wracam do domu Draco

10 0 0
                                    



Melody pov:

Słyszałam jakieś mruczenie. Przewróciłam się na drugi bok i przykryłam się pod samą twarz. Już prawie znowu odpłynęłam w sen, lecz poczułam lekkie ciągnięcie za ramie.

- Wstajemyy

- C-co jest? - mruknęłam sennie ,lecz po chwili zorientowałam się że ktoś do mnie mówi i szybko poderwałam się do pozycji siedzącej

- Wyspałaś się? - zapytała z uśmiechem dżul

- Tak bardzo jak nie mogłam od trzech dni - uśmiechnęłam się lekko

- A ty wyspałaś się? - zapytałam

- Tak.. - wyszeptała ,lecz widziałam że coś ją gryzie

- Wszystko w porządku?

- Tak, tylko.. - urwała

- Tylko co?

- O 13 musze wracać

- N-nie.. - ledwo co przeszło mi przez gardło.

Bałam się wyobrazić sobie co dopiero będzie jak pojedzie. Nie będe miała przy sobie nikogo.

Spojrzałam na godzine. Cholera dziesiąta.

Poderwałam szybko nogi i przytuliłam ją

- Nie chce żebyś jechała..

- Wiem.. ja wiem - poczułam jak położyła swoją ręke na moje ramie i gładziła

- Tak bardzo nie chce.. - usłyszałam jak łamie mi się głos

. . .

Stałyśmy na peronie czekając aż nadjedzie pociąg. Z każdą kolejną minutą czułam coraz większy ból.

- Tak bardzo mi będzie ciebie brakować.. - powiedziałam cicho i poczułam jak w moich oczach zbierają się łzy

- Hej, posłuchaj mnie - chwyciła i delikatnie podciągnęła do góry mój podbródek - to nie pożegnanie na zawsze jasne?

Pokiwałam lekko głową, na co nie byłam pewna. Skoro już tam będe nie będe chciała tu wrócić. A ona jest tylko tu.

Tak, jakby czytała w moich myślach odpowiedziała

- A gdy już tam będziesz to nie odejde nigdy dobrze? Zawsze będe wspominać cię jako silną i wyjątkową Melly, która wróciła do domu.

Czułam jak spłynęła samotna łza po moim policzku.

- Bo wrócisz tam.. obiecuję.

Chwilę stałyśmy w uścisku ,a gdy usłyszałam nadchodzący pociąg zaszlochałam cicho

Poczułam jak dżul się odsuwa i zauważyłam że coś wyciąga z kieszeni torby.

- Jak go będziesz miała przy sobie to chciałabym żebyś pamiętała, że póki on się nie rozerwie, ja zawsze będe przy tobie - powiedziała dając mi naszyjnik do ręki

Znak shiftingu.

Gdy pociąg już stanął, poczułam jak ostatni raz głęboko wpatruje mi się w oczy

- Pamiętaj Melly. Nie daj jej tej satysfakcji - wyszeptała

Patrzyłam jak weszła do pociągu i zajęła takie miejsce, abyśmy mogły widzieć się przez szybe.

W dupie miałam to, że nie można było się zbliżać. Nie zwracając uwagi na ludzi stanęłam jak najbliżej szyby i nałożyłam na nią swoją dłoń. Dostrzegłam że też to robi.

w nieskończonośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz