Autor: Disharmony (anga971)
Para: SM/ASPOpis: Czasy nowej generacji; jak bardzo można skomplikować coś tak "prostego" jak odkrycie się przed ukochaną osobą?
-♪-
Albus westchnął cierpiętniczo, zrzucając nogi Scorpiusa z kolan.
— Ile razy mam ci powtarzać, że nie jestem twoim podnóżkiem? — zapytał, chociaż wiedział, że nie ma to i tak większego znaczenia, póki drugi chłopak był Malfoyem. A kiedy ostatnio sprawdzał, nie wydawał się chętny przestać nim być.
— Och, daj spokój. I tak nie masz nic lepszego do roboty — odparł blondyn i podniósł na próbę nogę, jednak Albus był tym razem szybszy i złapał za nią, pociągając do góry. — Al! — jęknął, próbując wyrwać nogę z mocnego uścisku. — No weź, taki z ciebie brat? — zapytał, wytykając mu język.
— Nie obchodzi mnie, co mój ojciec robi z twoim, dopóki nie dzielimy jednego pokoju — zaczął, jednak szybko dotarło do niego, że póki są w Hogwarcie, to ma łóżko dokładnie naprzeciwko tego należącego do Scorpiusa. — Zresztą... — westchnął, przeciągając się. Wykorzystał to, że jego ręce są wyciągnięte nad głowę, by zmierzwić włosy Scorpiusa. Idealnie ułożone włosy Scorpiusa, które ten układał prawie godzinę, żeby wyglądały tak, jak do tej pory. — Nie mam ochoty się z tobą sprzeczać — powiedział, po czym podniósł się z kanapy. Malfoy zmarszczył brwi, nie będąc pewnym co to właściwie ma znaczyć.
— Co to ma znaczyć? — zapytał, również się podnosząc.
— Wychodzę.
— Ty wychodzisz?
— Ja wychodzę.
— Ale ja się nigdzie nie wybieram — powiedział z triumfalnym uśmiechem, na co Al jedynie przewrócił oczami.
— Jeszcze nie jestem na tyle zdesperowany, by pokazywać się z tobą publicznie!
Scorpius stał oniemiały. Tak naprawdę nie przypominał sobie, by kiedykolwiek wcześniej Al szedł gdzieś...bez niego. Nawet niektórzy nauczyciele traktowali ich jak jedną osobę.
— Nie chciałbym! — krzyknął jeszcze do oddalających się pleców Ala i opadł naburmuszony z powrotem na kanapę.
*
Scorpius już od kilku minut siedział, zezując na dobierającego koszulkę do spodni Ala. Potter nigdy nie robił takich rzeczy, dlatego Malfoy był więcej niż zaintrygowany.
— Kim ona jest? — zapytał w końcu od niechcenia, kładąc się na brzuchu.
— Jaka ona?
— Nie wygłupiaj się, ta dziewczyna, z którą mnie zdradzasz! — oburzył się Malfoy.
— Żeby kogoś zdradzić, trzeba najpierw być z nim w związku — zniecierpliwił się Albus.
— To propozycja? — Scorpius przysunął się bliżej niego z zawadiackim uśmiechem. Potter parsknął i przyjaciel już po chwili mu wtórował.
Kilka minut później młody Malfoy wciąż był bez odpowiedzi, co go irytowało, jako że w jego mniemaniu, wiedział o Albusie nawet więcej, niż on sam.
— Powiesz mi kiedyś, z kim się spotykasz? — zapytał, przecierając oczy. Robiło się późno - co było pierwszym sygnałem, że Albus idzie migdalić się z jakąś dziewczyną, a on leżał na łóżku, podczas gdy w pokoju panował półmrok. Jakby tego było mało, w nocy zamiast spać, podprowadzał z Alem składniki ze składziku profesora Snape’a, w czego konsekwencji, położyli się dopiero nad ranem spać.

CZYTASZ
~| One Shoty & Miniaturki |~
Hayran KurguHejka! Od razu powiem że to nie są moje one shoty, są one brane z różnych stron! Jeśli chcesz mogę dać ci linka do nich! Przeważnie będzie to tematyka Harrego Pottera ale może coś innego będzie wkrótce! Uwaga sceny +18 oraz boy x boy #1 w miniatur...