-13-

314 6 0
                                    

(+18)
Gdy znudziło mi się zabawa, włosami chłopaka uniosłem delikatnie jego podbródek tak, żeby ten mógł na mnie spojrzeć.

Wyglądał naprawdę uroczo..
Powtarzam to tyle razy..jakbym był w nim zakochany, aż po uszy.
A może tak jest?
Nie jestem pewny swych uczuć

- mogę? - Mój wzrok padł na jego usta.

Chłopak pokiwał głową, po czym delikatnie złapałem dłonią za jego policzek i zacząłem muskać jego wargi.

Moja dłoń lekko zjechała ku dołu, błądząc gdzieś w okolicach, końca materiału jego koszulki.

Pocałunki zszedły na inne tory.
Z spokojnych na bardzo agresywne.
Czy to dziwne, że podobało mi się?

Chłopak starał się dominować, lecz za każdym razem nie wychodziło.
W pewnym momencie chłopak lekko się udsunął.
Wystraszyło mnie to trochę, pomyślałem aż, że coś źle zrobiłem.
Lecz się myliłem.

Chłopak lekko się podniósł, po czym usiadł okrakiem na moich udach.
Poczułem jak bardzo moje policzki zaczynają piec, a serce walić jak pojebane.

Chłopak po chwili delikatnie pochylił się nade mną i zaczął składać delikatne pocałunki na moich ustach.
Urocze..

Lecz nie pozwolę się w każdym przypadku zdominować.
Gdy chłopak chciał zjechać trochę niżej, złapałem go w talii i przerzuciłem na drugą stronę łóżka, tak że to teraz ja byłem nad nim.

- Nie ładnie. - Zaśmiałem się lekko.

Ten nic nie odpowiedział i po prostu przybliżył się do mnie, składając kolejny pocałunek na moich ustach.

- Heeseung.. - Spojrzał na mnie.

Spojrzałem mu w oczy, dokładnie przeglądając się im.

- Nakręcasz mnie strasznie. - Powiedział trochę ciszej, na co lekko się uśmiechnąłem.

- Nie wiedziałem, że wystarcza tylko 10 minut żeby ciebie tak nakręcić, słońce. - Odpowiedziałem lekko przybliżając się do jego szyi.

Zacząłem obdarowywać jego szyję pocałunkami, kończąc na malinkach.

Przez chwilę się zastanawiałem, czy aby na pewno to dobry pomysł, skoro jeszcze poprzednie mu nie zeszły.
Lecz.. przy takim stanie w jakim znajdywaliśmy się obydwoje trudno było o czymkolwiek innym myśleć..

Wykradając się dłońmi pod jego koszulkę, szybkim ruchem zsunąłem ją z niego.

Pocałunkami zacząłem schodzić troszeczkę niżej, nie zostawiając tym razem po sobie żadnych śladów.

W pewnym momencie sam odsunąłem się od chłopaka i również zrzuciłem swoją koszulkę gdzieś na podłogę.

Spojrzałem na chłopaka, po czym przybliżyłem się do niego aby dać mu buziaka.

- jesteś jakiś..zestresowany. - Spojrzałem w jego oczy, łapiąc za jedną z jego dłoni. - nie stresuj się tak. Pamiętaj jeżeli nie chcesz. Nie będę cię zmuszać. - przejechałem kciukiem po jego policzku.

ramyeonz // heejake.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz