Życie Jest Nie Sprawiedliwe. Rozdział 2

97 1 0
                                    


*3lata później *
Skarbie - S
Tak? - H
Bo jutro. są urodziny lizy, idziemy? - S
W sumie czemu nie - H
To super-S
*uśmiecha się *-H
To muszę wybrać sukienkę - S
Okey - H
Tylko jaką - S
Ale to dopiero jutro - H
No i? - S
Masz dużo czasu - H
Nie mam-S
Eh-H
No co? - S
Nic-H
*następnego dnia*
Tawta-Lino
Oooo-H
Synek tatusia - S
Wcale że nie-H
Takk-S
No może - H
Nie może tylko tak-S
Idę zrobić śniadanie - H
Okey - S
*Lino bardzo pokochał harrego od 6dni jest tylko Tata tata tata czasem myślę jak by byli w zmowie *
*robi śniadanie *-H
*przychodzi z małym *-S
Mój mały synek i moja księżniczka - H
*uśmiecha się *-S
Zrobiłem śniadanko dla mojej królewny i mojego księcia - H
Bez przesady - S
*daje małemu kaszkę i jej ulubione kanapki *-H
Dziękuję*całuję w policzek *-S
*śmieje się * - L
Prosze*całuję *-H
Harry-S
Tak? - H
Bo zastanawiam się na jakie studnia iść - S
Nie ważne na jakie pójdziesz i tak będziesz najlepsza - H
*kilka dni później *
Siren.... - H
Tak? - S
Bo ja musze wyjechać.... Na 5lat...-H
Co....a co ze mną z nami z lino.... - S
Mój ojciec my musimy..... - H
*płaczę *-S
Kochanie.... - H
Ale ja niechce.... - S
Ja też ale muszę - H
Nie...... *płaczę.. *-S
*przytula ją mocno *-H
*wtula się *-S
Mamusiu.... Czemu płaczesz...? - L
To nic.. - S
Mhm*idzie spać *-L
Niechce mu mówić..... Ale muszę - S
Wiem.... On jest duży zrozumiem - H
Ale będzie tęsknić..... I ja też bardzo... - S
*w dzień wyjazdu *
*przytula go mocno *-S
*przytula *-H
Będę tęsknić..... - S
Ja też ale wrócę... - H
*całuję *-S
*całuję namiętnie *-H
Kocham cię..... - S
Ja ciebie też... - H
*później *
*płaczę *-S
Czemu plaszczw? - L
Kochanie bo tatuś musiał wyjechać na bardzo długo.... - S
Czemu?... - L
Nie ważne ale wróci.... - S
Mhm... - L
*wieczorem *
Słonko.... - N
Tak....? -S
Ja wiem że tęsknisz... - N
Bardzo..... - S
*płaczę *-S
Ciii... - N
*zasypia *-S
*rano *.
*wstaje *-S
Hej słoneczko... - N
Hej.... - S
Śniadanie.. - N
Niechce.. - S
Skarbie musisz jeść - N
Ale ja nie chce... - S
Czemu - N
Bo nie!... - S
Słoneczko....-N
......-S
Musisz... - N
Ale nie chce... - S
No dobrze - N
*wychodzi *-N
Eh... - S
*kilka dni później *
*idzie ciemną uliczką *-S
*idzie za nią *-???
*wtedy poczułam strach i jednocześnie chcć do zabicia *
*odwraca się gwałtownie *kim jesteś!? - S
Twojim koszmarem -????
*przywala mu*-S
Kurwa! Nie grzeczna -???
Dziękuję - S
*uderza ją w brzuch *-???
*łamie mu rękę i ucieka *-S
A!-????
*poczułam w tamtym momencie radość że mu coś zrobiłam*
*po chwili wbiega do domu*.
Mama!! - L.
Hej słonko - S
Gdzie byłaś tak długo? - L
Musiałam coś załatwić - S
* nie powiedziałam wam sorry, szukałam swojego biologicznego ojca *
Mhm.. - L
Co się dzieje? - S
Chce do taty..... - L
Ja też za nim tęsknię - S
*później *
Eh.... Tęsknię Harry... - S
Od kąd harry wyjechał czułam pustke bardzo za nim tęskniłam ale bałam się to okazywać ale i też musiałam brakowało mi go bez niego było mi ciężko ale czasem trzeba dać radę.

Lino-S
Tak mamo? - L
Idziesz dziś do babci - S
JEJ!!! - L
*uśmiecha się *-S
*u nory *
Babcia!!!! - L
Hej słoneczko-N
Ja wrócę za 3-4gdziny-S
Dobrze - N
*musiałam iść do piekła teraz spędzimy czas z Alexem*
*w piekle *
Jestem - S
To dobrze - L
*uśmiecha się *Siren! - A
Hej Alex - S
Bardzo cie polubił - A
Jak widać - S
*wtedy poczułam dziwne uczucie jak bym chciała go przytulić i zabrać ale wtedy jeszcze nie wiedziałam *
Uroczy jest - S
Tak - A
My lecimy - L
Okej-S
*macha im*-A
To co robimy? - S
Bajki - A
Okej to chodź - S
*w trakcie oglądania*
No no kogo ja tu widzę -????
Kim jesteś!? - S
Kimś to zniszczy ci życie -???
Ta napewno-S
Jaka pyskata-???
Ryj - S
Bo? -???
Bo ci go obije-S
Dobra dobra ja już idę -???
Mhm-S
*wtedy poczułam wewnęczny strach że coś się stanie Alexowi, nie wiedziałam czemu ale nie chce go zostawiać jak bym chciała go zabrać a jednocześnie czułam że nie mogę *
Wszystko okej? - S
Mhm.... - A
Jesteśmy-A
Mama! - A
Hej - A
*tuli*-A
I jak było? - A
Super! - A
To dobrze - A
*teraz wiedziałam że jest bezpieczny *
*w domu *
Mama!!!-L
Hej słoneczko-S
*przytula *-L
I jak bylo z babcią? - S
Fajnie! - L
Cieszę się - S
*zawsze jak widziałam lino czułam takie ciepło i szczęście że go mam chodź nigdy nie przeczuwałam że zostanę mamą wieku 16lat teraz mam 19 ale w liczbie demona 160019 ale cóż z wiekiem leci ten czas i czasem myśle jak to będzie jak lino dorośnie *
*wieczorem *
*kąpię lino *-S
*chlapię *-L
O ty-S
*śmieje się *-L
Rozrabiaka - S
Hihi-L
*Lino to było moje małe szczęście zawsze jak płaczę i spojrzę na niego robi mi się lepiej i miło na sercu *

*później nocy *
*śpi *-L
*uśmiecha się *-S
Myśli: moje maleństwo-S
*najbardziej nw świecie chciała bym żeby Harry tu był bardzo mi go brakuje *
Rozdział 3,, spotkanie po latach "
*5lat później *
*na Akademiku *
Tak pani Dyrektor wyzywała mnie pani - S
Tak, mam dla ciebie propozycję-D
Jaką? - S
Wymiana między studencka do Akademika w innym mieście tam już będziesz do Balu-D
No dobrze - S
*była szczęśliwa ale i wystraszona bo nie wiedziałam na co się pisze *
*później *
Mamo tato - S
Tak? - N/L
Będę musiała jeździć do innego miasta do innego Uniwerku - S
Czemu? - N
Wymiana - S
No dobrze - L
*wieczorem*
Mmausiu-L
Tak? - S
A długo cię nie będzie? - L
Skarbie ake ja wrócę w ten sam dzień - S
Okej - L.
*w dzień wymiany *
*cholernie się stresuje że coś pójdzie nie tak że z nikim nie będę gadać ale tu się zdzwiłam*
*wchodzi do klasy *-S
O to wasza koleżanka z wymiany - N
Witam-S
Myśli :Siren!? - H
*patrz zdziwiona *myśli :Harry..!? - S.
Dobrze, Siren usiądź koło Harrego-N
*siada *-S
Myśli :trochę dziwnie - H
*na przerwie*
Siren - H
Tak? - S
Możemy pogadać - H
Nie mamy o czym - S
Mamy-H
O czym - S
O nas - H
Harry ja nwm czy jesteśmy my-S
A Lino - H
Ja muszę pomyśleć - S.
*idzie *-S
Eh..-H
*pare dni później *
I co? - H
Pomyślałam - S
I co wynioskowałaś? - H
*przytula go *że cholernie za tobą tęskniłam-S
Ja za tobą też - H
*chyba nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak wtedy jak nigdy dotąd *
*w domu *
Lino chodź ktoś do ciebie - S
Kto!? - L
Hej synku - H
TATA!!!! *przytula go*-L
*przytula *-H
Jaki szczęśliwy - S
*później *Lino się rozpłakał i na uspokojenie poszedł z Norą na lody - S
Biedny - H
Ucieszy się - S
I to bardzo - H
*wtula się w niego *-S
Brakowało mi też - H
Mi też - S
*kiedy harry wrócił w końcu zapełniłam pustkę która tak bardzo na niego czekała nie wiedziałam jak życie potoczy się dalej, czy to już na zawsze czas pokaże i jak to wszystko się potoczy i czy nadal będę z a Harry, nigdy nie wiadomo ale trzeba mieć nadzieję wielką nadzieję *

miłość czy zemsta? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz