Rozdział 5 Czarno to widzę.

13 0 0
                                    

Pistolet. Broń. Wycelował we mnie. Od razu przestałam się wyrywać.
On chciał mnie Z@bić!
...
Mamo błagam gdzie jesteś?!
Przypomniało mi się coś!!!
Myślę-
Przecież! Mam nadajnik. Jak kliknę w niego to u mojej mamy w telefonie pokaże się nawigacja gdzie jestem!!

Okej. Tylko jeden przycisk blagam Carmen, nie popsuj tego
Myślałam.

Nie popsułam.
Nadal bardzo się bałam tych dwóch porywaczy..

Tak jak myślałam wreszcie przyjechała mama i Steve!
Jejku, jak ich zobaczyłam to kamień mi spadł z serca.

Mama zadzwoniła na policję i zabrali tych dwóch typów.

Rzuciłam się w ramiona mamy.
Jejku jak się cieszyłam.
Porwali mnie.
Ale się uratowałam.

Było około 7:30 więc mogłam jeszcze iść do szkoły ale mama pytała czy chce iść czy nie. Ale ja zadecydowałam że pójdę.

To była zła decyzja.
Bo.. Pani Ramey powiedziała że mamy dziś Lekcję Życia..

Myślałam że to poprostu zbieg okoliczności, ale nie...

Suzan się zapytała co to znaczy.
A pani Ramey się podstępczo uśmiechnęła.

Po chwili zaczęły dzwonić syreny pożarowe.

Czy ja umiem przewidywać przyszłość? W SWOICH SNACH?!

Wybiegliśmy przed szkołę. Pani Ramey robiła identyczne ruchy jak w moim śnie. Suzan i inne koleżanki też.
Czarno to widzę.

Boję się.

Chciałam z tąd wyjść.
Przyjechali strażacy, nikt na szczęście nie ucierpiał ale budynek szkoły już tak..

Kazali nam wrócić do domu.
Po mnie i po Steve'a przyjechała mama I zasugerowała że może jechać z nami Alice.

Z Alice bardzo się cieszyłyśmy!!
Ponieważ długo nie była u mnie.

Lekcja ŻyciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz