Zaczynamy odliczanie do wyznańska i lizańska.
Damn-
Rozdział niestety znów krótkawy.★ Nakajima Atsushi ★
- Nie wiedziałam, że masz dziewczynę Atsushi. - powiedziała czerwonowłosa dziewczyna, patrząc to na Ciebie, to na chłopaka.
Byliście w kawiarni znajdującej się pod Agencją, gdzie przy okazji spotkaliście znajomą jasnowłosego - Lucy. Po tym, gdy się zapoznałyście, zielonooka widząc Cię z Atsushim, od razu pomyślała, że coś Was łączy.
- L-Lucy, to nie tak jak myślisz, my... - próbował się tłumaczyć chłopak, a Ty jedynie cicho się zaśmiałaś pod nosem widząc jego zakłopotanie.
- Jesteśmy tylko przyjaciółmi. Nic Nas takiego nie łączy. - odpowiedziałaś spokojnie, dalej się lekko uśmiechając. Nakajima słysząc Twoje słowa odetchnął z ulgą. Udało się wybrnąć z niezręcznej sytuacji.
- Naprawdę? - zapytała lekko zaskoczona dziewczyna. - Strasznie przepraszam, ale jeszcze parę minut wcześniej mogłabym przysiąc, że ze sobą chodzicie.
- Nic nie szkodzi Lucy. - odpowiedziałaś, zaczynając rozmawiać z zielonooką. Atsushi natomiast przez jakiś czas siedział i milczał, myśląc nad tym, co się właśnie stało. Nie pamiętał, kiedy ostatnio zdarzyła mu się tak niezręczna sytuacja.
- [Y/N]? - zapytał, gdy tylko czerwonowłosa odeszła znowu by kontynuować pracę. Spojrzałaś na niego pytająco. - Przepr...
- Atsushi, wiesz, że naprawdę nie musisz za wszystko przepraszać? - nie dałaś mu dokończyć, wiedząc, co się szykuje. - Zanim Cię poznałam, przeżyłam już taką sytuację parę razy. Nie ma się czym przejmować.
Na Twoje słowa chłopak wpatrywał się w Ciebie przez chwilę, kiedy zaczęłaś dopijać swoją kawę. Zawitało w nim uczucie ulgi, że przyjaźni się z taką osobą jak Ty.
‡
★ Dazai Osamu ★
- Czyli znalazł Pan już sobie partnerkę? - po tym pytaniu, które padło z ust jasnowłosego chłopaka z nietypową grzywką, dosłownie zaczęłaś masować mostek swojego nosa, wiedząc, co zaraz nadejdzie.
- Niby nie... - słysząc odpowiedź brązowookiego, odetchnęłaś z ulgą, by móc potem powrócić do swojego zażenowania, po dokończeniu zdania. - Ale [Y/N] może kiedyś zmieni zdanie.
- Nie. Nie jesteśmy parą. - odpowiedziałaś stanowczo, biorąc łyk kawy, starając się nie skrzywić, mimo, że napój był jeszcze gorący. - I narazie się na to NIE zapowiada.
Przez chwilę cała Wasza trójka trwała w dość niezręcznej ciszy. Po chwili Atsushi postanowił zignorować tą sytuację i wyszedł z budynku. Natomiast Dazai przez chwilę przyglądał Ci się pytającym wzrokiem.
CZYTASZ
[🍷] 𝐏𝐚𝐬𝐬𝐨𝐚 𝐒𝐩𝐫𝐢𝐭𝐞; Bungou Stray Dogs PREFERENCJE
Rastgele❀ ₊⁻∘・ Now Playing: ❝I Write Sins Not Tragedies - Panic! at the Disco❞ [▶︎/❙❙/◼︎/⟳] 1:28 ⸠--❍-----⸡ 3:06 ,,Oh, well in fact Well, I'll look at it this way I mean, technically, our marriage is saved Well, this calls for a toast So pour the champagne...