9

504 22 9
                                    

Felix
*2 miesiące pozniej*

Żyło nam się wspaniale. Aż do tego momentu. Siedzę cały zapłakany przed telewizja, w której właśnie leciały wiadomości.

- Młody chłopak, został potrącony przez samochód. Policja mówi, że najprawdopodobniej, kierowca zrobił to specjalnie. Dlaczego? O tym już jutro o 19 w wiadomościach.

Jak możecie się domyślać, to tak, potrącony został Hyunjin..
Jisung razem z Minho, powiedzieli żebym poszedł do domu się przespac, ponieważ siedziałem cały czas w szpitalu z Hyunjinem. Czemu? czemu stało się to jemu..?

Praktycznie cały kraj o tym chuczy, a ja jako chyba jedyny, oprócz Minho, gdy wchodzę do pracy zostaje atakowany przez setki fotografów jak i dziennikarzy. Nie powiem, że to męczące, no ale cóż.

*~*

Idę do szpitala, i o mały włos sam sobie życia nie ukrócilem. No dosłownie milimetry dzieliły mnie od tego idioty, który po pasach jechał, tak szybko że naprawdę się wystraszyłem. W ostatniej chwili się zatrzymałem.

- Czesc kochanie.. - powiedziałem. - jak się czujesz? Wiesz że cię kocham. Mam nadzieję że sobie radzisz. - mówiłem już z płaczem. To było naprawdę okropne uczucie. Jak znajdę tego który sprawił że Jinnie leży w szpitalu, to obiecuje że ten typ się nie pozbiera.

Nagle wszedł lekarz, który najprawdopodobniej chciał poinformować mnie o wynikach.

- Dzień dobry, Pan Lee Felix tak? - spytał.

- Tak, jak się czuje Hyunjin?

- Jest napewno lepiej niż było. Jest w śpiączce. Przewidujemy że obudzi się dopiero za około 2/3 miesiące. - odpowiedzial. Jak to za 3 miesiące...

- A jest możliwośc, że wybudzi się szybciej?

- Oczywiście, ale to bardzo zadkie. Samochód, który potrącił Pana Hwanga, jechał z bardzo dużą prędkością, dlatego też ma złamaną rękę.

- dobrze, dziękuję za informację.- opal lekarzowi lekki uśmiech, a on odwieczyl się tym samym.

Ostatnio u nas w domu zawitała matka Hyunjina. Jinnie wcześniej mówił, że jego mama chce przyjechać, i że przyjedzie pozniej niż planowała. Niestety, gdy dowiedziała się że jej syn jest w ciężkim stanie w szpitalu, zabrała sie i wyjechała do innego miasta. Myslem że choć trochę się zmieniła. Bo to, co słyszałem z opowiadan Hyunjina, było okropne, i dobrze to rozumiem, bo mialem bardzo podobnych rodziców.


musiało się coś zjebac, zresztą dlatego bo mam ciezki okres ;)

Środa i do szkoly. Matko jak mi się nie chce...

Milego dnia <3

Jesteś cały mój || hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz