once

2 0 0
                                    

21 sierpnia. Dzień przed moimi urodzinami. Wstałam i poszłam ubrać czarny top i spodnie.
    Schodząc na dół babcia zaczęła mnie wołać. Jak już do nie podeszłam dała mi 100 zł, i powiedziała:
-kochanie, jutro są twoje 15 urodzinki , idź kupić rzeczy na jutro, a i pamiętaj , odbierz torcik.
-dobrze, i dziękuje babciu-powiedziałam i poszłam po rower, choć nie powinnam, ponieważ dalej noga mnie bolała.

★-★-★-★-★-★

Jak wróciłam po zakupach do domu . Spotkałam na korytarzu Maję gadającą z staruszką.
-o ! Hej Lea!-zawołała rudowłosa dziewczyna
-hej Maja, co ty tutaj robisz?-spytałam
-jak zawsze przyszłam cię odwiedzić.-powiedziała z śmiechem dziewczyna
-dobrze dziewczynki , za chwilę zawołam was na obiad!-powiedziała z uśmiechem kobieta
    Poszłyśmy na górę , do mojego pokoju. Siedział tam Kuba i rozmawiał z Lucasem. Zdziwiłam się , co oni tu robią? Maja zauważyła moje zdziwienie ,zamknęła drzwi i powiedziała:
-emmm, Lea nie możesz teraz wejść do po pokoju
-czemu? -spytałam
-yyyy, po prostu nie możesz-powiedziała wbiegając do mojego pokoju i zamykając drzwi za sobą
Trochę smutno mi się zrobiło więc poszłam się pobawić z Kit Katem.

★-★-★-★-★-★

Na obiad były kluski z gulaszem . Pyszne było , zjadłam całe i spytałam babci:
-Babciu mogę iść na deskorolkę?
-Nie, przecież wiesz że dalej boli cię noga-powiedziała
-no ale proszę , jechałam dziś przecież na rowerze.-błagałam ją o to bo już długo na deskorolce nie jeździłam.
-nie
-no ale..-przerwała mi
-nie i koniec , zbyt dużo strachu mi narobiłaś ostatnio. Nie chcę ciebie stracić .
Rozumiałam ją, ojca nie było prawie cały czas w domu , mama nie żyje , a ja narażam się na niebezpieczeństwo.
   Mają jak zjadła odrazy pobiegła z chłopakami na górę . A ja z babcią zaczełam przygotowywać dom na jutrzejszą okazję.

★-★-★-★-★-★

Po dwóch godzinach ogarniania domu , postanowiłam pójść na pole. Tam gdzie kochałam siedzieć z książką . Akurat dostałam dziś od babci książkę ,, Arystoteles i Dante odkrywają sekrety wszechświata".
   Wzięłam książkę , koc, znaczniki i sok pomarańczowy. Położyłam koc na trawie , koło drzewa gdzie Maja grała na skrzypcach.

★-★-★-★-★-★

Była już 18. Czytałam godzinę , a jestem już na 100 stronie , wciągnęłam się w tą książkę, uznałam że jeszcze poczytam bo i tak nie mam nic do roboty.
  Czytając stałam się strasznie senna więc postanowiłam się chwilę zdrzemnąć .

★-★-★-★-★-★

Obudziłam się w jakimś pokoju, myślałam przez chwilę że jestem u siebie w pokoju , ale po chwili zdałam sobie sprawę z tego że mam związane ręce do krzesła i zaklejoną buzię taśmą . Nie wiedziałam gdzie jestem więc zaczęłam się wyrywać, niestety mi się nie udało, następnie przyszła do pokoju kobieta , podobna do mnie.
-dzień dobry śpiąca królewno-powiedziała kobieta zrywając mi taśmę z buzi, a ja  postanowiłam się nie odzywać.
-nie pamiętasz mnie?-spytała, a ja pokręciłam głową przecząco. Jak mogłam ją pamiętać jak nie znam jej?!
-oj , szkoda-powiedziała i dodała - może teraz sobie przypomnisz córciu-powiedziała
-jaka córciu?!- krzyknęłam , byłam pewna że moja matka nie żyje więc dodałam-Moja matka nie żyje ! Jak możesz się pod nią podszywać?!-zapytałam ze zdenerwowaniem .
-nie widzisz tego podobieństwa? Oj szkoda-zapytała
W Sumie , było to podobieństwo ale nie mogłam jej ufać.
-dobra dobra, zawiozę cię do domu i wszystko ci wyjaśnię.

★-★-★-★-★-★

Jadąc do domu , wszystko się dowiedziałam , ale dalej nie zbyt jej ufałam . A więc tak, to naprawdę jest moja matka, okazało się że musiała uciec i udawać że nie żyje, po to by nas bronić. Ojciec też o tym się nie dawno dowiedział , tak samo jak babcia.
   Z jednej strony się cieszyłam że ona żyje , ale z drugiej dalej nie mogłam jej wybaczyć.
   Będąc pod domem przytuliła mnie , dała kartkę z jakimś adresem i powiedziała:
-jeszcze raz bardzo cię przepraszam , jak będziesz chciała kiedyś mnie  odwiedzić to tutaj kartka z moim adresem, pamiętaj kocham cię-powiedziała i pobiegła do czarnego mercedesa.

★-★-★-★-★-★

  Jak weszłam do domu Lucas,Kuba,Maja,babcia i ojciec się na mnie rzucili z płaczem, już wiedziałam o co chodzi , nie było mnie 4 godziny. No to nieźle , chłopacy i Maja mnie zaczęli przepraszać , bo myśleli że gdzieś uciekłam , a babcia i tata przepraszali że nie umiało mnie dopilnować. Wtedy opowiedziałam im całą historię.

~is it just friendship?~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz