☆ • 8. Rozdział • ☆

7 2 6
                                    

[POV: Yurin and Mo'la]

Mo'la miała przy sobie łuk, chciała zapolować na jakieś stworzenia a jednocześnie się pobawić przy tym i wtedy po cichu czyhała na jakąś zwierzynę.

- No dalej - mówiła Mo'la.

Zauważyła wtedy stworzenie a nagle za jej pleców skoczył Yurin który odgonił zwierzynę nie wiedząc nawet co robi Mo'la.

- Dobrze Cię widzieć- mówił Yurin.

- Musiałeś teraz, stworzenie Uciekło mi z przed nosa? - mówiła zła Mo'la.

Chłopak Nie miał żadnych złych intencji, ale jednak Uśmiechnął się gdy zobaczył to jak dziewczyna jest zła i wtedy odpychając go także zaczęła się śmiać.

[Time Skip: 2 Hours]

Yurin teraz chwilę odpoczynku, chciał ją wykorzystać i wtedy po prostu wyłączył się na chwilę wpatrując w dżunglę. Nagle jednak usłyszał jakiś głos za jego pleców.

- A ty co ?, odpoczywasz - wiedział, że mówi to Mo'la.

- Żebyś wiedziała, dzisiaj jest tak trudno- powiedział Yurin.

Wtedy dziewczyna trzymała się jego pleców, on natomiast po prostu się uśmiechał.

- Tutaj Każdy dzień jest taki, musisz o tym pamiętać - mówiła Mo'la.

- Akurat nie trudno zauważyć - uśmiechnął się Yurin.

- Choć do Namiotu, przyszykowałam posiłek- rzekła Mo'la.

- Ty ? - zaśmiał się Yurin.

- No chodź wreszcie- mówiła Mo'la.

Zauważył jak dziewczyna odeszła od niego i skierowała się w stronę namiotu, On spojrzał na nią i wybrał się za nią. Wkrótce zjadł to wszystko a wtedy przytulił Mo'lę.

- Nie przesadzaj - mówiła Mo'la.

- Chciałem być miły, tylko tyle- powiedział Yurin.

- Nie wychodzi Ci to - rzekła Mo'la.

- Chodźmy spać... - powiedział Yurin.

- No właśnie- powiedziała Mo'la.

Obydwoje byli zmęczeni a wtedy Yurin, po prostu wybrał się do swojego namiotu jeszcze raz uśmiechając się na wejściu do dziewczyny która nie odpowiadała zazwyczaj na jego zaloty miłosne.

- Postaraj się bardziej - zaśmiała się Mo'la.

Po jakimś czasie zmrużyła już dzisiaj oczy, nie mogąc przestać myśleć o nim ponieważ on był częścią jej dnia a relacja między innymi nie była może Miłosna z jej strony ale na pewno Przyjacielska.

[Time Skip: 2 Hours]

Wódz wraz z swoją Młodszą Tsahìk i maluteńka córeczką spali, odkąd byli rodzicami dni dla nich zaczynały się coraz szybciej A kończyły coraz później. Nagle jednak Młodsza Tsahìk przebudziła się i otarła oczy nie wiedząc dlaczego akurat wstała.

- Dlaczego Teraz ? - pytała sama Siebie.

Wtedy od razu poczuła ogromne bóle pod brzuchem.

- Nie Teraz - mówiła sama Sobie.

Za chwilę zaczęły się krzyki bólu a wtedy od razu Wódz wstał a nawet maluteńka córeczka.

Avatar 4: Magic Of The Snow [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz