Po powrocie Connor kazał mi iść do sypialni i klęczeć przed drzwiami w pozie oczekującej, wiedziałam co chce mi zrobić. Ostatnie dni są dla mnie bardzo męczące, nie mam chwili wytchnienia, robię za seksualną zabawkę, dwa dni ciągłego ruchania.
Connor wszedł do pokoju, miał w ręce lubrykant i gumki oraz smycz.
— Przez ostatnie dni jak pewnie zauważyłaś miałaś praktycznie ciągle zatyczkę analną w tyłku, to miało swój cel. - zaczął i przypiął smycz do obroży, zaprowadził mnie do łóżka i usiadł na nim, moją głowę pokierował tak żeby leżała na jego kolanach.
— Dziś zaczniemy przyzwyczajać Twój tyłek do mojego fiuta, będę delikatny, spokojnie.
Wystraszyłam się, ogonek jest wygodny, ale jednak jest znacznie mniejszy niż penis Connora.
Głaskał mnie po głowie, byłam spokojniejsza, ale i tak się bałam tego co mnie czeka. Zmęczenie nie pomagało w zmniejszeniu stresu.
Bez zbędnego przedłużania kazał mi wejść na łóżko i się wypiąć, cała się trzęsłam.
— No z takim nastawieniem to na pewno będzie boleć, uspokój się, a ja idę po dildo. - Connor wychodził przez drzwi, postanowiłam że przerwę dopóki mogę, gdy zaczniemy sesje to mi nie odpuści.
— Jestem bardzo zmęczona, możemy odpuścić? Proszę, nie dam rady.
— Oczywiście mała, bez pośpiechu. - Powiedział i usiadł obok mnie, ja również przybrałam wygodniejszą pozycję. Cieszyłam się, że zgodził się odpuścić mi kolejną sesję.
Od jakiegoś czasu myślę czy nie zacząć z Connorem tematu mojej nauki, chciałabym iść na studia, albo gdzieś do pracy, opcjonalnie mogłabym wrócić do tańca. postanowiłam, że zacznę od namówienia Connora na powrót do tańca. Nudzę się całe dnie siedząc w domu.
— Możemy porozmawiać? - spytałam nieśmiało.
— Tak, coś się dzieje? - popatrzył na mnie z troską, a ja zastanawiałam się jak ubrać w słowa moją wypowiedź tak żeby nie powiedzieć nic głupiego.
Westchnęłam głośno i złożyłam ręce na udach po czym spuściłam wzrok.
— No więc...chciałabym iść na studia, albo do pracy lub po prostu wrócić do tańca, nudzę się robiąc tak na prawdę nic. Brakuje mi tańca i jakiejkolwiek aktywności, mogę nawet wrócić do klubu tylko... - i tu przerwał mi unosząc palec do góry, spojrzałam na niego pytająco.
— Nie wrócisz do żadnego klubu, nie pójdziesz do pracy i na studia, przynajmniej narazie. Mogę zgodzić się na taniec, ale należysz do mnie i będziesz tańczyć tylko dla mnie, Cari. Zrozumiano?
— Zrozumiano, Panie. - położył swoją dłoń na mojej i przejechał nią wyżej, do cipki, czułam od niej ciepło, zaczęła lekko pulsować.
— To również należy tylko do mnie. - kazał mi odsunąć dłoń i sam zajął się moją cipką, ugniatał ją i głaskał. Pochylił się do mojego ucha dalej pastwiąc się nade mną, Załkałam cicho i delikatnie spięłam.
— Twoje ciało i dusza są moją własnością, a ja nie lubię gdy ktoś inny bawi się moimi własnościami, więc żaden frajer już nigdy Cię nie dotknie i nawet na Ciebie nie spojrzy, inaczej poucinam mu te łapy i wydłubię nimi oczy.
Słowa Connora lekko mnie wystraszyły, czasem potrafi być bardzo zaborczy, ale to słodkie w pewien sposób. Cała drżałam, rozumiałam co się dzieje wokół mnie ale czułam że powoli tracę kontakt z rzeczywistością, Connor przerywał i znowu zaczynał, i tak w kółko, krzyczałam i wiłam się pod jego palcami.
Czułam że nie wytrzymam, że nie dam rady.
— Panie...proszę. - Wyjęczałam, a Connor wtedy wyszedł, zostawił mnie nienasyconą i podnieconą.Minęło parę dni, spędziłam je na odpoczynku.
Connor przychodził do mnie rzadko, prawie się nie widzieliśmy, całe dnie spędzał w pracy, przynajmniej tak zakładałam.
Obudziłam się przed świtem, słońce dopiero wschodziło, spojrzałam na łóżko, leżał na nim Connor. Szybko zeszłam z legowiska i poszłam do niego, zaszczekałam patrząc na mężczyznę z radością. On powoli otworzył oczy i się uśmiechnął.
— Cześć Cari, jak się spało? - wpełzłam w jego ramiona i pocałowałam. — Rozumiem, że dobrze, cieszę się mała.
Leżeliśmy tak chwilę, głaskał mnie po plecach.— Przez pewien czas byłem nieobecny, ponieważ pracowałem nad niespodzianką dla Ciebie, myślę że to najwyższy czas abyś się o niej dowiedziała. - Connor zszedł z łóżka, a ja przyglądałam mu się z zaciekawieniem, byłam podekscytowana tą niespodzianką. Podszedł do drzwi i zdjął z wieszaka przy drzwiach smycz, poklepał swoje udo a ja zrozumiałam że mam do niego podejść. Powoli zeszłam z łóżka, stałam przy nim, wskazał palcem na ziemie, natychmiast na niej uklęknęłam. Mężczyzna przypiął smycz do obroży i otworzył drzwi. Podreptałam grzecznie za nim i czekałam na rozwój wydarzeń.
Wyszliśmy z domu i poszliśmy do budynku za nim, był to garaż.
Odpalił kluczykiem jedno auto i otworzył bagażnik, grzecznie do niego wsiadłam, jak zawsze czekał na mnie koc i poduszka. Po około minucie oczekiwania ruszyliśmy, już nie mogłam się doczekać gdzie mnie zabierze, czułam że mi się spodoba. Postanowiłam iść spać żeby nie zanudzić się tu na śmierć, chwilę później oczy same mi się zamknęły, a ja spokojnie oddychając zasnęłam.
Obudziło mnie lekkie szturchnięcie w udo.
Powoli otworzyłam oczy i oślepiło mnie słońce które było centralnie przede mną, czyli jechaliśmy dość długo skoro słońce zachodzi.
Connor pomógł mi wyjść z auta i poprowadził wzdłuż jakiejś ścieżki, mogłam iść na dwóch nogach za co byłam mu wdzięczna, droga była wysypana małymi kamyczkami na których na pewno bym zdarła kolana. Rozglądałam sie po okolicy, moją uwagę przykuły drzewa, równo ścięte i fontanna z betonu.
Byliśmy przed ogromną posiadłością, na jej terenie znajdowały się cztery budynki, pierwszy to zapewne dom, a raczej willa, była wielka. Drugi wyglądał jak garaż, a pozostałe dwa były nieco mniejsze od domu z dwoma małymi oknami, drzwi były masywne i zamykane na kłódkę.
Przez charakter relacji w jakiej jestem z Connorem spodziewałam się czegoś w stylu kojca dla psa tylko takiego w stylu BDSM, lecz to co zobaczyłam gdy weszliśmy było tysiąc razy lepsze.
Ściany były wyłożone czerwonym welurem, okna zasłonięte czarnymi zasłonami. Stało też pare czarnych skórzanych kanap i stolików kawowych, pod jedną ze ścian był bar. Ale to co stało na środku pomieszczenia zaciekawiło mnie najbardziej, rura obrotowa na podeście z ledami. Byłam wniebowzięta.
Spojrzałam na rurkę a potem znowu na Connora, on skinął głową i dał przyzwolenie żebym do niej podeszła.
Ostrożnie weszłam na podest i dotknęłam rury, jeszcze raz rozejrzałam się po całym pomieszczeniu.
— Za drzwiami po lewo masz garderobę oraz wszystkie stroje w których chcę cię widzieć. Idź obejrzyj, wybierz coś i daj mi pokaz, mała.Poszłam do wspomnianej przez Connora garderoby, zastałam tam całą ścianę szklanek* oraz strojów od skąpej bielizny po niegrzeczną uczennicę, było tego tak dużo, że nie mogłam się zdecydować. Na ścianie na przeciwko mnie wisiało wielkie lustro.
W końcu wybrałam czarne wysokie buty aż za kolano i do tego stringi oraz prześwitujący stanik, nie będę dokładać nic więcej bo buty robią całą robotę.
Przejrzałam się w lustrze, wyglądałam podobnie jak wtedy gdy jeszcze pracowałam w klubie ale teraz nie ogląda mnie milion facetów, tylko jeden, ten dla którego muszę być posłuszną wykonującą wszystkie rozkazy suką.
Wyszłam na „scenę" a z głośników rozbrzmiało On My Own.
Podeszłam do podestu i z gracją złapałam rurkę, dzięki obrotowi weszłam na podest i zaczęłam się delikatnie prężyć, cały czas patrząc Connorowi w oczy. Bliżej refrenu moje ruchy były coraz bardziej odważne i kuszące. Erekcja przez spodnie mojego Pana była już bardzo mocno widoczna. Zaczął się refren, a ja wskoczyłam na rurkę i robiłam to co umiem najlepiej, trudne oraz efektowne figury w rytm muzyki. widziałam, że Pan nie może wytrzymać i najchętniej zdjął by mnie z tej rury więc nie zawahałam się ani chwili aby spełnić jego niemą prośbę, pod koniec piosenki zeszłam z podestu i uklęknęłam na ziemi, przyczołgałam się do Jego stóp, patrzył na mnie z góry, ale nic poza tym, zdziwiłam się. ujął w dłonie moją twarz i podniósł lekko w górę.
— I jak Ci się podoba Twój nowy dom?Zamurowało mnie.
![](https://img.wattpad.com/cover/306757847-288-k143360.jpg)
CZYTASZ
Striptizerka Milionera
ChickLitOn miał nade mną władzę od samego początku, tylko wtedy o tym nie wiedziałam. „Od dziś jesteś tylko moja, Ivette. Pokaż mi prawdziwą siebie." Pet play/puppy play content 18+ #1 - Pan #1 - Pet #1 - boyxgirl #1 - niewolnica #1 - własność #1 - szc...