Rozdział 6 ~ Coś prawdziwego, prócz uczuć

249 146 115
                                    

Jeongguk

Z biznesowej kolacji wróciłem sam. Podejrzewałem gdzie udał się mój ojciec, jednak nie zamierzałem nic mu wytykać. W takich momentach, choć to było głupie, cieszyłem się, że mama nie musi tego znosić.

Od razu gdy wszedłem do domu, usłyszałem podniesione głosy z salonu. Wszedłem tam tuż po zdjęciu płaszcza i butów. Jak tylko Mei zauważyła moją obecność, posłała Jiminowi wymowne spojrzenie i podeszła bliżej. Kiedy poprowadziła mnie do gabinetu, zastanowiłem się nad tożsamością mężczyzny. Kim on jest?

W pomieszczeniu dowiedziałem się tego. Gdyby nie moja dziewczyna, wybiegłbym stamtąd i zrobił awanturę jej ojcu, że tak z nią postąpił. Aczkolwiek, gdy powiedziała mi po co się zjawił, byłem bliski wybuchnięcia. Biedactwo, nasi ojcowie wcale tak bardzo się od siebie nie różnią, jak widać.

Momentalnie przytuliłem niebieskooką i poczułem, iż się lekko trzęsła ze zdenerwowania. Byłbym skłonny dać jej sumę, którą żądał mężczyzna, jednak nie miałem dostępu do takiej ilości gotówki.

Kod do sejfu znał zaś, tylko mój ojciec. Zadzwoniłem do niego bez zwłoki, lecz okazało się, że wyłączył telefon. Załamany musiałem odmówić mojej ukochanej. W jej oczach ujrzałem łzy, gdy wychodziła z gabinetu. Poszedłem za nią. Na korytarzu usłyszałem, jak informowała o sytuacji mężczyznę. Ten wyglądał na wkurzonego, co mnie oburzyło. Za chwilę oznajmił:

─ Zadzwoń jak zdobędziesz pieniądze, wtedy porozmawiamy ─ następnie opuścił dom.

Byłem nieziemsko zdenerwowany, co pogorszyło się, kiedy usłyszałem szloch Mei. Jimin chciał do niej podejść, ale pokręciłem głową, po czym sam chwyciłem dziewczynę na ręce. Kiwnąłem przyjacielowi i ruszyłem na górę.

W naszej sypialni usiadłem na łóżku, sadzając sobie ukochaną na kolana. Przez krótki czas kołysałem ją, aż się uspokoiła. Spojrzała na mnie i podziękowała za moje próby. Rzuciłem, że to nic takiego. Dla niej byłem w stanie zrobić wszystko.

Pocałowałem czule jej usta i zaproponowałem, byśmy się położyli, na co przystała bez żadnego sprzeciwu. Widziałem, że była zmęczona, jak skierowała się do łazienki. Pomyśłałem wtedy, iż moglibyśmy wziąć wspólnie kąpiel. Dlatego ruszyłem zaraz za niebieskooką. Była zaskoczona, a jednocześnie na jej policzkach ukazały się rumieńce. Uśmiechnąłem się i niebawem siedzieliśmy w wannie.

Choć przez jej bliskość czułem się podniecony, nie inicjowałem niczego. Oboje byliśmy wykończeni, a jutro i tak miałem mieć wolne. Masowałem kilka chwil ciało dziewczyny delikatnie gąbką, co powodowało jej ciche pomruki, a następnie sam się umyłem.

Niedługo potem, leżeliśmy w łóżku. Odgłosy, które wtedy wydawała spowodowały, że czułem się jeszcze bardziej nakręcony, przez co zasnąłem jakiś czas po Mei.

Zbudziłem się rankiem i od razu zauważyłem, że moja dziewczyna także już nie spała. Przyglądała się mojej twarzy, a w jej oczach zobaczyłem jakieś świecące ogniki. Nie domyślałem się o co chodziło, do momentu gdy mnie pocałowała. Nie zrobiła tego jednak czule, lecz bardzo namiętnie i zmysłowo. Poczułem, że z miejsca zrobiłem się jeszcze bardziej twardy, niż to zwykle bywało z rana.

Oddałem pocałunek, próbując włożyć w niego tę samą pasję, którą czułem od mojej dziewczyny. Nasze usta robiły się coraz bardziej nienasycone. Momentami zahaczaliśmy o swoje zęby, co wcale nas nie hamowało tylko mocniej nakręcało. Kiedy nagle odsunęła się i zaczęła rozbierać, wykorzystałem okazję, by naszykować prezerwatywę. Od razu zdjąłem z siebie ciuchy i użyłem jej.

𝑵𝒂𝒔𝒕𝒆̨𝒑𝒄𝒂 | 𝐉𝐄𝐎𝐍 𝐉𝐄𝐎𝐍𝐆𝐆𝐔𝐊Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz