✧ 8. Pierwszy pocałunek ✧

998 29 34
                                    

Yup, to nie koniec radochy (⁠.⁠ ⁠❛⁠ ⁠ᴗ⁠ ⁠❛⁠.⁠)
Czyli rozdział, który lubię pisać najbardziej.
UWAGA!
[Tu wstaw ostrzeżenie z początku poprzedniego rozdziału]
Informacja:
Ten rozdział będzie swego rodzaju kontynuacją poprzedniego. Dlaczego? Tak, lubię pisać oddzielne rozdziały z całowaniem, lecz tym razem do większości postaci, na potrzeby tego rozdziału, pasowały mi ✨scenerie✨ z poprzedniego. Co za tym idzie: rozdział może być znów krótszy.

 Co za tym idzie: rozdział może być znów krótszy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


★ Nakajima Atsushi ★

Co teraz? Fakt, wyznał Ci miłość, miał już pewność, że ją odwzajemniasz, jednak miał wrażenie, że czegoś brakuje. Nigdy nie był w związku, więc wiadome było, że nie miał pojęcia, co robić.

- Eee... [Y/N]? - zapytał nieco niepewnie, kiedy puściłaś go z uścisku. Spojrzałaś na niego pytająco. - Co teraz?

- Co teraz? - powtórzyłaś jego pytanie, lekko przekrzywiając głowę na bok. Złapałaś się za podbródek zamykając oczy, zamyślając się na chwilę. Po chwili jednak zaśmiałaś się, wstając z ławki, po czym złapałaś jasnowłosego za rękę. - Teraz idziemy, a ja wszystko Ci wyjaśnię!

Chłopak kompletnie nie spodziewał się tak nagłego ruchu z Twojej strony, ale nie protestował. Zaczęliście iść sobie przez park, chociaż to Atsushi był nieco bardziej w tyle, natomiast Ty szłaś nieco szybciej.

- Skok na zaufanie! - słysząc to, Nakajima zauważył jak nagle stajesz i zaczynasz upadać do tyłu. Całe szczęście zdołał Cię złapać, nim zdążyłaś zderzyć się z powierzchnią. Po chwili usłyszał, jak zaczynasz się śmiać.

- Nic Ci nie jest? - zapytał nieco zmartwiony, natomiast Ty zaczęłaś normalnie stać, jednak dalej starałaś się unormować oddech po napadzie śmiechu.

- Spokojnie, tak tylko się wygłupiam. - odpowiedziałaś ocierając łezkę, która pojawiła się w kąciku Twego oka. - Oczywiście, że Ci ufam, spodziewałam się tego, że się tak zamartwisz.

- [Y/N]? - zapytał ponownie, drapiąc się po karku. - Co... robią ludzie w związku?

- Cóż... - zaczęłaś, nieco przedłużając słowo, a następnie zaczęłaś się bawić swoimi palcami. - Trzymają się za ręce, przytulają, spędzają ze sobą częściej czas, całują...

- C-Co? - gdy tylko usłyszał to ostatnie, niemal natychmiast jego twarz oblała się czerwienią. Tygrysołak nigdy nie mając dziewczyny, równie nigdy się nie całował. Dopiero Ty go uświadomiłaś, że możesz być pierwsza.

Widząc jego reakcję, zachichotałaś cicho, po czym przybliżyłaś się do niego, patrząc mu prosto w oczy, natomiast on w Twoje odpowiedniki. Byłaś nieco niższa od Atsushi'ego, więc stanęłaś na palcach, po czym ułożyłaś swoje dłonie na ramionach jasnowłosego.

Chłopak na szczęście nieco się uspokoił, najpierw spojrzał na Twoje usta, które się wyginały w spokojny uśmiech, a następnie w Twoje [E/C] oczy. Ty natomiast nie czekając pocałowałaś go w usta, a on wyczuwał, że nawet podczas tej czynności się uśmiechasz. Po chwili spróbował odwzajemnić ten gest, naśladując nieco Twoje ruchy, a potem ułożył jedną dłoń na Twojej talii.

[🍷] 𝐏𝐚𝐬𝐬𝐨𝐚 𝐒𝐩𝐫𝐢𝐭𝐞; Bungou Stray Dogs PREFERENCJEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz