❄•[6]•❄

25 0 0
                                    

Korea Południowa-Seul
2009 rok

Już kilka miesięcy jestem trainee.Boże jak ten czas szybko leci...

Tak jak z obietnicą co jakiś czas dzwoniłam do rodziców.Bardzo za nimi tęsknie,a niewiadomo czy jeszcze ich spotkam.Bo jak już będzie czas mojego debiutu nie będę miała na nic czasu.Bo treningi,próby i tak dalej...

Z Namjoonem chodzimy razem do szkoły i z niej wracamy i idziemy do wytwórni,spędzając tam kilka(naście) godzin.

Tak właściwie to spędzamy że sobą kazdą wolną chwilę mimo że nie mamy jej zbyt dużo.

Czuje sie jakbym znała go już od najmłodszych lat,jakbyśmy wiedzieli o sobie kompletnie wszystko.

Właśnie wracaliśmy do naszych "domów", namjoon dzieli je z jakimiś chłopakami.

Gdy tak szliśmy drogą rozmawialiśmy na wszystkie tematy.

--Jak sądzisz? Sławe zdobędziesz po krótkim czasie czy raczej długim?--zapytał.Tak właściwie to czy zdobędę wielką sławe czy raczej małą to nic nie zmieni.Mój świat się nie zawali,moim marzeniem jest aby być sławnym.Pokazać ludziom że warto spełniać marzenia.Nie ważne czy jesteś z innego kraju,albo jesteś innej karnacji.

--Zależy kto będzie chciał słuchać mojej muzyki.Nie ważne będzie dla mnie czy będę bardzo sławna czy też nie.Watro że sprobowałam.--odpowiedziałam.

--Dla mnie też nie będzie ważne czy moja sława będzie wielka--odpowidział z uśmiechem.

Doszliśmy już do mojego "domu"

--Do zobaczenia jutro!--powiedział.

--Do zobaczenia--odpowiedziałam mu,machając.

Weszłam do mieszkania,sciągając z siebie kurtkę jak i buty.Odłorzyłam torbę na komode.

Poszłam na górę do łazienki aby się ogarnąć.

Spędzenie czasu w szkole i kilku godzinne treningi dają w kość.

Już naprawdę chciałam aby był już mój debiut.Już sobie wyobrarzam wielkie sceny i fani którzy wykrzykują moje imie.
--Dobra zamyśliłam sie,a miałam skorzystać z łazienki jak normalny człowiek--

Rozebrałam się i weszłam do kabiny.Uwielbiam to uczucie kiedy ciepłe krople spływają po moim ciele.

Gdybym miała opisać jak idzie mi w szkole,to powiem szczerze że jest nawet dobrze.Nikt mi nie dokucza,a niektórzy nauczyciele mnie nawet polubili.A nawet za bardzo.Mowa tu o pani z J.Angielskiego.

Gdy dowiedziała się że jestem za granicy,a dokładniej z Stanów,podekscytowała sie.

Wypytywała mnie o najróżniejsze rzeczy.
Podczas lekcji,gdy się czegoś mnie spytała a odpowiedziałam dobrze(no chyba logiczne) zawsze ale to ZAWSZE mówiła to zdanie:

"Bierzcie z niej przykład!"

Czasami mnie to śmieszy i irytuje ale da się przyzwyczaić.

•~❄~•

Przepraszam że taki krótki :/
Ale mam brak weny :<
Postaram się częściej coś wstawiać
Miłego/Miłej Dnia/Nocy zależy kto kiedy to czyta¯\_(ツ)_/¯
Bye~❄

𝐁𝐈𝐆 𝐇𝐈𝐓 𝐒𝐈𝐍𝐆𝐄𝐑 || 𝐒𝐍𝐎𝐖 𝐆𝐈𝐑𝐋Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz