   Maji zrobiło się zimno , zauważyłam to , i dałam jej moją szarą bluzę którą mi dała tak o.

★-★-★-★-★-★

Jak byliśmy u mnie Maja została na noc. Uznaliśmy że będziemy u mnie w pokoju narazie w czwórkę . Mieliśmy więcej pianek więc piliśmy kakao z piankami . Oczywiście dali mi chwilę na czytanie książki .  Akurat wzięłam się za czytanie książki którą dostałam od nich w szpitalu. Książa nazywa się „ Z Tej Strony Sam" . Kilka razy się popłakałam . No niestety . Po 2 godzinach uznaliśmy że idziemy spać . Ja już nie miałam na nic sił więc przebrałem się i poszłam się położyć . Maja jak wróciła z łazienki to zgasiła lampkę , a włączyła ledy, położyła się koło mnie i przytuliła. Odrazu zasnęłyśmy i tak wie skończył ten dzień.

~is it just friendship?~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz