[POV: Norm, Max and Alfa, Kate]
Norm i Max przenieśli swoją bazę do gór Alleluja, Nie mieli innego wyjścia i właśnie tutaj postanowili przebywać jedyni ludzie którzy byli dobrze nastawieni do Navi ale wtenczas zauważyli jak na Ikranach podlatują Alfa I Kate.
- Dobrze was widzieć- mówił Norm.
- Co was do nas sprowadza ?, od razu mówię, że nie połączymy się już z Dzieciakami - rzekł Max.
- Chcielibyśmy tutaj chwilę pobyć, mamy na myśli kilka nocy - powiedział Alfa.
- Przecież macie swój namiot w Klanie- mówił Max.
- Nie przesadzaj Max, sama tu pracuję- powiedziała Kate.
- No ostatnio to niewiele - rzekł Max.
- Mam swoje powody - mówiła Kate.
- Nie kłócicie się teraz - powiedział Alfa.
- No możecie, mamy parę miejsc dla Avatarów- rzekł Norm.
Wiedziała o tym Kate, ponieważ często tam przebywała nawet sam Alfa. Podeszli tam a wszystko znajdowało się w jaskiniach gór, w tej akurat górze lewitującej nad dżunglą była baza ludzi ale wiele było miejsc dla samych Navi walczących w powietrzu z Ludźmi Nieba.
- Nie mamy tu tyle miejsca, jak wcześniej gdy mieliśmy nasze bazy w środku dżungli aczkolwiek wszystkie zostały spalone, wszystkie nasze ośrodki - powiedział Max.
- Mieliśmy dużo szczęścia, przez to że wszystko zostało spalone przez Ludzi Nieba nie znaleźli naszych notatek które mogłyby im pomóc - rzekł Norm.
Mieli wiele notatek znajdujących się wcześniejszych bazach, to właśnie tam poznawali koncept samych Avatarów i badali je aby jeszcze bardziej je udoskonalić.
- Dobrze się czujesz? - pytał Alfa Kate.
- Teraz lepiej- odpowiedziała Kate.
- No właśnie zapomnieliśmy, gratulacje - mówił Max.
- Gratulacje stary - powiedział Norm.
Wiedzieli o tym dużo wcześniej niż nawet sam Alfa, ale woleli nic nie mówić póki nie skontaktowali się z Kate.
- Dziękuję - mówił Alfa.
Następnie zaprowadzili ich do pokoju, nie mieli zbyt dużego pomieszczenia ale zawsze coś.
- Na razie jeszcze nie mamy żadnych wykrytych, ruchów Ludzi Nieba ale kto wie, lubią to robić w nocy - powiedział Max.
- Mogą w każdej chwili zaatakować, mają w sobie tyle sił że naprawdę za chwilę może się stać jakieś ogromne nieszczęście, metropolia tylko wzrasta - powiedział Norm.
- Wiele Ludów Navi dżungli musiało uciekać ze swoich terenów, podpalali wszystko co było na ich terenie a potem mechanizowali je - rzekł Alfa.
- Niedługo i ponownie dojdą do wodospadów, Ale teraz muszę się położyć bo dzisiaj się nie wyspałam - mówiła Kate.
Norm i Max wyszli stamtąd aby zająć się wreszcie pracą, i kontrolować to co się dzieje w jaskini góry Alleluja natomiast Alfa patrzył na to jak Kate próbuję zasnąć.
CZYTASZ
Avatar 4: Magic Of The Snow [ZAWIESZONE]
Fanfiction°•Ważne:•° Ta książka to kontynuacja "Avatar 3: The Power Of Fire", dzieje się ona po dwóch latach wydarzeń z trzeciej części. Nie polecam zabierać się do tej książki jeśli nie przeczytaliście wcześniejszej książki. °•Fabuła•° Po dwóch latach, dziec...