Ojciec Rozdział 3

75 0 0
                                    


To był marzec dokładnie 25
Było ciepło i lino skończył wtedy 5lat ale nie wiedziałam że dziś ten dzień zostanie zepsuty.
Skarbie! - S
Tak? - H
Będziesz tatą! - S
Jezu Serio!? - H
Tak-S
O jezu... - H
Cieszyn się? - S
Tak! - H
*kiedy patrzyłam na jego szczęście nie mogła do wierzyć że jestem z tak wspaniały mężczyzną jak Harry a może nie długo pierścionek się pojawi *
*później *.
I jak Harry się ucieszył? - N
Tak i to bardzo - S
Widać że mu zależy - N
I to bardzo - S
Czasem mi się wydaje jak bym widziała twojego ojca - N
*śmieje się *-S
Ej co ja-H
Nic nic - S
Co znowu jak bym ojca widziała-L
A nic nic - N
*śmieje się *-S
Widzę że wam do śmiechu-L
I to bardzo - H
Co wy kombinujecie? - S
Nic nic-L
*Tata zawsze tak mówił kiedy coś kombinował lub coś ukrywał więc wiedziałam że coś się dzieje ale nie wiedziała o co chodzi dokładnie *
*6miesięcy później *
Wychodzę na spacer - S
Ale uważaj - H
Dobrze - S
*wychodzi *-S
Akurat na niebie było piękne słońce i czyste białe chmury nic nie zapowiadało że miał być to okropny dzień.
*siada na ławkę *-S
Dzień dobry ty jesteś Siren prawda? - Max
Tak-S
*w tym momencie poznałam swojego ojca Biologicznego nawet o tym nie wiedząc *.
A Pan kim jest? - S
Ciężko powiedzieć ale jestem twojim Biologicznym Ojcem - M
*popatrzyłam na niego i byłam w szoku, moim ojcem!? *
Jak to? Ja mam już Ojca jest w domu razem z moją mamą i moim synkiem - S
Jesteś moją córką i Delori-M.
Ta Suka nie jest moją matką a ty mojim ojcem - S
Jestem - M
Gdybyś nim był nie dał byś jej skrzywdzić mnie! Zostawiłeś mnie samą z nią ty nie wiesz co ja przeżywałam! *ma łzy w oczach *-S
Ja przepraszam... Ja o niczym nie widziałem - M
Teraz trochę za późno! *idzie *-S

Kiedy go poznałam miałam ochotę przytulić ale i byłam zła i miałam żal że dał mnie tak skrzywdzić  że nie zainteresował się mną tak bardzo mnie to bolało. Również bałam się jego reakcji że jego dziecko jest kryminalistką
*wchodzi do domu *-S
Skarbie coś się stało? - H
Nie... - S
Widzę - H
Nic naprawdę - S
No dobrze... - H
*później *
Siren co jest? - L
Bo ja.... Spotkałam mojego Biologicznego Ojca - S
I? - L
I zaczął mi gadać jak to on przeprasza.. - S
Skarbie nie dałaś mu szansy? - L
Nie... Niechce-S
Dlaczego? - L
Bo gdyby mu zależało nie pozwolił by mnie skrzywdzić jej on nie wie co ja przeszłam - S
Rozumiem - L
*parę dni później *
Mamusiu - L
Tak? - S
W brzuszku rośnie moja siostra? - L
Tak słoneczko, w brzuszku rośnie twoja młodsza siostrzyczka - S
Jej!! - L.
*popatrzyłam na Lino i Harrego i nie do wieżałam że mam chłopaka i synka a nie długo córeczka, ale gryzła mnie jedna myśl.., mój ojciec. Nie chciałam go poznawać ani wogule z nim gadać ale czułam że muszę ale też się bałam więc wyszłam przed dom z już widocznym brzuszkiem ciążowym. Było ciepło, niebo było czyste a chmury białe jak śniek lecz nagle zobaczyłam jak mężczyzna w średnim wieku podobny do mnie idzie w moją stronę to był mój Biologiczny Ojciec.

miłość czy zemsta? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz