Hyunjin
Jak sie domyślacie, załatwiłem wymarzone bilety. Są one dopiero za 3 tygodnie, więc nie spieszy mi się z mówieniem tego Felixowi.
Dziś jedziemy na zakupy do galerii, bo z tego co widziałem, to Felix ma jakieś stare ubrania sprzed 3 lat.
- Jesteś gotowy kochanie? - zapytałem stojąc przed drzwiami wyjściowymi.
- Tak, już możemy wychodzić - odpowiedział wychodząc z mieszkania. - Marzy mi się piesek - powiedział widząc sąsiadkę wychodzaca na spacer z pupilem.
- Marzy ci się piesek? To wyczekuj, święty mikołaj przychodzi co roku - zaśmiałem się.
- Mikołaj nie istnieje - odpowiedział spuszczając głowę w dół.
- Oj tam, ja jestem twoim świętym Mikołajem - usmiechnąlem się składając buziaka na ustach chłopaka, obejmując go przy tym ręką.
Wcześniej zadzwoniłem po Changbina, żeby nas zawiózł, wkoncu jak nie muszę sam jeździć, to tego nie robię.
Gdy zauważyliśmy stojący przed wierzowcem zaparkowany samochód Bina, wsiedliśmy do niego.
- Jinnie, po co jedziemy do tej galerii? - zapytał, bo nic wcześniej mu nie mówiłem.
- Po nowe ubrania dla ciebie - usmiechnąlem się.
- Ale przecież, te które mam są dobre - odpowiedział.
- Nie są dobre, ile ty już je masz? 2, 3 lata?
- No, ale one są wygodne
- Nowe też są wygodne - włożyłem rękę we włosy chłopaka.
- No dobrze
Gdy dojechaliśmy, dziś już z ochroną, wyszliśmy z samochodu udając się do Calvin Klein.
Weszliśmy do eleganckiego, luksusowego, sklepu, oglądając ubrania i torby.
- Wybieraj co chcesz Lixie - powiedziałem.
Felix, to skromny chłopak, który raczej nie potrzebował ubrań z jakiś drogich firm. Wolał kupić sobie dobre i tanie ubranie, które będzie mógł nosić długo.
Chłopak wybrał sobie trzy koszulki kilka par bokserek, i tą jedną z większych torb.
- Dzień dobry. - Przywitałem sie z kasjerką, co ona również zrobiła.
- 959 złoty i 99 gorszy.
- Poprosze kartą - odpowiedziałem.
Gdy zapłaciłem za ubrania, wyszedł przed sklep, tam gdzie czekał na mnie Felix.
- Proszę skarbie, gdzie teraz idziemy? - spytałem niosąc torbę, w której były ubrania młodszego.
- Hmm, myślę że pójdźmy do sklepu twojej firmy - odpowiedział, a ja się tylko zaśmiałem.
Tak samo jak w poprzednim sklepie, chłopak wybrał sobie ubrania, które później kupiłem. Z kolejnymi sklepami również było tak samo. Po kupieniu wszystkich ubrań, udaliśmy się jeszcze do zwykłego sklepu spożywczego, aby kupić coś na kolację, ponieważ trochę nam się zeszło w galerii.
nie mam już pomyslow.
Miłego dnia <3
CZYTASZ
Jesteś cały mój || hyunlix
Romance,,Wolę jedno życie z tobą, niż samotność, przez wszystkie ery tego świata." - John Ronald Reuel Tolkien. (OPIS PRZDSTAWIA JEDYNIE ROZDZIAL 1.) 10letni Felix, kiedyś popchnął ramieniem w szkole, chłopaka, w którym się zakochał. Co by się wydarzyło...