[POV: Tuktirey and Mo'at]
Tuk na obecnej chwili, będąc już starszą starała się zapomnieć o tym wszystkim ale nie zawsze jej to wychodziło, w tej chwili znajdowała się niedaleko Drzewa-dusz. Naszło ją wtedy myśl, aby połączyć się z tym drzewem.
- Dokąd się wybierasz? - pytała Mo'at.
- Do Drzewa-dusz - mówiła Tuktirey.
- Połączyć się z nim? - pytała Mo'at.
- Tak... - odpowiedziała niechętnie.
- Bądź Dzielna - rzekła Mo'at.
Tuk uśmiechnęła się lekko w jej stronę, od jakiegoś czasu Choć nie było jej to zalecane kontaktowała się z samym Drzewem Ale jednak wszyscy pozostali widzieli jak bardzo traci ten uśmiech i radość którą miała. Na pewno nie tak Wyobrażała sobie tą młodość.
[Time Skip: 15 Min.]
Na zewnątrz, Salot ze swoją Slywain spędzała czas pracując i wpatrując się w piękno Pandorańskiego lasu.
- Mam nadzieję, że dzisiaj chociaż ty mnie nie opuścisz - mówiła Salot.
- Dzisiaj do niego się jeszcze nie wybieram, ma jeszcze dzisiaj dużo na głowie - rzekła Slywain.
- To chociaż tyle, nie wytrzymam jak znowu będę słyszeć jakieś Niepokojące odgłosy z waszego namiotu - powiedziała Salot.
- No ostatniej nocy, za długo To my nie spaliśmy - zaśmiała się Slywain.
Dziewczyna znalazła swojego chłopaka, I właśnie z nim spędzała Większość czasu A było to jeszcze przed spotkaniem Namor'a i Liri.
- Takie rzeczy, dopiero po połączeniu się, na szczęście będzie już za niedługo - rzekła Salot.
Salut wzdychała, natomiast jej córka lekko się uśmiechała ale jednak zgadzała się ze swoją matką. Po chwili zjawił się tam Tarsem.
- Nie Powinniście o tej porze pracować - mówił im.
- Dziecko, na pracę nigdy nie jest za wcześnie ani za późno- rzekła Salot.
- No właśnie, ty Powinieneś zajmować się Wojownikami - zaśmiała się Slywain.
- Naprawdę śmieszne siostra, chce o was dbać- powiedział Tarsem.
- Tak bardzo chcesz? - zapytała Salot.
- A jak inaczej? - pytał Tarsem.
- To pomoż - mówiła Salot.
Slywain Zaśmiała się ale jej starczy brat także, po chwili kucnął i zabrał się im do pomocy. Nie czuł się najlepiej w wykonywaniu koralików, natomiast jednak Slywian mu pomagała.
- Liri jak zwykle nie ma ? - pytał Tarsem.
- Chyba jest z Namor'em - rzekła Slywain.
CZYTASZ
Avatar 4: Magic Of The Snow [ZAWIESZONE]
Fanfiction°•Ważne:•° Ta książka to kontynuacja "Avatar 3: The Power Of Fire", dzieje się ona po dwóch latach wydarzeń z trzeciej części. Nie polecam zabierać się do tej książki jeśli nie przeczytaliście wcześniejszej książki. °•Fabuła•° Po dwóch latach, dziec...