❄•[24]•❄ PT. 1/2

9 0 0
                                    

Korea Południowa-Seul
2 grudnia, 2016 rok

Dzisiaj był ten dzień.Dzisiaj Gala MAMA.
I nie mówię, że jest to moja pierwsza gala, ale kolejna co i tak nie zmienia faktu, że nerwy i stres nie ustępują na krok.Od rana mam taką "próbę generalną" w sali treningowej.

JungMi mi obiecała, że będzie trzymać za mnie kciuki za kulisami.Mam nadzieję, że wygram...Jak powiedziałam to JungMi odpowiedziała :

"Nie ważne czy wygrasz czy nie.Nie obchodzi mnie to.Dla mnie zawsze będziesz wygraną" To mi tylko dało otuchy.Chociaż...czy wygrana jest najważniejsza?

~•❄•~

Makijażystka poprawiała mi makijaż,co chwila biorąc co inny pędzel.Wogóle dużo osób się wokół mnie kręciło.To fryzjer cały czas psikał mi włosy lakierem, i miałam takie wrażenie, że daje mi go za dużo.Miałam uczucie jakby ktoś założył mi jakąś twardą rzecz na głowie, i nie mogłam jej ściągnąć.Stylistka poprawiała mi mój czarny garnitur, który można powiedzieć, że był posypany tak samo czarnym i białym brokatem (wiecie o co mi chodzi),przez co przy dosłownie każdym ruchu świeciłam się jak kula disco.
Tak samo jak i spodnie.Na nogach miałam nie za wysokie czarne jak smoła obcasy.Na oczach miałam czarny cień do powiek który był poprzeplatany tak samo czarnym brokatem.Jescze w uszach miałam masywne kolczyki z małymi cekinami.

—Nie obraź się, ale w tym stroju jak i makijażu wyglądasz jak kula disco — powiedziała ze śmiechem JungMi.
Na jej policzkach widział lekki rumieniec.
Zaśmiałam sie.Czyli nie tylko ja tak myślałam.Wkońcu nadszedł czas aby pojechać na gale.JungMi powiedziała, że przyjedzie mniej więcej jak będzie czas na mnie.Wyszłam oficjalnie z wytwórni i pojechałam z moją grupą tancerzy na miejsce.Ręce trzęsły się z nerwów.A co jak coś pójdzie nie tak?
Zapomne tekstu, choreografi albo coś się stanie z moim strojem?

—Nie martw się tym tak bardzo.Napewno wszystko pójdzie zgodnie planem— powiedziała jedna dziewczyna z grupy tanecznej kładąc mi ręke na ramieniu.Uśmiechnełam się do niej co ona odwzajemniła.
Dojechaliśmy na miejsce i była to duża Arena, gdzie odbędzie się owa Gala.
Cała się trzęsę i niewiem dlaczego skoro to jest moja czwarta gala z rzędu.

~•❄•~

Boże! Zaraz wchodzę ja! BTS kończyło swój występ a ja byłam za kulisami aby jeszcze personel poprawił mi makijaż, ubranie i tak dalej.Serce waliło mi niemiłosiernie jak młotem.Mój żołądek wywrócił się na grubą strone.Miałam straszny mętlik w głowie.A co jeśli coś pójdzie nie tak?

—No i gdzie jest ta JungMi? Powinna już być...— spojrzałam na zegarek tupając z nerwów nogą, a jako że iż miałam obcasy to dźwięk stukania był słyszalny, ale nie obchodziło mnie to.Wpewnym momencie drzwi się z impetem otworzyły i weszła przez nie właśnie nie kto inny jak JungMi.Miała na sobie czarną kurtke skórzaną,różnie tego samego koloru spódniczka do kolan i biała koszulka.

—Jestem! Przepraszam...—wydyszła dziewczyna podchodząc do mnie.
Włosy miała spięte w wysoki kucyk, a niektóre kosmyki włosów opadały jej na oczy zasłaniając jej wzrok.

—Już myślałam, że nie przyjdziesz, ale jesteś...—oddychałam ciężko co było spowodowane wielkim stresem.
JungMi położyła na moich ramionach swoje ręce i spojrzała na mnie uspokajająco.Po chwili wzieła głęboki wdech i wydech i powiedziała słowa,w które wogóle nie umiałam uwierzyć.

~JungMi P.O.V~

Powiedziałam Vanessie, że przyjdę na galę kiedy będzie jej mniej więcej kolej.
Dzisiaj też miałam zamiar jej powiedzieć co do niej czuje.Po takim długim czasie.
Pomijając fakt,że czasami miałam wykrzyknąć do niej "Nawet niewiesz jak bardzo Cię Kocham! " i ją pocałować.
Nie raz i nie dwa.Wyszłam z wytwórni dziewczyny i poszłam do swojego domu.
Moich rodziców nie było.Znaczy była mama, ale ona siedziała w swoim gabinecie i wypełniała jakieś papiery dotyczące firmy.

Pognałam do swojego pokoju i przebrałam się w czarną spódniczke,tego samego koloru kurtkę skórzaną i białą koszulkę pod spód.
Ubrałam też glany i wyszłam z domu i pojechałam swoim autem na Arene.
Mam nadzieję, że zdążę na czas...
I też, że Vanessa mnie nie odrzuci..
Dojechałam na miejsce, szybko wyszłam z auta zamykając je kluczami i pognałam w stronę Areny.Gdy szukałam kulis, słyszałam krzyki,piski ludzi podczas wystepu BTS.Nawet fajne piosenki.Gdy wkońcu je znalazłam wybiegłam do garderoby gdzie znajdowała się Vanessa.Ahh...W tym stroju sprawia, że się strasznie rumienie..

—Jestem! Przepraszam...—wydyszałam podchodząc do niej.Widząc jak bardzo się stresuje podeszłam do niej i połorzyłam na jej ramionach.Wziełam głęboki wdech i wydech i powiedziałam swoją "przemowe" :

—Słuchaj Vanessa...Bardzo długo się zbierałam żeby Ci to powiedzieć, ale nie byłam na tyle odważna aby to powiedzieć.A o tuż...Zakochałam się w Tobie.Tak.Dobrze usłyszałaś.Zakochałam się. Ja rozumiem co możesz teraz myśleć.Pewnie mnie teraz odrzucisz.

~•❄•~

POLSAT :")
Tak więc JESZCZE dzisiaj wleci druga część ale to niewiem.Nie spodziewacie się akcji w drugiej części (BUAHAHA)
Więc no, nie ma nic więcej jak czekać :>
Tak wiem jestem podła hihihi
Miłego/Miłej Dnia/Nocy życzę zależy kto kiedy będzie to czytał ❤❤❤❤
Bye~❄

𝐁𝐈𝐆 𝐇𝐈𝐓 𝐒𝐈𝐍𝐆𝐄𝐑 || 𝐒𝐍𝐎𝐖 𝐆𝐈𝐑𝐋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz